Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sgwefgsd123 1975

Dlaczego ludzie nie chcą być częstowani, odmawiają ???

Polecane posty

Gość sgwefgsd123 1975

Nurtujące mnie pytanie ... Zauważyłyście to, bo z moich obserwacji jest to nagminne ??? Ktoś czymś częstuje, powiedzmy ciastka, paluszki, cukierki, ciasto a większość ludzi odmawia, nie wiem czemu tak jakoś jest dziwnie ... chociaż z ich twarzy i miny widać, że nawet by wzięli, ale zawsze jest to "nie, dzięki". Wypowiedzcie się, czy wy też to zauważacie w swoim otoczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 58780503478590679073-077
bo rodzice nas wychowywali zbeysmy ie byli lapczywi;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale o co ci tak naprawde chodz
Bo to jest krepujace i rodzi przymus rewanzu, a nie kazdy ma mozliwosc i chec podzielic sie swoim jedzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taurus-piskus
Jak dają to trzeba brać . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paparappa
wstydzą się, krępują albo brzydzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z marsa
Nie chcą wyjść na obżartuchów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakmam ochotę to biorę
a czasem prostu nie mam ochoty :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora na cukrzycę
odmawiam słodkości, ale czy muszę się z tego tłumaczyć? Niestety, na wszelkiego typu imieninach , urodzinach i innych uroczystościach królują ciasta... a mnie nie wolno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora na cukrzycę
ale małą kanapeczką nigdy jeszcze nie zostałam poczęstowana... Słodkości, słodkości... a potem się dziwią, że ludzie u nas jakieś grubaśne :D :D :D i wyzywają ich od pasztetów. Chętnie zjadłabym sałatkę owocową...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wieczna dieta :P u kobiet i panów kobiety: bo puste węgle, węgle ogólnie panowie: j/w jesteśmy pokoleniem obżartuchów, teraz wszystko można kupić i...zjeść nie patrząc na konsekwencje ;) w domu się opychamy :P w towarzystwie 3mamy pozory :D ps. jestem faszystką dietową, jak odmawiam, nie znaczy, że wcinam to w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy kto i czym
Nigdy nie biorę na przykład nic na promocjach w supermarketach, żadnych mini kubeczków z jogurtem czy minikanapeczek ze smarowidłem. Na imprezach rodzinnych odmawiam tylko ciast z makiem i kokosem oraz wszystkiego co zawiera orzechy albo migdały - mam uczulenie. Jak znajomi czymś częstują typu paluszki czy ciastka, i brały to inne osoby, to nie biorę, bo mogły mieć brudne ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam problemy z wątrobą
Moja wątroba wydziela za mało enzymów odpowiedzialnych za trawienie tłuszczy. Wszelkiego typu ciasta to najgorszy wariant dla mojej wątroby. Czy w każdym[nawet przypadkowym ] towarzystwie muszę sie tłumaczyć dlaczego nie zjem kawałka ciasta? Ale jak wyżej koleżanka napisała, nic w zamian nam się nie proponuje, więc siedzimy o suchym pysku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z marsa
Zgadzam się z chorą na cukrzycę, że same słodycze na ogół ludzie oferują. A nie każdy może i nie każdy lubi! Ja np. mam tak, że nie cierpię czekolady, więc jak mnie ktoś częstuje to oczywiście grzecznie odmawiam. I wtedy na ogół zaczynają się teksty "no co Ty, chociaż jeden kawałeczek", "chociaż troszkę osłódź sobie życie", "przecież jesteś szczupła" itp. Oczywiście ton wyrażający głębokie współczucie. Nie chce mi się już tłumaczyć ludziom, że nie lubię czekolady, bo i tak nikt mi nie wierzy, a jestem zbyt kulturalna, żeby opowiadać ludziom, jakie mam objawy przed i po :p A i tak zdarza mi się, że jak np wyjdę na chwilę z pokoju w pracy, to ktoś mi podrzuca kawałek czekolady na karteczce z notesu, pewnie myśli, że będę wpieprzać po kryjomu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chora na cukrzycę
Przed świętami zorganizowano w moim zakładzie "spotkanie opłatkowe". Zaproszono emerytki, starsze panie i podano słodycze, same słodycze. Tylko jedna sięgnęła po kawałek ciasta, reszta "pożerała je wzrokiem". Kawy w popołudniowej porze panie już nie piły, pozostała herbata . Ale spotkanie "odbyło się" w miłej atmosferze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 564564564656465
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odmawiam bo zwykle wypada
sie zrewanzowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiubździu*
ja zawsze biorę i zawsze częstuje, jsli jestem w męskim towarzystwie to biorą :D raz dwa i czekolady nie ma :) z kolei damskie towarzystwo czesciej odmawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po części się wstydzą, po części jest to fałszywa skromność( a tak naprawdę pożarliby jednym kęsem). Wiele osób też po prostu czegoś nie może zjeść. Ja uważam też, że sporo osób chce w ten sposób pokazać jacy to oni nie są super opanowani i w ogóle, z silna wolą itp odmawiając czegoś. A później takich można spotkac jak ukradkiem połykają ciastka czy coś w tym stylu, w pełnej konspiracji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odmawiam bo zwykle wypada
ja odmawiam bo sie nie chce rewanzowac. Nie lubie wyjadac nikomu zarcia, nie chce zeby mi wyjadali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kiedys zawsze odmawialam, i ktos stal nade mna i namawial z 10 minut. teraz cokolwiek daja to biore i mam spokoj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak jestem gdzies u znajomych,to zjem jakies ciasto,czy cos w tym stylu typu paluszki,krakersy itp. Ale staram sie nie jesc jakichs obiadow,bo nie wiem,czy mi to bedzie smakowac,a nie mam zamiaru wmuszac w siebie czegos,co mi nie podchodzi,a duzo ludzi jest takich,ze jak im sie powie prawde,ze nie smakuje,to sie obrazaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odmawiam bo zwykle wypada
obrazic to bym sie nie obrazila. Ale zalamalabym sie na pewno :D Sa rzeczy, ktorych nie wypada mowic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym sie chyba nie obrazila - kazdy ma jakies swoje potrawy,i czyjes moga mu nie smakowac. Ja np.nie lubie innego bigosu jak bigos mojego ojca,i nie jadam go nigdzie indziej jak w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukier szkodzi
na skórę niszczy kolagen obniża odporność organizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×