dziecko z uposledzeniem umoslowym umiarkowanym

zespol Aspergera to my mamy chyba w rodzinie, i mozliwe ze on to jakos odziedziczyl Jednak glowna diagnoza jego to Zespol Westa, i ma od niego uposledzenie w stopniu znacznym. A warunkiem stwierdzenia Zespolu Aspergera jest normalne IQ. U niego chyba nalozyly sie dwie rzeczy. Czesto tez osoby bardzo uposledzone maja cechy autystyczne.

Pupa, nie dawaj mu cukru, zobaczysz- pomoże! Oligofreno... a jak moje dziecko nie ma napadów agresji ale robi takie:iiiiiii i np zaciska piąstki, to tak jakby się stymulowalo czy jak?

Pupa - jak zaczynałam pracę (mam w zespole i autysytka i aspergera) to specjalista powiedziała mi żebym powtórzyła czynności dziecka - jak wrzeszczy to ja też mam wrzeszczeć, jak tupie to ja też mam tupać, jak rzuca to ja też. Wtedy brakowało mi odwagi, teraz jak autystyk zaczyna świrować, to moja ukochana klasa (bardzo zróżnicowanych dzieci) zaczyna go nasladować. Od razu się uspokaja. Po za ty ... ech! .... wstyd się przyznać - szantażuję go. Jak zaczyna krzyczeć i okładać się pięściami to od razu mówię mu, że zabiorę jego aparat fotograficzny (bo kocha fotografę) i od razu się uspokaja,

Moj syn mial badanie rezonansem elektromagnetycznym i wyszly rozlegle obszary niedokrwienne w mozgu. Mialam b. ciezki porod- w szpitalu w ktorym rodzila Sw. Rodziny w Poznaniu - bardzo niechetnie robia cesarskie ciecie. Zwlekali z nim dwie godziny, mimo ze tak dluogo bylo juz pelne rozwarcie.

do oligofrenopedagog czy mogę podać swój adres e-mail? Korzystałam z porad wielu specjalistów, niestety córka jak wyczuje, ze osoba jest niestanowcza i mozna sobie pozwolic totalnie ja olewa i tak samo się to zwykle kończyło, robiła w konia tez terapeutów. Miała badania psychologiczne, odsyłali z jednego osrodka do drugiego i nic.

III i zaciska piąstki? ... ale w jakich sytuacjach? Opisz dokładnie. Spróbuję to odnieść do dzieci z mojej szkoły.

daj adres, odezwę się Spróbuję pomoc.

A czy ktos wie o jakichs turnusach dla tych dzieci co rodzic nie musi tez jechac? Jakbym mogla odpoczac choc tydzien w roku to chyba bylabym w niebie. :(

Jezu, Pupa, ja też miałam ciężki poród, 12 godzin i jak straciłam przytomnść dopiero cięcie, masakra. Kijankaa- ja chodziłam do 2 ginekologów, witaminy brałam, byłam czynna zawodowo, miałam świra na punkcie ciąży. Wszystko książkowo było. Oligofreno... ja też robię takie iiiiiiiiiiiiiiiiiiii razem z nim i nagle przestaje i się śmieje ze mnie!

Kiedy robi to iiiiii? Teraz częściej, bo leki miał odstawione. A więc bawi się, ogląda bajkę nagle się zrywa, staje, chwila takiego iiiiiiiii macha łapkami, albo zaciśnie piąstki i za moment znowu się bawi:( jak go oduczyć tego?

asandrzej6@gmail.com Z góry dziękuję.

