Ile wydalyscie na wozek? I jaki model macie badz mialyscie?

musze sie na cos zdecydowac wreszcie, a nie wiem jaki wybrac, bo kompletnie sie nie znam. Moze cos polecicie?

ja mam coneco toledo- 8 stów, więcej bym nie wydała mimo, ze mnie stać na więcej-bez sensu

wszystko zależy od tego czego od wózka oczekujesz. inny wózek będzie dobry dla osoby rodzącej zimą inny dla letniego dzidziusia. inny wózek bedzie dobry dla osoby mieszkającej na 4 piętrze w środku miasta a inny dla osoby mieszkającej w domku poza miastem itd. ja wybrałam jedo bartatinę classic. mieszkałam w domku na wsi, nie musiałam wnosić wozka po schodach, nie miałam do dyspozycji chodników i galerii handlowych. za to potrzebowałam wózka z dużą gondolą (rodziłam zimą), dużymi pompowanymi kołami (do pokonywania bezdroży, łącznie z polem), dobrą amortyzacją (podróż przez pola nie jest komfortowa dla dziecka). wózek kosztował mnie 350 zł, kupowałam używany :) i sprawdził się świetnie! jeśli nie musisz wnosić wózka to na prawdę go polecam! jest dość ciężki, ok 16 kg, ale prowadzi się świetnie, pomimo braku skrętnych kółek.

mieszkam w domu wiec nosic nie musze. Wozek ma byc na wiosne. Zalezy mi tez by byl lekki ale na duzych kolach. No i ladny:)

mala agatko obejrzalam ten model wozka ktory mialas i faktycznie ladny:) szkoda tylko, ze taki ciezki

Okolo 1200,- za uzywana Emmaljunge Duo Combi w rewelacyjnym (zeby nie napisac zajebistym) stanie. :) Mielismy mega farta ze akurat ktos sprzedawal! I kolor tez byl taki jak chcielismy.

no ciężki, ale jak nosić nie trzeba to nie jest zły. tej wagi nie czuć podczas pchania, bo ma duże kółka. teraz latem kupiłam wózek typu parasolka z małymi kółkami, ważący 5 kg i pchało się go duuuuuużo ciężej niż bartatinkę! ma skrętne kółka ale je zablokowałam bo mnie wkurzały. szczerze to gdyby nie podróże pociągiem kiedy konieczny był mi wózek to nie kupowałabym drugiego,ale z jedo ciężko by się podróżowało :P

Nasza Emma jest podobna do wozka Agatki i podobnie wazy, ale te wozki sie swietnie prowadza i absolutnie nie czuc ciezaru, dlatego ze sa na wahaczach i maja bardzo madrze wyprofilowane stelaze, tak ze pchajaca z latwoscia je podbija i nimi manewruje mimo braku skretnych kol. Nie zamienilabym naszego wozka na zadne inne miejskie cudo. :)

ale jak takie wozki sprawdza sie na gorzystym terenie? Bo wozek nie bedzie uzywany na plaskich drogach

Ja rodzę w lutym i kupuje ten http://allegro.pl/raf-pol-wozek-king-kola-pompowane-z-lozyskiem-i1348189945.html numer 7 :)

typowo po górach nie jeździłam, ale jeździłam nim po: polu (zaoranym :P), leśnych duktach poboczu (nieutwardzonym), terenie pagórkowatym po lesie, plaży :P i sprawdzał się :) przy kolejnym maluszku chciałabym Emmaljungę :P chciałam ją już przy synku, ale troszkę się spłukaliśmy i stwierdziłam że wolę na coś innego kasę przeznaczyć :P

pierwszy dostałam od szwagierkki spaceówka z wkładką( nosidełkiem sztywnym) czekam az mały zacznie siadac i zrobi sie cieplej to przesiasdamy sie do parasolki.

Mania bez urazy, ale wozek mi sie nie podoba w ogole. Wole cos prostszego i klasycznego.

no wlasnie ja bede nim jezdzic w miejscu typowo gorski, czyli pchac go pod gore (dlatego chcialam lzejszy) by potem z nim zjechac, duzo skrecac itd. Ogolnie chcialabym by jakos fajnie wygladal i byl praktyczny na taki teren

ja właśnie podobny do raf pol mam i chce landary jak najszybciej się pozbyć, następnym razem kupie gondolkę, i spacerówkę lekka osobno a nie kombinowany.

Ja bylam nia w gorach, ale tylko na krotko w Zakopcu wiec nie wiem jak sie sprawdzi u ciebie. Powiem krotko - nie mialam z nia tam najmniejszego problemu. :) Na co dzien smigamy nia po plazy (aktualnie zamarznietej), bo mieszkamy na Pomorzu. Nie mialam lepszego wozka! :)

mam emaliunge edge duo kombi i jest świetny. ma dużą gondolę, na bezdroża, śniegi i inne przeszkody drogowe - znakomity. bez problemu szedł nawet w śnieżycę przez śnieg do połowy łydki. wagowo nie wiem jak waży, bo mieszkam w domku i mnie to nie interesuje. kupiłam używany za tysiaka razem ze spacerówką, parasolką i innymi bajerami w bardzo dobrym stanie (nie licząc półtoracentymetrowego otarcia rączki).

