Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oburzona bezczelnoscia

Nie przepuscilam ciezarnej w kolejce i zrobila mi awanture w sklepie

Polecane posty

Gość oburzona bezczelnoscia

Naprawde nigdy nie sadzilam ze cos takiego mnie spotka. Wracalam z zebrania w pracy i mialam opiekunke tylko do 12 i tak bylam spozniona, ale zaszlam jeszcze do sklepu po doslownie 2 produkty. Za mna w kolejce stala mloda kobieta w widocznej ciazy i nagla mowi do mnie "widzi pani ze jestem w ciazy to niech mnie pani przepusci". Spojrzalam, a ona miala caly kosz zakupow wiec powiedzialam grzecznie, ze przepraszam, ale mam male dziecko w domu i sie spiesze. Na co ona bezczelnie, ze maly to ja mam rozum i zero empatii ze ona sie moze zle czuje, a ja nie mam za grosz wspolczucia. Puscilam te uwagi mimo uszu, ale owa ciezarna zaczela lamentowac, ze moze poronic, ze jak tak mozna, ze co za spoleczenstwo. Powiedzialam wiec ze mi przykro, ale moje dziecko jest wazniejsze dla mnie od jej ciazy i jej nie przepuscilam. Kasjerka szybko mi policzyla zakupy i wyszlam slyszac jeszcze z oddali jeki ciezarnej na temat ludzkiej znieczulicy. Normalnie to pewnie ze bym ja przepuscila, ale naprawde sie spieszylam. Nie wiem naprawde skad tacy bezczelni ludzie sie biora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferdydurkę
cóz w autobusie miejsca bym ustąpiła bo wiem jak nie wygodnie w ciązy jechac na stojaco, nawet na poczcie jak by była duza kolejka ale w sklepie raczej nie i bym jej powiedizała pare słow, cóz są rózni ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja jak bylam w ciazy
to nigdy mnie w kolejce nie prezepuszczali nawet miejsca w autobusie nie zwalniali ...;/ Spoeczenstwo polskie niestety takienjest w Niemczech to jest nie do pomyslenia zeby ciezarna stala na porzystanku a reszta siedziala albo w kolejce w sklepie nie ma o tym mowy .. To tak tylko napisalam :) Jak mialas 2 produkty to spoko masz stac bo ona ma caly koszyk ..;/ Jak mowila ze moze poronic to po co sie na zakupy wybierala mogla siedziec w domu ! Ciaza to nie choroba !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarne są wredne
wiem cos o tym..tez jestem w ciąży, coprawda dopiero w 10 tc ale juz dostrzegam w sobie werdne cechy;/ troche mnie to przeraza jak sobie o tym pomysle..Ciezarne myslą ze wszystko im sie nalezy z racji ze sa w ciązy i kazdy powinien traktowac je jak jajko;/ niestety..mam nadziej ze jak brzyszek bedzie coraz wiekszy, kształtujące sie łozysko dopiero przejmie funkcje szalejących teraz hormonów to bede milsza dla wszystkich bo narazie jestem zła :( ale rozumiem Cie, ta ciezarna to zeczywiscie przesadziła..przeciez to nie twoja wina ze ona jest w ciazy i musi znośic wszelkie jej uroki i te dobre i gorsze...ehhhh te ciezarne Ja jak nie byłam w ciązy a moja kolezanka z pracy była to szlag mnie trafiał..nie mogłam z nia wytrzymac..całą robote za nia odwalałam, bo ona taka biedna - w ciazy, nie mozna kobiecie odmówic ale juz miałam jej dosyc;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak byłam w ciąży to nie prosiłam się nigdy o to żeby ktoś mnie przepuścił, stałam grzecznie w kolejce jak pozostali, może dlatego że się dobrze czułam, ale wiem, ze niektórzy nie rozumieli czemu stoję w kolejce zamiast powiedzieć głośno, że jestem w ciąży i kupić bez kolejki. Wszystko zależy od osób przed którymi stoisz, jedni cię przepuszczą a inni nie. Raz miałam ł taką sytuację w Urzędzie Sakarbowym, stałam żeby złożyć korekty do pitów teściowej i była masakryczna kolejka, strasznie gorąco, maleńkie dziecko w wózku. Panie przede mną wepchały mnie na początek kolejki i nikt nie miał nic przeciwko temu, ale przede mną stałą "Paniusia" i jak się zapytałam czy mogłaby mnie przepuścić to popatrzyła na mnie i bez słowa odwróciła głowę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azawe