I najważniejsze - dziewczyny nie załamujcie się. Upośledzenie umiarkowane naprawdę dobrze rokuje. Owszem, niekoniecznie nauczą się czytać, pisać, liczyc, ale za to nabędą wiele umiejętności potrzebnych w dorosłym zyciu. W mojej klasie jest 4 dzieci umiarkowanie upośledz. Jedna uczennica plynnie czyta, pisze z pamięci, liczy. Społecznie super rozwinieta, dojeżdża sama do szkoły z miejscowości oddalonej o kilka km od miasta. Sama robi zakupy, posługuje się pieniędzmi, dba o siebie. Ostatnio nawet .... zakochała się! ... w koledze z klasy, również umiarkowanie upośledzonym - też samodzielnie dojeżdża, przepisuje tekst z tablicy, liczy w zakresie 20. Czyta proste zdania. Robi zakupy wg podanej listy, ale nie kontroluje wydawanej reszty. Następpna osoba umiarkowanie upośledzona - moj ulubieniec, płynnie mówiący po angielsku, ale za to liczący w zakresie 10 na konkretach, jego mam mówi, że do 10 roku zycia miała z nim krzyż pański, bo był nadoobudliwy, a dziś to po prostu cielaczek. AAAA!!!! dziewczyny - okres dojrzewania wszytsko zmieni, wyciszą się, uspokoją, wręcz zrobią się ociężali i spowolnieni. Obserwowałam to na wszytskich uczniach w naszej szkole. Żadne nie świrowało w trakcie dojrzewania.

To co radzisz na te autostymulacje? Mój też liczy do 10! I zna parę liter, figury geometryczne, myślisz, że będzie dobrze?

Bo pani pedagog to nic nie mówi o jego przyszłości:(

Jeśli reaguje gdy i Ty mówisz "iiii" to wystarczy konsekwencja, chwyt za ręce, słowa : "nie wolno", dziecko na pewno zareaguje tzn. przestanie piszczeć, pszczasz je, jak znów zacznie to samo i tak 100 razy. Za 101 - nie piśnie ;) Konsekwentnie. Mamy takiego brzdąca w 2 klasie szkoły podstaowoej, który piszczał kiedyś, a teraz wszystkim kłania się i z daleka woła "dzień dobrrry" :)

czy ktos z was ornientuje sie, ze czy przy autyzmie jest zawsze nieprawidlowy zapis EEG? Chodze na basen, jest tam taka kobieta z synem co ma 23 lata, a zachowuje sie jak roczne dziecko. Mowila ze diety na niego na zadzialay... I ze EEG wyglada jek podlaczone do pradu.

do oligofrenopedagog mój e - mail asandrzej6@gmail.com powyżej jakas pomyłka.

Mowila ze diety na niego na zadzialay. tzn, nie zadzialaly.

Nie mówi o przeyszłości - to normalne, Twojej przyszłości też nikt nie rokował jak miałaś 10 lat. wiesz, może być różnie - zarówno progres jak i regres. Sądzę jednak, że skoro ma już 10 lat, to jest na tyle "stary", że nikt mu orzeczenia zmieniał nie będzie na znaczne upośledz. Mówię Ci- może być całkiem dobrze! Ta moja dziewczynka (gwiazda klasowa) jest w pełni samodzielna, tak samo jej "chłopak" - a pamiętam jak w 4 klasie szkoły podstawowej poprawiał literki po śladzie i nie było mowy żeby sam coś napisał. Dziś pisze. Kolejna dziewczynka - też umiarkowanie upośledzona, pisze litery drukowane, liczy w zakresie 12 na konkretach, ale potrafi zadbać o siebie, ma opanowaną samoobsługę - poradzi sobie w życiu. Wiem, że w chwili obecnej nawet zostaje sama w domu. A powiedz mi - Twoje dziecko jest w szkole ?

Pupa - jeśli zachowuej się jak roczne dziecko, to jest głęboko upośledzone. Nie wiem jak jest z eeg, bo nigdy nie rozmawiałam na ten temat z mamami moich dzieci, ale moi też chodzili na basen. Z nauczycielem wf - i potrafili się zachować.

A! i jeszcze a'propos turnusów - niestety nie ma takich na które dziecko mogłoby jechać samo. Uważam, że szkoda, bo każda matka, nawet najcudowniejszego dziecka na świecie ma chwile, że chce najnormalniej w świecie od niego odpocząć. W Niepołomicach są organizowane turnusy, na których jest mnóstwo wolontariuszy i rodzce mają czas na chwilę oddechu - zainteresujcie się tym. Wolontariusze cały czas poświęcają niepełnosprawnym dzieciakom

rokowania co do mojego dziecka (opinia niektórych specjalistów), jest taka, ze nigdy nie będzie samodzielna, jeśli zdoła pojąć czynności samoobsługowe, to wszystko... Na polecenia psychologów reaguje głupią minką, a ja wiem, ze dana czynność w domu zrobiła.

przykład: skarpetki nie ubierze ale jak dałam jej na próbę cukierka, to odwinęła go w mig i to jedną ręką! ja spróbowałam, zeszło mi dłuzej z tym samym cukierkiem..