Nasz jest taki: http://www.britnett-carver.co.uk/leithpramcentre/prods/images/476_1.jpg I tez czarny wlasnie. Dlugo polowalismy na ten kolor, bo Polacy najczesciej wola kolorowe i pstrokate, a czerni nie wiedziec czemu unikaja. :) Dla nas z kolei czern jest najelegantsza i najpraktyczniejsza. Szczegoly i wersje spacerowa mozna obejrzec np na tej aukcji na eBayu: http://cgi.ebay.de/EMMALJUNGA-3-1-SMART-DUO-COMBI-SCHWARZ-/310269366095

Moj ok 4 tys emmaljunga cross city najlzejszy z wozkow.

my kupilismi wozek firmy MIKRUS okolo 1200 zl polecam :)

Nie mogliśmy się długo zdecydować jaki wózek kupić, ale w końcu wybraliśmy jedo bartatina alu plus. Super lekki wózeczek na pasach idealnie sprwdza się zarówno na wsi jak i w mieście (biorąc pod uwagę stan większości chodników). W komplecie 3 w 1 (gondola, spacerówka, fotelik) zapłaciliśmy 1400zł.

Miałam dwa wózki Quinny buzz i Emmaljunga Edge duo Combi na podwoziu sport (najcięższe, ale z przekładaną rączką). Ten drugi wózek jest genialny. Quinny sprzedałam, a ten "trzymam" na zaś. Kosztował sporo - nowy w necie za 2800 zł.

Hej, my mamy bebetto vulcano 3w1- kupilismy nowy w sklepie za ok 1200pln. bardzo polecam- mieszkam na wsi i super sie prowadzi po tutejszych drogach http://allegro.pl/wozek-bebetto-vulcano-3-czesciowy-super-cena-i1396086296.html

że miała jedo bartatine i wtedy myslałm że to najlepszy wózek.......az odkryłam trójkołowca na dużych pompowanych kołach ze skrętnym kołem z przodu.....to jest dopiero REWELACJA!!!!!! JEDO BARTATINA SIEkryje przy trójkołowcu, którego prowadzasz jedna ręka i go nie czujesz :D a w bartatinie po roku paski mi sie powyciągały że wózek po ziemi prawie jeździł, jak juz to lepszy z ROAN, nie ma pasków skórzanych ale tak samo sie buja jeśli komuś na tym zależy, choć nie wiem po co:P

aaa i za bartatine nowa dałam 1000 zł a trójkołowca kupiłam uzyanego za 450zł w świetnym stanie więc polecam zdecydowanie używane:):) jesli ktos chce odsprzedam bartaine clasic za 300 zł tylko trzeba paski wymienić na nowe ale to koszt ok 20 zł :)

Nie ma co wywalać kupę kasy na wózek - bo głęboki i tak używa się bardzo krótko (ok pół roku) a takie 2w1 albo 3w1 jako spacerwka moim zdaniem się nie sprawdzają są zbyt duże i toporne. Lepiej wydac wiecej pieniedzy na porządną spacerówkę. Z reszta nawet spacerówki nie używałam długo bo była dla mnei za ciężka - jak tylko mogłam (dziecko musi mieć tak z 1,5 roku) to przerzuciłam sie na parasolkę.... w te śniegi wózkiem to i tak horror sie poruszać. Szczególnie jak są nieodśnieżone przejścia - chodnik przejezdny ale na drugą strone ulicy juz nie przejdziesz bo tylko wydeptany przesmyk jest.... nic tylko podniesc wózek ale trzeba miec na to siłę! Dlatego wolę lekkie wózki. I nie ma różnicy kiedy się rodzi bo predzej czy później zima i tak nadejdzie ;) A dziecko wymaga wózka tak średnio do 3 roku życia.

JANA skoro twierdzisz że spacerówke i tak krótko uzywasz to po co inwestowac w dobra, lepiej 2w1 bo tabiej :D a co do sniegów to fakt że jak ma się małe kółka to horror, ale ja moim trójkołowcem nie narzekam :) a owszem raz pchałam parasoklke w śniegeg i jak ktos nie chce schudnąc to nie polecam :P:P:P:P

jejku zaraz mnie zjadą za literówki:P:P:P:P sorki to z pośpiechu :P:P:P:P

Bo jest lżejsza! Cena to nie wszystko, no chyba że jesteś Pudzianem który bez problemu przepcha te 2w1 przez każdy śnieg i wniesie go sobie luzem na 4 piętro wraz z dzieckiem i bagażem (nie każdy ma windę/wózkownie/własny parterowy domek)....

Miałam kilka rodzajów wózków i takim 2w1 można na amen się zakopać w śniegu (mimo że miałam taki typowy na zimę z dużymi wygodnymi opanami)... spacerówkę można zawsze łatwiej podnieść ew pociągbać ZA sobą, czy zmieścic się z nia w autobusie.... ale wlasnie najwiekszy problem to dla mnie nieodśniezone przejscia dla pieszych! 2w 1 jest za szerokie i nie ma innego wyjscia niz uniesc wózek....