ja nigdy sie nie upominam o przepusczenie w kolejce, co innego jak ktoś sam zauwazy i mnie puszcza. ciąża to nie choroba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze to faktycznie przesadziła ta ciężarna tymbardziej że Ty miałas mało zakupow a ona stała tuz za Tobą a nie na koncu kilometrowej kolejki. A pozatym jak ma się ryzyko poronienia to nie lata się po sklepach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oburzona bezczelnoscia
wiecie ja sie nigdy z czyms takim nie spotkalam, bo jakos nie trafiam na ciezarne. Raz tylko w aptece byla duza kolejke to wszyscy jedna ciezarna przepuscilismy, ale widac bylo ze dziewczynie ciezko stac. Normalnie to nie jezdze autobusami wiec nie spotykam takich przypadkow, w sklepach zazwyczaj kobiety w ciazy normalnie stoja w kolejkach. A przeciez ta dzisiaj nie czula sie zle, po prostu chyba chciala byc zlosliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia1111111111111111111111
przesada,taka awanturę zrobić. jak ja byłam w ciąży a naprawdę bardzo zle się czułam i ciężko ją przechodziłam ale nie w głowie było mi prosić ludzi w sklepie żeby mnie przepuścili mimo że mogłam szybciej urodzić i ciężko stało się w kolejce. ale zdarzały się osoby które przepuszczały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba jej było od razu powiedizec że jakby sie źle czuła to siedziałaby w domu a nie goniła po sklepie robiąc zakupy - proste!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobita po prostu szukała pretekstu do awantury i trafiło na Ciebie, lub chciała pokazać, że skoro jest w ciąży, to należy ją traktować jak królową angielską, nie zrobiłaś tego to Ci się dostało. To pewnie taki typ, że jak urodzi, to też będzie wykorzystywać fakt posiadania dziecka, by torować sobie drogę wózkiem i trąbienia na prawo i lewo, że jej się należy, bo jest matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oburzona bezczelnoscia
wlasnie takie odnioslam wrazenie, ze szukala pretekstu do zaczepki. Co dla mnie jest niezrozumiale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meuritiere
o kurcze.... to mialas wyjatkowego pecha. teraz jestem w 41 tc dalej nie rozumiem takich ciezarnych.. tez mialam zagrozenie, ale w takiej sytuacji nie latalam sama po sklepach tylko z mezem. rozumiem ze nie kazdy ma taka mozliwosc, ale tez nie powinno sie tak lamentowac i pieprzyc ze moze poronic. co za ludzie!!! a pozniej kazdy sie dziwi ze ciezarnych nikt nie chce przepuszczac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nigdy nie prosiłam, żeby mnie ktoś przepuścił, ale teraz często się zdarza, że ludzie to robią sami z siebie. Ale zawsze przepuszczałam wcześniej i teraz wiem, że dobrze robiłam, bo tak od 8-go miesiąca rzeczywiście jest ciężko stać. I ty, jako że niedawno byłaś ciężarna powinnaś o tym pamiętać. Ja zawsze byłam życzliwa dla kobiet w ciąży i osób starszych i dostaje teraz od obcych ludzi za to miłą zapłatę. A Ty dlaczego "dostałaś" tak niemiła sytuację w "prezencie"?....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozdro6OO
cały kosz zakupów ... jak ta pizda to zaniesie ? nie poroni ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że jeśli źle się czujecie, dziewczyny, nie jest niczym złym poprosić o przepuszczenie, ale upominać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to już chamstwo,ja w takim przypadku bym poczekała na swoją kolej ;) ja bym jej pojechała za ten mały rozum :D taka mam naturę i bym dodała,że jak sie zle czuje to do szpitala albo do domu,albo bym zapytała co jej dolega -o tak z troski :D raz 2 młode osoby,no w sumie trochę młodsze odemnie bo mam 23 lata wymusiły dla mnie miejsce,jechałam tramwajem i stałam koło jakiejś dziewczyny wracajacej ze szkoły,stało koło mnie też 2 innych uczniów,w podobnym wieku,no i zaczeli gadać o tej dziewczynie siedzącej aż w koncu jeden chłopak zapytał czy jest ślea i że ma mi zejść :) miłe zaskoczenie,kiedyś to 2 panie w starszym wieku mi zeszły i kazały usiąść w