czy to dobry pomysł?

siedze codziennie z moją 5miesieczna coreczką w domu , mąż pracuje, ale stwierdzilam że moge przeciez wyjsc z domu gdy juz ją wykąpie (bo kąpie ją i karmie i usypiam do maxymalnie 19:30, zasypia w lozeczku bez bujania itd...) stwierdzilam ze przeciez jak zasnie to mąż bedzie w pokoju obok a ja moge isc sobie na miasto czasem tzn raz nba tydzien czy dwa do pubu czy do kawiarni czy na lody z kolezanką na rynek:) przeciez tez mi sie nalezy, no nie? a dziecko śpi od 19;30 do 1 lub 2 giej a przeciez samo w domu nie bedzie bo mąż bedzie w pokoju obok:) zresztą nigdy nawet sie nie obudzila wczesniej,a pozatym ja wroce maxymalnie o 23.... co o tym myslicie?dzis mam w planach isc.... a wy jak robicie?

soryy ale dla mnie jesteś głupia!

dlaczego glupia? normalna sprawa idziesz i juz. a co maz jest bez rak? jak sie dziecko obudzi to on nim sie zajmie

a co za problem? wychodzisz i już. mąż jest w domu, jest jej ojcem też może się zająć dzieckiem.

głupia że zadaje takie pytania! ile masz lat 16??? chcialas dziecko to teraz do kogo pretensje ze z nim siedzisz juz 5 msc? ja siedze 2 lata z dzieckiem i co??

Przecież dziecka bez opieki nie zostawiasz. Nie wiem w czym problem?

ja nie mam zadnych pretensji ze siedze z dzieckiem, podoba mi sie to! ale tylko zapytalam czy wy tez same gdzies wychodzicie ? i czy to dobry pomysl ze ide sobie wieczorem mimo ze mam male dziecko w domu.... mąż ma rece, wiem, ale tak tylko zapytalam a tu juz jakies bulwersy:)

spokojnie możesz iść..