Nie wiem, czy to ma jakiś związek z chorobą mojego dziecka, ale czasami zdarza się że je kupę mimo, że ja mu tego zakazuję. Natomiast kiedy go za to nie karcę nie zjada.

Samodzielna - tzn. nigdy nie "wyfrunie z gniazda" , tak? ...ale może sama się ubierze, przygotuje kanapkę, albo prostą zupę, posprząta dom, zajmie się sobą (np. wykona elementy dekoracyjne, powyszywa itp.) Za wcześnie żeby się zamartwiać. W chwili obecnej moi uczniowie są w szkole przysposabiającej do pracy. Prowadzę ich od podstawówki. Ani w szkole podstawowej, ani w gimnazjum nie sądziłam, że będą tak samodzielne jak są. Wyobrażasz sobie jak wyglądają zajęcia w kuchni dydaktycznej? Nie??? To ja Ci powiem : siedzę sobie wygodnie, a moje dzieci kroją, siekają,obieaja, myją - jednym słowem przygotowują posiłek. Czasami proste kanapki, czasami placki ziemniaczane, czasami naleśniki, a czasami zupę. Potrafią! ... a sama w nich nie wierzyłam swego czasu.

bardzo proszę o powstrzymanie się od TAKICH wpisów... to smutne, że są tacy ludzie.

Dobra, dobra - z tą kupą - to blef. A propo's skarpetki - nie pomagaj. Musi sama to czynić. Bo jak dasz się wmanewrować w pomaganie, to za chwilę bedziesz miała 20 letnie dziecię, które trzeba będzie ubrać. Mam w klasie dziewczynę - prawie 20 lat. Mama ją wyręczała we wszystkim. Nie umie nawet umyć zębów, a swego czasu była najmocniejszym ogniwem w zesole. Wyręczanie zrobiło z nije najmniej sprawną osobę. Uciekam spać - dobranoc.

ja mówie o samodzielności, wiem ze córka nigdy nie bedzie sama o sobie stanowiła. Problem w tym, ze ona tak jakby za cel swój obrała, że NICZEGO SIE NIE NAUCZĘ!

dobranoc i bardzo dziękujemy za mądre rady:) i jednoczesnie ufam, że jeszcze ktoś tu napisze może jutro. Tak mało jest miejsc, gdzie mozna się wygadać, poradzić, podzielic swoimi spostrzeżeniami i usłyszeć coś mądrego. W małych ośrodkach jest niełatwo, brak grup wsparcia itp.

Witam wszystkich rodziców dzieci z upośledzeniem! Jako oligofrenopedagog, siostra najwspanialszej istoty na swiecie-Oli z uposledzeniem umysłowym w stopniu znacznym i jednocześnie jeszcze studentka wczesnego wspomagania rozwoju dziecka z ciekawością śledzę ten watek.Podziwiam Was drodzy Rodzice, rozumiem Wasz niepokój. Moja Ola ma obecnie 33 lata i pomimo uposledzenia w stopniu znacznym uważam,że funkcjonuje bardzo dobrze.Wiadomo,ze nie potrafi czytać, pisać ale liczy się to,że sama się ubierze, poda do stołu, zadba o siebie.Fakt, czasem ma gorsze dni i trzeba pilnować,żeby nie ubrała swetra zimowego i na to bialej bluzki jak czasem zdarza jej się zrobić :) Jest najwspanialsza istotą na swiecie i czasem dzieli się swoimi przemyśleniami.Ostatnio powiedziała: "Takie są kobiety,że ogłupiają niestety", albo "Trzeba chodzić do koscioła bo jak się nie chodzi do kościoła to bolą zęby i klatka piersiowa", "W kazdej musztardzie ukryta jest jakaś pani; pani delikatesowa, pani sarepska, pani francuska itp." Życzę wszystkim aby potrafili czerpać radość z przebywania z tak wyjątkowymi osobami jakimi są upośledzeni.