Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutnojestmi

Fcet stiwrdzil ze mnei nei kocha

Polecane posty

Gość smutnojestmi

i ze nigdy tego nie czul , to po co mowil ze kocha, po co dawal mi nadzieje. dodal tez ze bez roznicy jest mu czy jestesmy razem czy nie. ale nadal "jestesmy" . na poczatku byl inny a teraz jest obojetny. czekac moze sie cos poproawi jest jakas nadzieje wogole ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnojestmi
przepraszam za bledy w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnojestmi
pol roku sexu, nie chodzilo o sex bo by odrazu odszedl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a długo ze sobą byliście? widocznie jest głupi i niedojrzały. takiego to najlepiej olać i zacząć żyć od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudze sie okrutnie
powiedz mu _dziekuje.Z Bogiem , niech Cie byk pcha rogiem :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnojestmi
kilka miesiecy. na poczatku myslalam ze wygralam los na loteri a teraz takie cos. nie rozumiem jak ludzie potrafia robic innym takie rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama//
skoro nie kochał to byłaś jego zapchajdziura i tyle, zależy jeszcze dlaczego nagle odszedł,bo skoro wczesniej nie przeszkadzało mu to żeby cię oszukiwac to może ma kogoś,poznał jakąś lalunie i nie jestes mu juz potrzebna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnojestmi
pytalam ale uslyszalam ze zmusic sie nie da i ze nie wie czy z czasem nie bedzie tak ze nie bedzie mu sie nawet chcialo spotkac ze mna i po co ciagnac cos co nie wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na twoim miejscu jebneła bym go w twarz i kazała spiepszać gdzie pieprz rośnie :) że na tym świecie są tacy idioci .. nie przejmuj sie a ciesz że pozbyłaś sie takiego pasorzyta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnnnie ............
dlugo ze soba jestescie? Ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnojestmi
najgorsze jest to ze mialo byc tak pieknie, wszytko ulozone i zaplanowane. wogole to wszyscy faceci uciekaja gdzie pieprz rosnie po kilku miesiacach zwiazku. cos chyba nie tak ze mna jest. chciala bym to ratowac ale nie wiem jak. troche moze ja zawinilam , przez ciagle klotnie i zazdrosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnojestmi
25 i 27. pol roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnnnie ............
olej swinie , nawet nie wiesz ilu jest fajnych facetow ktorzy prawdziwie potrafia kochac i ;) nosic na rekach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnojestmi
5 facet ktory po dluzszym zwiazku mnie tak urzadzil. chociaz kiedys mnie w walentynki byly zostawil dla innej wtedy w sumie bardziej bolalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnojestmi
???wiesz co A !!!! dzieci nie maja co robic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jak my Ci mamy pomoc? zmusić go żeby pokochał? Nie odzywaj się do niego, udawaj,że jest Ci obojętny. To jedyna szansa żeby zobaczył co traci. Innej opcji nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnojestmi
przykre jest to ze komus sie wali caly swiat a jakies dziecko siedzi przed kompem i sie cieszy i wypisuje takie teksty. naparwde nie rzycze ci nigdy czegos takiego. ale mysle ze kiedys sam/a zrozumiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnojestmi
chcialam sie wygadac, mieszkam sama, 300 km od domu, w nowej pracy tez nie znam nikogo na tyle by sie wyplakac. sposob na nieodzywanie nie dziala, 45 % mezczyzn daje sie w ten sposob "ublagac" a pozostali maja to w nosie czy sie odezwiesz czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnojestmi
pol roku. wiem ze to krotko ale zdarzylam sie przyzwyczaic do jego obecnosci i wogole. chyba nie potrafie zatrzymac przy sobie faceta. nie wiem co robie nie tak, skoro zawsze tak wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
być moze po prostu jestes naiwna , nie zauważasz pierwszych sygnałów że coś jest nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coccinelka
chcialam podzielic sie moja historia... bylam z Ł 4 lata , poznaliśmy się i w sumie zaraz stalismy sie para, bylo cudownie a ze poczatki byly w okresie matur nie było łatwo.Ł mial okazję wyjechac na studia za granice, wszystko bylo ustalone, przyjeli go, a on zrezygnował dla mnie z miłości, zalil sie w domu ze on nie moze bo on sie zakochał, chcial rozmawiac moze oczekiwal ze go zatrzymam ale nie napierałam chyba bylo mi wszytko jedno bo on z czasem mnie rozkochiwal w sobie...i tak nam sie wiodło raz gorzej raz lepiej kochalismy sie, on mnie kochał...dałby mi gwiazdke z nieba...chcial seksu...dostał calosc po 3,5 roku jeden raz i zaluje bo to moja wielka milosc byla....po wielkiej tragedii jaka przezylam ktora pomogl mi przejsc stalam sie nerwowa, strzelalam fochami, bilam go, wyrzywalam sie na nim, chcialam go miec na wlasnosc mial mnie kochac i juz na maksa i kochal....raz mial kryzys ze chce wiecej luzu i po 4 latach zerwał co tydzien pzez miesiac sie spotykalismy i co tydzien mowil 'kocham Cie' , jakbym Cie nie kochal to bym wszystko popieprzyl' , ale tez ze zobaczyl realnie na to ze to nie ma sensu, nie widzi nas razem itp. plakalam on mowil przestan, czasami plakal rowniez byl przesaczony zalem, konfliktem wewnetrznym chyba ... i na koniec: "chyba koniec z nami, tak sie schodzilismy i zrywalismy i to chyba nie ma sensu, nie czuje tego co dawniej, nie kocham juz' przestalam sie odzywac.....tesknie kocham i chce go odzyskac-dziele sie moja historia gdyz codziennie karmie sie nadzieja,,,czy ktos z Was mial podobna historia? jak sie potoczylo zycie? prosze o odpowiedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na własnej skórze się przekonałam że takie zrywanie i wracanie do siebie jeszcze bardziej niszczy związek , później sa żale że jak można się rozstać z miłości... e tam jedno wielkie wypominanie jest potem i jeden wielki żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja na własnej skórze przekonałam się,że to wzmocniło nasz zwiazek i co teraz? To,że Tobie nie wyszło, nie znaczy,że innym też. I na odwrót - to że mi wyszło nie znaczy,że innym musi. Ja cieszę się,że wyszło jak wyszło. Choć bardzo cierpiałam jak mnie zostawił to jednak teraz jest o niebo lepiej. Facet zupełnie inny, docenia to co ma. Lepiej być nie moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koralina123
Naprawdę chcesz, by on się zmuszał do tego, by z Tobą być? Może mówi, że Cię nigdy nie kochał, byś i Ty czym prędzej się odkochała? A może ma inną i wie, że taka wiadomość byłaby gorsza niż to, że Cię po prostu nie kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coccinelka
a ja co mam robic? karolina123: opowiedz mi prosze jak to wygladalo u Ciebie, ile byliscie razem ile czasu przerwy jakie rozejscie?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coccinelka
przepraszam przeoczylam sie, Weridiana1986----> o Twoj przypadek mi chodzi...jak to było? opowiedz prosze.... ja swojego chce odzyskac lecz nie wiem jak i z forum wywnioskowalam ze lepiej milczec niech przemysli o ile potrzebuje wogole....dlatego zablokowalam go na fb, zmienilam numer ale ma maila, gg i inne, doradzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×