Chcę seksu, ale on nie.

Witam mam dwadzieścia lat i dosyć osobliwy problem. Od trzech miesięcy chodzę z pewnym chłopakiem. Wszystko jest okej, ale my nie uprawiamy seksu. A ja chcę. W końcu jestem normalną kobieta i mam swoje potrzeby i nie widzę w tym nic dziwnego. On jednak myśli, że sam palec i pieszczoty mi wystarczą. I choć bardzo go kocham to już sama nie wiem. Ja jednak wolę poczuć go w sobie. Nie wiem czy on nie może czy nie chce. Ja jednak potrzebuję seksu.

Co byscie powiedziały o wynajęciu płatnego kochanka, takiego chlopaka tylko do seksu?

Ale ja nie uznaję seksu bez miłości. No chyba, ze jestem całkiem pijana, a on niebywale atrakcyjny.

może ona ma jakiś problem,typu mały penis?:p

Cos w tym musi byc. Normalny chlopak nawet by sie nie zastanawial. Rozmawialas z nim?

albo chodzi na lewizne,też tak może być:)

Tak, próbowałam rozmawiać, ale on zdecydowanie ucina temat. Co do rozmiaru to wątpię, ponieważ widziałam go i nei ma się czego wstydzić. Zaczynam już myśleć, że może chodzi o mnie, że ze mną jest coś nie tak.

może nie starasz sie go kokietować? złapać tu i tam,poszeptać do uszka,pokręcić pupą:p faceci lubia takie zagrywki

Dziękuję za radę, ale to nie działa. Ubieram się prowokująco, niby przypadkiem go łapię dotykam, sugeruję, żeby został na noc, ale on jakby nie rozumie. Boże, niedługo rzucę się na niego z zdesperowania.

przeciez jestescie ze soba tylko 3 miesiace, moze on jeszcze nie jest pewny swoich uczuc do Ciebie

Nie sądzisz, że trzy miesiące to wystarczająco dużo czasu, aby kogoś poznać? Zresztą, na co mam czekać? Jestem młoda, a moje hormony szaleją. Czuję podniecenie na sam jego widok.

i obhasaj kalafiora. Chyba nie chlaśnie cię w twarz.

Nie bardzo rozumiem, o co chodzi osobie, który napisała poprzedni post. Zresztą, pomijając wulgaryzmy o ile wszystko dobrze rozumiem - to nie, nie zastosuję do to Twojej rady, gdyż nie jestem prostytutką, a jednie normalną, zdrową dziewczyna z potrzbami.

3 miesiace to moze dla niego za malo czasu zeby sie dobrze poznac, jak dla mnie tez

w prawdziwym zwiazku nie licza sie tylko Twoje potrzeby, o ze Ty chcesz seksu to znaczy ze musicie to robic tak??

moze ja uprawiam seks zkims kogo kocham??

mam chlopaka

Sama już nie wiem. Po prostu wątpię czy tzw. robienie loda coś pomoże. Nie, nie chcę tylko seksu, ale bez tego trudno stworzyć dobry związek. Zwłaszcza, że święta nie jestem,a krew nie woda

nie twierdze ze chcesz tylko seksu, ja tez bardzo pragnelam mojego chlopaka, myslalam o seksie z nim, ale na poczatku pragnelam go tylko fizycznie, po dluzszym czasie gdy bylam juz pewna ze to milosc a nie zauroczenie zdecydowalam sie na seks z nim

długo może nieśmiały, a może boi się, że Cie zrazi i takie tam zrób pierwszy krok, nie musisz od razu obhlastywać kalafiora

summer czy to miłość, to podobno widać dopiero po śmierci jednego z partnerów :p

ja wiem co czuje

Ale on nie jest jakiś specjalnie nieśmiały. Zawsze wygadany i bardzo pewny siebie. Nie wiem, może powinnam zasugerować wizytę u lekarza. No i mam dosyć tłumionego podniecenia. Związek bez seksu nie jest dla mnie

dla mnie poczatek zwiazku bez seksu jest ok, pozniej to juz nie heh

miał wcześniej partnerki czy prawiczek? :P

Jeśli potrafisz żyć bez seksu to bardzo Cię podziwiam;-) Ale jak ja mam mu powiedzieć, że chcę tego? Nie wiem, co zrobić. Niedługo zwariuję.

moze powiedz mu to co piszesz tu?? faceci sa prosci, nie nalezy owijac w bawelne

Nie, miał już. Przynajmniej z tego, co wiem.

a moze 3 miesiace dla niego to nie dosc duzo, zeby isc do lozka? kochasz go? juz to wiesz? a moze to zauroczenie. moze on nie musi uprawiac seksu z kazda swoja partnerka( juz na samym poczatku zwiazku) moze chce poczuc (w sercu) ze to z toba chce byc, a nie poznal laske i bach pcha pyte:O

nie, tu na forum wszyscy sie pukają juz na poczatku zwiazku heh