Odpycham ludzi - oto powód dlaczego zawsze będę sam

Za każdym razem tak się dzieje jak zacznę jakakolwiek znajomość. Na początku jeszcze jest jakoś tak w miarę dobrze, ale później dystans zwiększa się coraz bardziej. Ja nie umiem nawiązywać i podtrzymywać kontaktów z ludźmi. Płeć nie gra tu roli, ale z kobietami jest fatalnie. Nigdy nie miałem bliższych kolegów o koleżankach nie wspominając. Nie wiem. Może ludzie to podświadomie wyczuwają i uciekają ode mnie. Najlepszym przykładem jest ostatnia internetowa znajomość z pewną kobietą. Widzę, że ta znajomość już się kończy. Może przez to, że nie zaproponowałem jej żadnego spotkania. Ja chyba jestem jakiś felerny przypadek, który nie powinien robić sobie nadziei na cokolwiek. Za stary jestem już na to.

to zaproponuj jej to spotkanie! Na co czekasz, aż panna osiwieje?

:)

:)

Już raz zaproponowałem jej na gadu spotkanie, ale nic nie odpisała. Dzisiaj wiem, że była dostępna. Napisałem cześć to zniknęła. Kiedyś chociaż odpisywała, że musi się uczyć etc., dzisiaj nic. Sami widzicie. Ja mam coś takiego negatywnego, odpychającego w sobie. Kiedyś pisała też, że ma teraz bardzo dużo na głowie czyli studia, praca itd. i ma mało czasu, ale to chyba nie powód, aby nawet nie odpisywać.

a co takiego niby robisz, ze odpychasz ludzi?

Może się za mało starasz? Zbyt szybko rezygnujesz? :)

w realu i już nie jesteś jej potrzebny, okrutne ale niektóre dziewczyny takie są niestety :(

olej laskę. Nie ma sie co przejmować wirtualna znajoma, której nawet na żywo nie widziałeś. Moze jest paskudna i ma nieświeży oddech i jak ognia boi się spotkania. Jakaś dziwna jest ona a nie ty!

Nie znacie mnie, ale ja wiem że to moja wina. Z tą dziewczyną pisałem przez jakieś 3 miesiące i chyba dała sobie spokój bo nic nie proponowałem. Tak jest zawsze. Nie potrafię przejść na następny poziom znajomości w odpowiednim czasie.

skoro dziewczyna jakis czas temu ci pisala, ze jest zajeta studiami, praca itd. to to juz byl pierwszy sygnal, ze moze byla srednio zainteresowana. nie jestem pewna, czy zaproponowanie spotkania wczesniej cos by w tej kwestii zmienilo. ale moze masz racje, wiec na drugi raz nie ociagaj sie tylko proponuj, co takiego moze sie stac? najwyzej powie nie.

I co ja mam teraz robić ? Jak będę pisał dalej to sobie pomyśli, że jestem jakimś natrętem. Chyba dam sobie spokój i już więcej do niej nic nie napiszę.

jeśli będzie jej zależało to sama się odezwie a jeśli nie to szkoda Twojego czasu by brnąc w to dalej

do niej nie pisz, jak ci nie odpisala do tej pory to raczej hm... nie ma czasu ;) nie popelniaj tego samego bledu przy znajomosci z nastepna. i tyle.

jestem odrażający i dlatego żadna mnie nie chce ...będę gejem, tak będę gejem i to właśnie mnie podnieca a najbardziej mój Azorek i jego ślinka

Kolejnej znajomości to już raczej nie będzie. Chyba powinienem dać sobie spokój z kobietami. Skoro do tej pory wychodziło beznadziejnie to pewnie dalej będzie tak wychodzić. Taka moja karma. Naszą znajomość zakończę tak jak rozpocząłem, czyli wyślę jej ostatni list na maila.

oj, przestan z tym ostatnim listem na maila. przeciez to dopiero bedzie rozpaczliwy gest! co ty chcesz zrywac skoro niczego nie bylo??? pisaliscie sobie na gg, wielkie mi rzeczy. takich znajomosci sie nie konczy pozegnalnym listem, one sie albo urywaja same, albo trwaja sobie przez jakis okres, od czasu do czasu mozna przeciez zapytac: co slychac i to nic nie znaczy! jesli to jest twoj normalny tok postepowania to faktycznie, nie dziwota, ze nie masz znajomych.

hej a czytałes albo słyszałeś kiedykolwiek coś o zespole aspargera????skoro nie możesz nawiązać z nikim żadnego dłuższego kontaktu???opowiedz coś o sobie więcej????

hej a czytałes albo słyszałeś kiedykolwiek coś o zespole aspargera????skoro nie możesz nawiązać z nikim żadnego dłuższego kontaktu???opowiedz coś o sobie więcej????

A jak wygladasz ? Ja jestem brzydalem i dlatego mam 28 lat i nie miałem dziwczyny