Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matka bez sił

dziecko z uposledzeniem umoslowym umiarkowanym

Polecane posty

Gość matka bez sił
nie zauważyłam takich zachowań, choć ostatnio miewa siniaki w róznych miejscach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 89765
Hmmm. Mam a raczej miałam podobnie. Nie regował na wejście czy wyjście nawet obcych osób, ja jako matka byłam mu potrzebna do nakarmienia, przewijania i nic poza tym. Teraz płacze jak wychodzę bez niego:) ale z koncentracją są spore problemy nadal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale osoby z naeet lekkim uposledzeniem umyslowym siadaja pod koniec 1 roku zycia, chodza pod koniec 2...a Ty masz dziecko z uposledzeniem umiarkowanym, ktore zaczelo sie cofac w rozwoju po 1 roku zycia...na penwo nie mialo zadneg urazu mechanicznego ani nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 89765
Moje dziecko fizycznie super rozwinięte jest i prawidłowo siadał, chodził, żadnego opóźnienia fizycznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka bez sił
na pewno nic sie nie wydazyło, bo ja wyłacznie sie nia opiekowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 89765
Ma 10 lat, nie mówi i ma stwierdzone umiarkowane upośledzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 89765
Nie robiliśmy orzeczenia jeszcze, dla mnie to jakby etykieta a nawet taki wyrok na dziecko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka bez sił
myslę, że sporo błędów tez sama zrobiłam, wyręczałam ją we wszystkim, sadzac, ze nie ma żadnych umiejętnosci. Ktoś słusznie zauwazył i powiedział mi, że ona potrafi, tylko wykorzystuje sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka bez sił
zaczęłam eksperymentować, wczesnie tez próbowałam ale się poddawałam, bo to bałam sie o przeziębienie, żal mi jej było itd. Okazało się, ze raz potrafi cos ubrać, za chwilę ta sama czynnosć jest nie do wykonania, choćby ją ze skóry obdzierał, choćby miała telepać sie z zimna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka bez sił
nie potrafi określić swojego samopoczucia, np. "jest mi zimno, smutno, jestem głodna, boję się, nudzę itd. Tak jakby nie utozsamiała się ze swoim ciałem i potrzebami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka bez sił
fizycznie nie wyglada, ze ma problem, oprócz zachowania, szczególnie niedojrzała społecznie, nie zna uczucia wstydu, ze cos nie wypada (klepie obcych, całuje, np. w kolejce potrafi pocałować kilka osób w rekę). Potrafi wyjsć zupełnie naga na balkon itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem z wyksztalcenia terapeutka zajeciowa. Czesto jezdzilam jako wolontariuszka na turnusy rewalidacyjno-rekreacyjne dla osob niepelnosprawnych umyslowo i fizycznie. Opiekowalam sie m.in. 20 letnim chloapokiem z uposledzeniej umiarkowanym. I mowilam do niego np. Marcin ubierz koszule...teraz Ci pomoge a nastepnym razem zrobisz to sam...co prawda ubral na lewa strone ale ubral...to samo z butami. Sam chodzil do wc...sam splukiwal..wystarczylo mu pokazac...ja mialam czas...robilam cos innego a on w tym czasie ubieral te koszule albo buty...czesal wlosy/....pk 2 tyg byly odiwesdziny rodzicow naszych i naszych podopiecznych...przyjechala jego mama i wielkie oczy robila gdy powiedzialam Marcin zdejmij buty i ubierz papcie i on to robil...albo ze sam poszedl do wc...ona przez 21 lat nie wiedziala, ze on to potrafi...po prostu go wyreczala bo tak bylo szybciej...jak nie zrobil czegos w 5-15 min to juz go wyreczala a wystarczylo poczekac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 89765
Nie jestem żadną pedagog ani psycholog, ale wiele z tego co tu piszesz pasuje do mojego autika:( tyle, że ja się z nim porozumiewam, bo trochę po lekach się otworzył na świat. I też go wyręczam, mój błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dzieko ze znacznym uposledzeniem. Tez jestem totalnie zalamana. Ma 8 lat, a jest na etapie max.2 roku. Ladnie chodzi, biega, itp. niedawno zaczal mowic pierwsze slowa. TEz go wychowuje sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 89765
Jak przezwyciężacie strach przed szkołą i akceptacją otoczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka bez sił