autobusie,mówiłam,że nie że postoję,bo jechałam tylko 3 przystanki,a jedna mnie za rękę chwyciła i powiedziała bym usiadła,bo wiele rzeczy może sie wydarzyć w ciągu tych 3 przystanków,no ale kiedyś to mnie jakaś babka prawie zrzuciła z siedzenia w autobusie.Byłam u koleżanki którą poznałam w szpitalu na patologii ciąży :D jechałam do niej ostatni raz przed jej cesarką i wracając usiadłam a jakaś mi wyskoczyła,że mam zejść że ja jestem młoda to mogę stać,no ok zeszłam ale kretynka jechała 1 przystanek ! i kiedyś facet wcisnął mnie w rurkę :D to odpowiedziałam,że ma uważać bo jestem w ciąży a pchać się nie musi w pustym autobusie,a on że nie widział mojej ciąży-no tak,miałam bęben ogromny a on nie wiedział. Wszędzie znajdą się chamscy ludzie,niektórzy nie zozumieją że należy zejść każdej kobiecie w ciąży jak poprosi,są osoby które mają prawidłowo przebiegajacą ciążę a wymuszą miejsce w komunikacji,ale są i takie np.w 12 tygodniu gdzie brzuch płaski a ma zagrożoną ciążę i nikt nie zejdzie,a dojechać do np.lekarza trzeba. ja ustępuję każdej ciężarnej i każdej mamie z dzieckiem,bo wiem co to jest trzymać torebkę,dziecko,siebie i jeszcze ew zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w hipermarketach są te kasy uprzywilejowane dla kobiet w ciąży, kiedyś przed świętami standardowo długie kolejki a tu idzie przyszła mamusia z mężusiem i wielkim wózkiem zakupów. nawet nie powie innnym czekającym w jakiej jest sytuacji tylko od razu się pcha.. a może ktoś też jest w ciąży kto stoi w tej kolejce.. to już jej nie obchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie raczej nigdy nie spotkała niemiła sytuacja jak byłam w ciąży. Hmmm jak jeszcze miałam płaski brzuch tak do 6 miesiąca to mi w autobusie nikt nie ustąpił miejsca zresztą nie oczekiwałam tego później jak już było widać to tak i szczerze powiem że właściwie byli to starsi ludzie, młodzi olewają to. W sklepie nigdy nie stawałam w kolejce z pierszeństwem tylko zawsze szukałam kasy gdzie mniej ludzi i czasami szybciej szło niż tej z pierszeństwem. Częściej jednak jeździłam autem. A co do dziecka w autobusie owszem ustąpię miejsca ale mamie i dziecku a nie dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdjsllojnbhhh
a ja właśnie przed świętami utarłam jednej nosa grypa, gorączka jako to że mam najbliżej market a nie aptekę to poszłam tam po fervex miałam w ręku jeden zakup, stanęłam przy kasie z pierwszeństwem, kolejka oczywiście długa na pół sklepu. Słabo mi było ale w końcu doczekałam się na swoją kolej. Wtedy bez słowa wpycha mi się ciężarówka z pretensjami jak ja śmiem jej nie przepuścić. No i staje przede mną i zaczynam wykładać CAŁY WÓZEK zakupów. Wtedy wyminęłam ją ze stwierdzeniem, że tez jestem w ciąży i byłam pierwsza:) Ja wszytsko rozumiem, jak się dobrze czuję to przepuszczam ludzi z 2-3 zakupami, ale jak ledwo stoję na nogach to przepraszam ale jestem egoistką:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marketowa
Jak byłam w ciąży to mi kobieta w markecie w kasie z pierszeństwem awanture zrobiła bo zapytałam czy mnie przepuści ja miałam dwa soczki a ona cały kosz kasjerka kazała mi przejść i nie pytać o pozwolenie. W zwykłym sklepie nie prosiłebym żeby mnie przepuścili chyba że miałabym jednen produkt a ludzie całe kosze to wtedy przy braku czasu pewnie bym poprosiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdjsllojnbhhh
a i w autobusach ustępuje miejsca. Ustępuję osobom starszym, kobietom w ciąży albo z małymi dziećmi albo jak widać że ktos potrzebuje. Z wózkiem też pomogę, jestem ogólnie pomocna i niekonfliktowa. ALE TA BABKA wkurzyła mnie strasznie. Bez żadnego uprzedzenia wepchnęła się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdjsllojnbhhh
