Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość majkel.....

czy mam problem ze samym soba? prosze o pomoc...

Polecane posty

Gość majkel.....
jej rodzice sie rozeszli ogolna rozpadowa rodziny. moj brat wyrobil za mnie norme dzietna (6baby). Raz chcemy miec dzieci i sie pobrac na drugi dzien odpowiada nam stan taki jaki jest. i wez tu badz madry i pisz wiersze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 points
1)Jesli zareczyliscie sie rok temu i ciagle nie zajmujecie sie organizacja slubu to te zareczyny sa nic nie warte. Po to sie ludzie zareczaja zeby sie krotce pobrac. Ona czuje ze sobie ja 'zaklepales' ale wcale ci sie nie spieszy do prawdziwego zwiazku. 2) natomast jesli planujecie juz konkrety odnosnie slubu to musisz z nia odbyc szczera i rzeczowa rozmowe: powiedz tak:' Niedlugo mamy sie pobrac i nie wyobrazam sobie zeby moja zona spedzala tak duzo czas ze swoim kolega. Spedzacie razem czas w pracy, po pracy kiedy cie odwozi, i czas wolny. uwazam ze to za duzo i moze byc niebezpieczne dla trwalosci naszego zwiazku.Jak zamierzasz to rozwiazac?" zadne tam krzyki, emocje itd. tylko rzeczowa rozmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona złotowłosa
Tak, tak, mam kamerkę. Akurat tak się składa, że my się w firmie lubimy... Pomijając fakt, że faktycznie mogłoby coś między nimi BYĆ to weźcie jeszcze pod uwagę, że: nie każdy jest pojebany jak my tutaj czasami naprawdę na kogoś nie lecimy i basta, nic nie poradzisz Poza tym mam wrażenie, że jak laska przy tym idiocie, autorze wątku wytrzymała i nie zdradzała, to teraz nagle nie zacznie, nie ten typ. Chyba, że się chce odegrać, albo coś uzyskać. Albo wreszcie ją wkurwił czymś, albo znudził. Ok, jesteście rok narzeczeństwem. Ale ty tak naprawdę wcale nie chcesz się żenić? A może ona wcale nie chce? W innych dziedzinach życia też ją tak ograniczasz? Nie jadła od dwóch lat pieczarek, bo ich nie kupujecie, bo nie lubisz? A może nie jeździcie w góry, bo ją to męczy? Nie chodzicie na imprezy, bo nie widzisz sensu w wyrzucaniu na to kasy? A może ona woli spędzić popołudnie z tobą, zamiast zdrowo poplotkować z koleżankami? Hm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 points
wiem ze sie troche wymadrzam, sorry. Ale jestem bardzo podobna dziewczyna do twojej. Mysle ze skoro ona raz mowi ze chce a raz ze nie chce slubu to znaczy ze oczekuje od ciebie decyzji. Ona chce czuc ze ty wiesz czego chcesz. pamietaj co ci teraz powiem,bo to dla wiekszosci kobiet wazne. ZARECZASZ SIE WTEDY KIEDY CHCESZ WZIAC SLUB A NIE ZEBY WYZNAC MILOSC. Badz dla niej silnym, meskim facetem ktory wie czego chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 points
nie rozumiesz ze ona czuje ze jestes przy niej bo ci po prostu wygodnie? masz fajna dziewczyne, seks itd. Ale zadnych krokow zeby organizowac wasz swiat, wasza rodzine nie robisz. To jest tak wkurzajace jak sie chlopak oswiadcza nie wiadomo po co ze ona bardzo stracila do ciebie szacunek i po prostu rozglada sie za innym bo widzi ze z ciebie troche taka sierotka jest a nie facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majkel.....
3 points: dziekuje takiego wersu chcialem uslyszec choc nie wiedzialem ze taki istnieje dziekuje wszystkim:luki69. zlotowlosa. prawiczek26 wszystki rady cos mi daly. Szczerze dziekuje i zabieram sie do roboty...dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona złotowłosa
3points Nie do końca.... Owszem, kiedyś traktujesz związek poważnie, powinno się ustalić datę ślubu, chociażby przybliżoną. Ale przecież same oświadczyny nie oznaczają, że w te pędy, za trzy miechy, do ołtarza. Oświadczyny to umowa przedwstępna, poważne przystąpienie do tworzenia najmniejszej komórki społecznej. Mogą trwać nawet trzy lata... Nawet pięć... Etc. Ważne, żeby WIEDZIEĆ WSPÓLNIE do czego się zmierza i KIEDY to nastąpi. W tym przypadku chyba nie ma mowy o wspólnie, skoro on z nią o tym nie rozmawia, tylko pisze na forum :O Poza tym ja bym uwierzyła, gdyby mi facet powiedział "to tylko kumpela". Bo ludzie mają prawo do innych ludzi poza tymi najważniejszymi - rodzicami, mężem, dziećmi. Mają prawo do przyjaciół, znajomych, kolegów, kumpli. Nieetyczni są w zasadzie tylko kochankowie, ale od kumpla do kochanka przed trzydziestką to już chyba raczej trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona złotowłosa
NMZC autorze, życzę powodzenia. I więcej zaufania dla istoty, którą kochasz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek 26 ;]
Dziewczyny pokazały Ci jak to może widzieć twoja narzeczona faceci myślą po "chłopsku " ;] Zadaj sobie pytanie czego ty od niej chcesz ? Ślubu dzieci ? jeżeli tak to kiedy ? w tym roku za rok ? moze chcesz to odwlec jak najdalej bo sie boisz ? (mam kumpla w podobnej sytuacji jak ty para od 8 lat juz narzeczeństwo ,ale on ma wyjebane w ślub i takie tam ) i teraz w zależności czego chcesz od niej tak działaj ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 points
a ja mysle ze umowa przedwstepna ale juz z konkretami. Skoro w dzisiejszych czasach trzeba kilka miesciey wczesniej zarezerwowac wszystko zeby wziac slub,a oni tego nie robia to jak sie czuje ta dziewczyna ( a raczej kobieta bo ma 27 lat)? Nic wiazacego, konkretnego miedzy nimi nie ma. A przeciez nie maja po 20 lat tylko juz im do 30 blizej. I sa razem juz 7 lat. A dziewczyna na dodatek ma rozbita rodzine wiec tym bardziej oczekuje zdecydowania od faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×