Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przytulakimamy

jak często przytulacie niemowle/noworodka?

Polecane posty

Gość przytulakimamy

kiedy przytulacie noworodka? czy po jedzeniu az do kolejnego jedzenia? czy w nocy bierzecie go do łóżka jak popłakuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, non stop..inaczej ryk, nawet teraz mala spi i lezy mi na reku, kiedy ja klade do kolyski oczy jak 5 zl i placz.a plecy wysiadaja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
córe rozpuściłam i praktycznie cały czas na rękach musiała byc więc teraz tego błędu nie popełniam owszem przytulam małego po jedzonku czy jak ma dłuższy okres czuwania to sobie z nim razem w łóżku poleże ale jednak najwięcej czasu leży sam w łóżeczku bo wkońcu muszę mieć możliwość zająć się starszą córą, obiad ugotować czy posprzątać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cieplo cieplej
Podobno nie można rozpuścić niemowlaka. Taki maluszek po prostu potrzebuje ciągłej uwagi. Oczywiście nie dajmy sie zwariowac - czas dla siebie i domu tez trzeba miec. Ja mojego synka przytulałam bardzo duzo ale zwykle nie na rękach tylko w łóżku. Karmiłam piersią przez rok więc zwykle po karmieniu lezelismy sobie jeszcze razem. Bardzo celebrowalismy wieczorną kąpiel, robiłam mu masaż, dotykałam, głaskałam, opowiadalam bajki, recytowalam wierszyki... W nocy spał mały zawsze u siebie, budzil sie na karmienie ale zawsze go odkładałam do łóżeczka (zwykle juz zasypial przy piersi). Teraz ma 1,5 roku i bardzo czesto w ciagu dnia caluje go i przytulam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfsdfesffsfz
hmm a mi wokol wszyscy z rodziny mowia ze malo poswiecam czasu noworodkowi i ze nie wkladam w to serca.... moze i jest tak rzeczywiscie.... mala ma 4 tygodnie, jest bardzo grzeczna, budzi sie praktycznie co 3, 5 godziny do karmienia, biore na rece nakarmię odkladam do lozeczka, wlaczam melodyjke. Z dwa razy w ciagu dnia wezme na rece jak mala ma okres czuwania i wtedy jej pospiewam okolo 15 minut, poglaskam po glowce. Tak na marginesie mala wogole nie placze, czsasami pokwęka, pomruczy wtedy zajrze do lozeczka, poglasakm po glowce, poczesze po wloskach, pogadam do niej chwilke. Oczywiscie podczas kapieli, pomowie do niej, delikatnie pomasuje cialko. czy uwazacie ze rzeczywiscie powinnam czesciej brac na rece i kolysac?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a jezeli placze i budzi sie po odkladaniu do lozeczka? jakies rady?? bo w chwili obecnej nie moge isc sie spokojnie wysikac..dodam ze hustawki nie cierpi, lezaczek bujaczek tez odpada..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nosiłam
dziecko ile chciało, czyli praktycznie ciągle kiedy nie spało, wcale nie jest rozpuszczona, ma teraz rok i dużo sie sama bawi ale jak jestem blisko, czyli w tym samym pokoju. ale spała w łóżeczku jak ją odkładałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×