Czemu? Wczoraj na imprezie moja kolezanka bawila sie w ok 6 facetami, ja...

Dziewczyno, tu nie chodzi o wygląd, dobre ubrania itd. PEWNOŚĆ SIEBIE, POCZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI - to przyciąga mężczyzn! Nie musisz być pieknością, ale musisz czuć się dobrze sama ze sobą! Mam koleżankę - jest grubaską, ma ładną bużkę, ale sporo kg za dużo i ma takie powodzenie, że szok! Jest miła, uśmiechnięta, nie marudzi, nawet jeśli ma kompleksy nie daje po sobie tego poznać - i myślę, że w tym tkwi Twój problem. Zaakceptuj najpierw siebie, potem szukaj chlopa :)

no, ale ile jest osob ktore maja dlugie albo garbate albo nie wiadomo jakie nosy a maja kogos. nie przesadzaj. nie udaje filozofa- don't worry, co wiecej nie stoje pod sciana. bawie sie, mimo wszystko. kierujesz sie stereotypem... ha, normalny facet...normalny facet jest wstawiony i przyczepia sie do laski zeby tylko sobie podotykac? to dzieki za normalnego faceta. tak czy siak ja zrozumialam ze to na pewno nie moja towarzystwo. nie jestem stara, 24 lata to nie jest stary wiek- nie musisz dogryzac. a czemu jestem zalosna?

pijawka, wiec wlasnie doszlam do wniosku- ja sie nie czuje dobrze w takim srodowisku wiec to chyba widac nie? inni to potrafia odczuc wiec ja sie w sumie nie dziwie ze tak bylo, a wiem ze nie zalezy mi na tym. Pewnie ze bylo mi przykro ze bylam sama i juz chciałam wyjsc, ale...

Czemu jestes zalosna? bo pol dnia przesiedzialas na forum litujac sie nad soba a jest dzien wolny zamiast wyjsc do ludzi, zal mi ciebie,bo nikt cie nie przytuli,nie powie,ze kocha,nie zaproponuje wyjscia ale to tylko i wylacznie twoja wina, ja bym nie chcial takiej dziewcyny, ktora non stop jeczy na swoj temat, idz pogadaj i pofilozofuj z moherami to odpowiednie towarzystwo dla ciebie :o

sluchaj facet, ja pisalam wczesniej (albo nie czytales albo bez zrozumienia) ze ja normalnie nie jecze, nie narzekam, nie uzalam się,tym bardziej nie mecze moich znajomych (wole obcych ludzi pomeczyc :) i dzis napisalam tutaj o tym. Normalnie usmiecham sie jestem optymistka itd. a co do czescie ze mnie nikt nie przytuli, nie powie ze kocha itd. tez mi tego zal, ale moze nie zasluzylam na cos takiego. ale czemu to moja wina??? i powtarzam do znudzenia ja nie jecze non stop tylko to jedno niedzielne południe. wow, az mnie oslepiło od tego błyskotliwego tekstu na temat moherów. dżisas.

zrecie na kilogramy, nie dbacie o siebie, te grube to jeszcze do tego spocone i zasapane a potem wyją na forum, ze faceci maja je w dupie i beda mieli dopoki nie ruszycie tlustych tylkow i nie zrobicie czegos ze swoim zycie. Intelekt owszem, ale nie przede wszystkim dla faceta a filozofka autorka zanudzilaby swoja osoba nawet ostatniego zyjacego faceta na planecie, normalnie dramat :o

Słuchaj ograniczony orangutanie, kierujacy sie pierdolonymi stereotypami ktory ma czelnosc nazywac sie facetem... zrecie na kilogramy (uwierz ze to nie do mnie) bo zupelnie z czegos innego przytylam te glupie 10 kg. nie dbam o siebie (pewnie ze dbam). i moge wymieniac bez konca. nie mam zamiasru Ci sie tlumaczyc. i wole byc nudna niz OGRANICZONA.