Izabelka, wiem, że masz rację z tym wyręczaniem, pewnie większosć rodziców "takich" dzieci robi te same błędy, czyli wyręcza albo szybko sie zniechęca. ale moja córka potrafi coś jednego razu zrobić w miare szybko (tak jakby przez zapomnienie, ze ma tego nie zrobić...), a innego razu będzie to trwało wiele godzin, bo nie podaruję i z konsekwencjami np. nie zjedzenia posiłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez probuje ograniczac cukry. Syn jest dosc mocno agresywny w stosunku do innych dzieci, prawdopodobnie z uwagi na duzo cech autystycznych jakie ma, chociaz u niego glowna diagnoza jest Zespol Westa czyli padaczka. Nawet grozi mu nauczanie indywidualne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka bez sił
nie ma sensu kryć problemu, który jest i sam nie zniknie, pewnie nigdy... Był okres kiedy moze nie to, ze się wstydziłam dziecka, tylko odczuwałam lęk, że coś napsoci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oligofrenopedagog
Witam - jestem oligofrenopedagogiem. Od 15 lat pracuję w SOSW z grupą dzieci głębiej upośledzonych. Proszę sprecyzować problem, może uda mi się pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z moim mam same problemy. Nie tylko w szkole, jak go odprowadzam do domu, to jak sie zdenerwuje zaczyna krzyczec, albo klasc sie na ziemi. Albo probuje bic przechodniow po drodze. Musze go trzymac za reke, ale on coraz mniej chetnie na to pozwala. Koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka bez sił
córka tez miała stwierdzoną padaczkę i to przez cały zespół świetnych lekarzy.. brała niepotrzebnie przez rok leki po których zaczęła tyć i jeszcze bardziej sie cofać, bo wyciszały. Potem trafiłam do specjalisty, który wykluczył i leki wycofywano przez kolejne poł roku, bo nie wolno od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oligofrenopedagog
Pupa - Twój to autystyk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 89765
Pupa, jak pisałam wyżej, u nas to kandida wywoływała agresję i napady wściekłości, po przeleczeniu to nie to samo dziecko! Idzie samo chodnikiem i nie ucieka, nie rzuca się i nie wybiega mi nagle na ulicę. To sukces!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z tymi cukrami to probnuje je ograniczac, to powinnam zrobic mu testy ma kandide? Nie wiem jak je wycofac zupelnie, skoro w szkole np. zawsze daja picie z cukrem, a co drugi dzien obchodza jakies urodziny/imieniny... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oligofrenopedagog
Z doświadczenia wiem, że z autystykiem trzeba konsekwentnie. On musi wiedzieć, kto rządzi. Jest taka metoda holding time. słyszałaś o tym? Jesli nie - polecam. wtedy, kiedy mały zaczyna świrować musisz go chwycic mocno (np. na podłodze objąć rękami i nogami ... wręcz zakleszczyc swoim uchwytem) i przetrzymać trochę. nawet jak będzie walczyć - nie puszczaj, to może być ostra walka, ale MUSISZ ją wygrać ... w ten spoób utrwalisz w jego pamięci, kto jest wodzem. Od tej chwili będziesz go wodziła za nos i uczyła wszytskiego co bedzie mu potrzebne do życia. autystycy to ciężki kawałek chleba - krzyki, autoagresja ... przez autystyka w swoim zespole zaliczyłam syndrom wypalenia zawodowego. Ale - wygrałam z nim!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oligofrenopedagog
Ok, nie czytałam wszystkich postów, bo jednym okiem oglądam film. Autystyk lub osoba z cechami autyzmu .... może to zespół aspergera? Blisko autyzmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moje dziecko tak ma, ze sie buntuje, jest uparty, tupie nogami, rzuca przedmiotami, czasem wybil mi w domu szybe na wylot. Ale nie rozpieszczam go, wrzasne jak sie tak zachowuje, ale kaze mu isc do pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matka bez sił 89765 pupa1977 mam pytanie do was-czy może orientujecie sie z czego to wynika???Czy dbałyscie o siebie wystarczająco w czasie ciąży (wizyty u gina,suplementy diety z kwasami omega 3,dużo ruchu na świeżym powietrxu,zdrowe odżywianie),i czy ewentualnie nie jest to dziedziczne?Może ktoś z jakiejś linii w rodzinie był upośledzony???Dzxięki za odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×