Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tylkodlaciebiebebe

POMOCY bo zwarjuje!!!!!

Polecane posty

Zanim zaczniesz czytać włącz sobie piosenkę... http://www.youtube.com/watch?v=njrresB0kDM Oddaje klimat... Poznałam cztery miesiące temu chłopaka. Na początku naszej znjomości byłam jeszcze zajęta. Ale kilka dni po naszym poznaniu zerwałam z chłopakiem(oboje doszliśmy do wniosku że nie ma się co dalej męczyć koledzy byli ważniejsi niestety...) Adaś nie odzywał się za często, studjuje więc nie miał czasu na spotkania. Cały czas miałam jego obraz przed oczami. Trzymałam go na dystans. Rozmawialiśmy na GG raz lub dwa razy w tygodniu. Nie dawałam po sobie poznać że mi na Nim zależy. Udawałam niedostępną i ogólnie jestem za tym żeby to mężczyzna zabiegał o cokolwiek. Fotografuje w klubie w którym często bywa. W święta na imprezie doszło do czegoś wiecej między Nami. Nie mogliśmy się od Siebie oderwać. To było takie spontaniczne, nie pytaliśmy o nic bylismy tylko My...Wymienialiśmy pocałunki, kołyslismy się w rytm muzyki. Cały czas mówił "Słodka...nie zostawiaj mnie proszę", byłam zajęta pracą ale co chwilę robiłam sobie wolne. Przytulał mnie i całował tak jakbyśmy byli od dawna razem...Ale "trybem zlewającym" ogarnęłam całą sytuację...nie robiłam sobie nadzieji. Ale Na kolejnych imprezach, cały schemat się powtarzał. Całowalismy się tuliliśmy do Siebie, jego koledzy mnie bardzo lubią, sam podkreślał że nie jestem typową lalą z klubu. Uwielbia typ kobiet którym jestem...Podkreślał cały czas że mu zależy. Po tym wszystkim nakręciłam się...Zaczęłam go PRAGNĄĆ z całego serca...chciałam czuć go bliżej. Spotkalismy się u Nigo w domu napisał że ma wolny wieczór...Pojechałam do Niego przywitał mnie pocałunkami... leżeliśmy u Niego w sypialni, rozmawialismy, flirtowalismy. Takiego jak On nigdy nie poznałam naprawdę jest wyjątkowym facetem. Aż doszło do tej bardziej intymnej części. Całowaliśmy się jak jeszcze nigdy wcześniej, dotykaliśmy. Nie potrafiłam mu się oprzeć. Był moim trzeciem mężczyzną...kochałam się z Nim. To nie było bzykanie...Odwzajemnialiśmy sobie pieszczoty. Był czuły nie jak moi byli...byłam najważniejsza. Godzinę kochaliśmy się ze sobą, w tle leciała muzyka (moja ulubiona Lenny Kravitz, Barry White On też uwilbia tego typu muzykę). Po wszystkim położyliśmy się obok Siebie...ten seks był niesamowity...Nigdy nie przeżyłam czegoś takiego. Przytuliłam się do Niego gładziłam go po włosach...nie trzeba było czekać dłużej zblizyliśmy się po raz kolejny...zasnął obok na brzuchu. Odwróciłam się i przyłozyłam się do snu. Za chwilę obrócił się i przytulił mnie, chwycił za ręke. Kochałam się z Nim dwa razy a miałam wrażnenie jakbyśmy zawsze byli razem, jakby od zawsze znał moją duszę, ciało, moje pragnienia. Zasnęłam spokojna. Obudziłam się ucałowałam go...obudził się i przytulił z całych sił. Powtarzał że jest nieznośny rano ale...mnie to nie przeszkadzalo przecież była piata rano Zrobił mi kawę, zapaliliśmy papierosa. Odprowadził mnie na przystanek. I tu się urywa ten czar...nie odpisał mi do tej pory na żadnego sms-a. Nie odbiera telefonów. Zrozumiała bym gdyby mi napisał że byłam przygodną panienką...nic nie rozumiem z tego może mieliście podobne przygody w życiu. Zakochałam się w Nim...;(( Niestety i nie potrafię nawet słuchać ukochanej muzyki...wszystko mi go przypomina w pracy nie mogę się skupić...klienci się wypytują Pani Karolino dlaczego się Pani smuci...spuszczam głowę i nic nie mówię...chcę zapomnieć ale nie potrafię... Czuje się zraniona, tracąc mężczyzn których kochałam...Dziś jestem przekonana, że nikt nikogo nie traci, bo nikt nikogo nie może mieć na własność....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość formerfriend
Brak odpowiedzi na Twoje wiadomości oznaczać może, że facet Cię wykorzystał i rzucił. Próbowałaś inaczej się z nim kontaktować? Przez Internet lub odwiedzić go w domu? Jeżeli Cię unika znaczy że nie chce mieć z Tobą nic wspólnego. Wiem, że cierpisz i przykro mi z tego powodu, ale nie zasługuje na Ciebie ktoś, kto Cię rani, rzuć go i poszukaj sobie kogoś lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piciu7512
jeszcze go spotkasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinuchaaaaa
miss jetses niemiła-zauwazyłam to na wielu tematach.! Autorko faktycznie może powalcz o niego-nie narzucaj mu sie.Napisz jednego wyczerpującego smsa i czekaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedno wiem że go kocham jeśli oddam wszystko w rece losu to przegram...panuje nad swoim zyciem i chcę mieć Adama przy Sobie...nie dla Siebie. Nie mozna miec nikogo na własność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja??????? niemila to chyba jakis zart nie wiem co zauwazylas ja tylko napisalam ze moze jest ten koles do tego z kims innym zeby ona zrozumiala ze facet i tak nie byl nic wart co w tym niemilego?????? chyba lepiej zeby o nim jakos zapomniala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to się najpierw dowiedz więcej o nim - może kogoś ma, może zalicza chcesz walczyć, a nawet nie wiesz o co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niby coś wiesz, a nie wiesz czemu się nie odzywa co do szarmanckości - wszyscy zaliczacze, których znam tacy są, mizoginiści też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po tym co się stało juz sama nie wiem kim jest i kim ja jestem. zaczynam wariować. Wcześniej tez był meksyk się dodzwonic do niego. Mam firmę własną ale znajdywałam czas dla niego. Jego kumple tez mają problem się dodzwonić do niego...ale już naprawde zaczynam się gubic dlatego tu jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogę go ograniczać...nie mogę to nie lezy w mojej naturze. Kocham rozumiem i wspieram...nie jestem zazdrosna, nie chcę miec go na własność. Chcę go kochać i chcę żeby był blisko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem młoda ale cholernie odpowiedzialna...wychowuje siostrę, prowadzę firmę własną...a mam problem z facetem i się użalam ;((jestem beznadziejna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miss lipstick 123 każdy ma swoje zdanie a ja zaczynam myśleć że jestem dziwką,,,, no bez melodramatów, nie jesteśmy u Drzyzgi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze kazy ma swoje zdanie czy pisalam cos o tym ze nie?????????? oj tam dziwka daj spokoj i od tamtej pory ani razu nie udalo ci sie z nim skontaktowac???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety dałam sobie spokój po 3 dniach...nie dzwonię już i nie piszę mam dużo pracy...zajęłam się poważnym zleceniem i mam sporo pracy siostrzyczką musze się zajmować...za dużo tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×