I dam ci jeszcze jedna dobra rade, w kobietach jest cos co kochamy najbardziej, wprost uwielbiam to w swojej dziewczyny,garsciami moglbym z niej to czerpac nazywa sie to KOBIECOSC, moze po prostu ubierasz sie jak facet,ciagle w spodnie,bez dekoltu,moze zachowujesz sie kumpel a nie dziewczyna, ZROB COS ZE SOBA,moze wtedy znajda sie faceci obok ciebie,ale to ty musisz ich CZYMS przyciagnac a do tej pory cieniutka jestes skoro nawet na wiejskiej dyskotece podpieralas sciane stojac solo :o

I pokaz mi kuzwa gdzie ja filozofuje

zastanawiasz sie czemu jestes sama i stalas pod sciana to ci wale prosto z mostu, docen to,ze chce sie wypowiadac w twoim topiku,bo normalnie grube babochlopy mnie w ogole nie interesuja :P

czekaj czekaj..juz przyjmuje Twoja rade garsciami...juz juz ... chyba nie umiesz czytac ze zrozumieniem- ja nie podpieram scian na dyskotece. kierujesz sie znowu stereotypem.

panie facecie a ty koozwa jestes taki meski ze juz pol dnia siedzisz na babskim forum i umoralniasz kobiety:-o

Dobra Pomiocie Samca, nie wiem ile razy moge powtarzac ze nie ja stalam pod zadna kuzwa sciana (czemu jestem sama to jest inna kwestia). docen to...ja pierdole, gosciu...powiem tak: fuck off? ze chcesz sie wypowiadac w moim topicku? ja nie potrzebuje ograniczajacych pogladow i stereotypow. i nie jestem zadnym grubym babochlopem- znowu kuzwa sie kieruje stereotypami. ja juz podziekuje komus takiemu jak ty.

agatko - nie przejmuj sie, nie ma złotego srodka na powodzenie itd. ja tez go nigdy nie mialam w przeciwienstwie do mojej kolezanki, ktora wazyla dwa razy tyle co ja. i powiem szczerze, ze jakos nie plakalam z tego powodu. na kazdego przyjdzie pora. badz jaka jestes plus troszke wiecej pewnosci siebie

ile jeszcze razy powtorzysz slowo 'STEREOTYP'? potrafisz wymiennie je czyms zastapic? boisz sie lapy faceta w tancu na sobie - to tancz osobno ze spuszczonym wzrokiem ze strachu wbitym w podloge, po co tam polazlas jak boisz sie takich miejsc,ze cie zgwalca od razu :P nie ma co ci doradzac - przykre to, ale staropanienstwo masz juz dawno zapisane w gwiazdach, jestes dzika, nie nadajesz sie do towarzystwa, do wspolczesnego swiata. Lapa faceta w tancu na tobie nie oznacza od razu gwaltu, ale kontakt w tancu a myslami i tak byl ze swoja ukochana :P Ostatnia moja propozycja - KLASZTOR to dobre miejsce dla ciebie :D czuwaj !

juz wiem..Ty jestes z tego rodzaju takich kolesi z takich dyskotek. aha, to duzo wyjasnia. prawdopodbnie jeszcze powtorze bo to JEDYNE czym sie kierujesz, a nadal tu piszesz. ale jestes pusty musze przyznac. 'ze spuszczonym wzrokiem wbitym w podloge haha jak boisz sie takich miejsc niem ja sie nie boje, po prostu nie sa w moim stylu a to jest roznica, a poszlam dla znajomej. NIe nadaje sie do towarzystwa...zwierzecego. To masz racje :) w jakim tancu?> to jest taniec to co oni sorry Wy robicie? ż.a.l.

katharssis. ha, moze przyjdzie moze nie, ale dzieki za dobre slowo.

uwierz mi kochana - przyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie;)

jesli chodzi o to w moim przypadku, to chyba nie ma najmniej oczekiwanego momentu :)

oj jeszcze sie zdziwisz!! bedzie dobrze :)