dodam, że babka była z mężem który torował jej przejście obok i od tego miłego pana dostałam łokciem po żebrach:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie ja tak nigdy nie robie chociaz to końcowka już, ale niedawno stanełam w kolejce do uprzywilejowanej kasy dla koboiet w ciązy i inwalidów, a takze do 10artykułów jest ta kasa dla ludzi ,,normalnych" ja miałam moze ze 20artykułów ale jakies pierdołki ktore musiałam wziąc i ludzie w kolejce w ktorej stałam bez wpychania sie zaczeli mnie wyzywac,że to kasa do 10artykulow a nie no to im pojechałam jak po gownie że w ciazy ejstem i mam bardziej prawo stac w tej kasie niż oni bo inwalidów i kobiet w ciąży wsród nich nie widzę ludzie sa beszczelni, a odrobina uprzejmości dla kobiety w ciązy nie zaszkodzi rzadko się zdarzają takie jak tu opisana, prędzej wolałabym zemdlec niz prosic ludzi bo ludzie w Polsce są chamscy nieraz miałam sytuacje w autobusie kiedy kobieta po 40 strzelala we mnie oczami i deptała po butach, bo ja w ciązy a nie mam duzego brzucha nie ustapie tej starej 40latce, której się wszystko nalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas jest podobnie
roznie bywa i z ciezarnymi i z tlumem w autobusach i kolejkach :) Za granica nie ma uprzywilejowanych w kolejce do lekarza i dzieki Bogu bo w Polsce sa numerki, a czekalam czasami 2.5 godziny (autentycznie!) poniewaz do lekarza wpychaja sie 3 babcie jednoczesnie :D Natomiast tutaj mam wizyte o 10.19 i wchodze przewaznie o 10.19, czasami zdarza sie poslizg do 10 minut wiec zadne przywileje nie sa potrzebne. W Polsce tez tak sobie poczciwie siedzialam w kolejce do mojej lekarki pierwszego kontaktu,babcie sie bija pod gabinetem (a ja tylko po pieczatke, a ja po to, po tamto), a lekarka jak mnie zobaczyla to wciagnela do gabinetu pomimo ich protestow :D A co do autobusow to pod koniec ciazy sie wpychalam szybko na wolne miejsce bo nie daj Boze zlapalby mnie skurcz czy dziecko ucisnelo gdzies na nerw (co mi sie zdarzalo) i lece :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bliubgoigu
ehh...współczuje, ale ja jak byłam w 38 tyg ciąży i musiałam byc na zakupach przed Bożym Narodzeniem mimo popuchniętych jak balony nóg też stałam w kolejkach i jakos nie miałam śmiałości sie odezwać, zeby mnie przepuszczono mimo kasy pierwszeństwa, a zakupy robiłam w tesco, atam przed świętami kolejki niebotyczne. Ale przede mną stała dziewczyna-młodsza pewnie ode mnie i mówiła,że jest w ciązy chociaż tego jeszcze nie było widać i z nią matka, babka, ciotka- no normalnie cała rodzina i zakupy jak nie wiem co!Jaja, miecho, owoce,proszki no wszystko było w tym koszyku! I w końcu jakis facet sie z tyłu odezwał, zeby mnie przepuścić zważywszy na mój stan i mój koszyk zakupów, gdzie były tylko pampersy, butelki-ogólnie wyprawka dla noworodka, bo oczywiście zostawilam na ostatni dzwonek wszytsko, bo wcześniej nie mailam kiedy( notabene i tak urodzilam w święta:-))! A ona na mnie z ryjem, że ona jest w ciąży i w ogóle, że co ja sobie mysle itp, mimo,że sie nie odzywałam to darła sie na mnie jak nie wiem co! Wtedy sobie pomyslałam- kurcze- ja jestem już na finishu z popuchnietymi jak balony girami,wszystko już mnie boli i mimo tego nie mam śmiałości poprosic o pierszeństwo, a ona siksa- gora 20 lat i z mordą na mnie, że ona ma takie sama prawa jak ja- no w sumie ma- tylko zwątpiłam w to , czy ona nie wykorzystal wówczas faktu bycia "ciężarną" i zrobiła zakupy na święta dla całej rodziny. Żenada, smiać mi się chciało z niej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimna cola
Dobrze zrobiłaś, ciąża to nie choroba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ona mogła sobie usiąśc a rodzina mogła stać w kolejce za nią bez jaj:D ale ja własnie też wtedy w tesco w tej kasie stałam haha:D tylko mi sie oberwało, że mam ponad 10 a miałam z 10przypraw w proszku typu pieprz a reszta to jakies pieczywo itd niektórzy na prawdę są bezczelni:D a widziałam nieraz jak w innych kolejkach staly kobitki z mega brzucholami i inni mieli je w d**** to przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×