dowiedzialam sie o plci dziecka- i nie jestem zadowolona

z mezem planujemy miec tylko 1 dziecko ,ze wzgledu na koszty. okazlo,sie jednak ,ze zamiast upragnionej dziewczynki bede miala chlopca ;-( wiem,ze powinnam sie cieszyc , ale jednak jestem troche zawiedziona. zawsze marzylam o dziewczynce, o slicznych sukienkach , dlugich wlosach itd. a tu zonk....

Zachowujesz się jak 3 latka marząca o lalce :( Oby sie chore nie urodziło....

Mam nadzieję, ze to prowokacja bo jak nie to durna jesteś jak but

jesteś głupia. Tyle w temacie:) Ale zaloże się, że to provo

ręce opadają!

popieram ijko

:O

Nie nadajesz się na matkę, skoro masz tak infantylny sposób myślenia...

współczuję, ale pokochasz je bezwzględu na płeć, ja mam też jedno i wymarzoną córcię, codziennie dziękuję za nią Bogu, nie wyobrażam sobie mieć chłopaka

Każdy ma jakieś marzenia,ona chciała córkę i moze czuc się zawiedziona.Wiadomo,że jak urodzi to pokocha niezaleznie od płci

skoro planujecie jedno dziecko ze względu na koszty, to sie ciesz, że chłopiec!!!!!!!!!!!! Wiesz, ile drożej kosztuje wychowanie/ utrzymanie dziewczyny?? Sama mam 2 :)

jestes idiotka..... nic wiecej nie mam do powiedzenia na twoj temat.

mam same corki,za kazdym razem modle sie zeby byl chlopiec,moje marzenie z dziecinstwa,chce sie poczuc jak krolowa ktora da potomka synowi.Corki kocham ponad swoje zycie i nigdy nie zamienilabym na nikogo innego,ale wewnatrz czuje takie niespelnienie

da potomka mezowi

Ty się módl żeby zdrowe było, bo jak się coś dziecku stanie, nigdy sobie nie wynaczysz tego głupiego gadania....

a kiedyś powiesz synkowi, że nie chciałaś jego tylko dziewczynkę?

chlopiec czy dzieczynka co za roznica!! WAZNE ZEBY BYLO ZDROWE!! to jest najwazniejsze! pokochasz chlopca jak go tylko zobaczysz :)

a ja autorke doskonale rozumiem, sama zawsze chcialam miec syna nie mam dzieci jak na razie , ale nie chcialabym przezywac podobnych rozterek

nie mowie, ze tego dziecka nie kocham,ale zawsze chcialm miec dziewczynke i tyle. a teraz wyszlo ,ze chlopiec...... nie tak to planowalam.

też masz problem...> ja uslyszalam od ojca, ze zawsze chcial miec syna, nie córke i co? to nie znaczy, ze mniej mnie kocha...

taaa, planowanie plci dziecka...dobry bajer nie jest zly.

poza tym jesli nie jestes zadowolona z plci, to z pretensjami do meza.... bo mezczyzna decyduje o plci, jego geny. ale jak dla mnie to to jest smieszne, zeby wiedzac ze dziecko jest zdrowe, nie byc zadowolonym bo.... plec nie taka. litosci!! co za matka. wspolczuje dziecku!!

To oddaj dziecko i rob do skutku:O Tepa sciera

dopadają mnie myśli czy po porodzie nie poćwiartować noworodka i zakopać:(

ok, ja tez się zawiodłam. na ułamek sekundy, to była myśl, przebłysk i nic więcej. Dziwię sie że w tobie to uczucie tkwi, coś z tobą jest nie tak.

z wami jest chyba coś nie tak, a nie z autorką wystarczy, że ktoś myslii naczej niż wy, a już jest chorym psychicznie przedstawicielem swojego gatunku, którego byłoby bezpieczniej zamknąć na jakimś oddziele z podobnymi sobie :O ciekawa jestem ile z was ma mysli, o których boi się powiedzieć glosno

Nie, autorka nie dorosła do ciąży, bo wiadomo że to ruletka, naiwnie i dziecinnie nastawiła sie na dziewczynkę. Nie przemyślała sprawy, bo skoro sie zdecydował na dziecko, to 50/50 i teraz jest zawiedziona że plamniczek nie ten co trzeba trafił. Dziecinne podejście do sprawy.

wiadomo że w ciązy to 50% szans że będzie dzieczynka, ale byłabym bardzo zawieedziona gdybym usłyszała że będę miała synka, marzę o córce, wiem że dzieci kocha się bezwarunkowo, bez względu na płeć ale rozumiem autorkę!!!!

a ja nie bo jak napisałam powyżej tez miałam takie mignięcie, ale nie na tyle silne by sie nim chwalić. No i u mnie mała być dziewczynka jest syn. I tuz po tej myśli zrobiło mi sie wstyd.

tak, tak...dobrze ze skarcilas sie w myslach my Polski nie mozemy na nic narzekac, a juz na pewno nie wydziwiac, ze chcemy tego czy tamtego, mamy sie cieszyc z tego co nam dają no i te matki, co narzekają na swoje dzieci? co to za matki w ogole? jak tam mozna? dziecko ma sie kochac i juz, nieważne, że niegrzeczne, że marudne, nie wolno narzekać! trzeba z uśmiechem przyjmować na klatę wszystkie niedogodności a takie co to daja klapsy swoim dzieciom to na stos ! klapsa dziecku? w jego niewinna pupeczkę? ukamieniować!