Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Martyna00123

Zakątek białkopochłaniaczy, czyli z dietą Dukana za pan brat :)

Polecane posty

Trzymam się jakoś bez grzeszków :) Popijam ziółka, pomalowałam paznokcie, wybalsamowałam się antycellulitowo i przemaszerowałam przez salon z łazienki półnaga :) mąż niby ukradkiem ale oczu nie mógł oderwać, obsypał mnie komplementami więc tak mnie to zmobilizowało, że w nosie mam słodkości :) Ja dziś zjadłam: jogurt nat. z otrębami i plaster piersi z indyka kawałek sera białego pierś z kurczaka grillowaną z sosem chrzanowym (jogurt + chrzan) 2 plastry piersi z indyka 2 kawy niestety z cukrem ze 2 litry wody i ziółka :) aktywność fizyczna: 30min ćwiczeń i całodniowe bieganie za synkiem :) Jutro znowu warzywa :) jak się cieszę :) Spokojnej nocy Dziewczyny, do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna facetea.....66...kk
martyna_______> mamy takie same cele;) widzeże tobie dobrze idzie:D mnie troche gorzej bo jestem przed okresem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, dołączajcie :) u nas raczej babeczki są od rana, wieczorem jak widać pustki.. ale za to panuje atmosfera pełnej mobilizacji, która z pewnością Wam się udzieli :) niewidzialna, 11kg w miesiąc..?! rany julek, pędzisz jak strzała :) powodzenia w odchudzaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niewidzialna... witam na horyzonci ja dopero 3 dzien ale jak widze twoje postepy to az juz bym marzyla zeby czas zaczal szybciej plynac powodzenia :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponoć im więcej do zrzucenia tym szybciej to idzie ;) no ale cieszę się że mogę pomóc w mobilizacji :D no i teraz jednak wolniej już spada ta waga, ale i tak się cieszę, że spada!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja uważam ze diety za bardzo obciążają organizm. Powinno sie zdrowo odżywiać i suplementować a wtedy waga wraca do rownowagi. Wolę ją odzyskać powoli ale bezpiecznie. Podobno 0.7 kg na tydzień to max by organizm nie zaczął odczuwać efektów ubocznych. Wolę naturalnie stracić dbając o siebie niż stosować diety. Zreszta zdrowe odżywianie też wielu myli z dietami. Że nie jem wszystkiego to przecież nie od razu dieta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) witam nowe koleżanki !!!! Niewidzialna chylę czoło ;) pięknie Ci idzie dieta ! U nas na pewno będziesz widzialna ;) dziś 5 dzień diety , waga stanęła a nawet nieznacznie wzrosła bo dostałam okres :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj zjadłam : duży jogurt z otrębami maślanka serek waniliowy rybka na parze 2 parówki drobiowe plaster białego sera 1,5 litra wody, czerwona, kawa, mięta Na razie na śniadanie serek waniliowy z kawą :) co tam u was laski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za przyjęcie :D moja waga startowa to koszmar teraz jeszcze mam duuuuużo za dużo :o no ale jak se uzbierałam to i se stracić muszę :P no i ja wprowadziłam jednak lekkie zmiany do diety ;) jak mam PW to owocka zjem, a do słodzenia ksylitol używam, teraz wolniej mi tek kg spadają ale to przecież bezpieczniej :P kaśka 33 za chwilę kg polecą bo i mi przy okresie waga się zatrzymuje ;) a dzisiaj tylko kawa za chwilę pomyślę nad śniadaniem, ale zdarza mi się, że zjadam koło 12 bo mam takie małe dziecię (córeczka 10 m-cy) co mnie strasznie absorbuje ale pewnie zrobię placuszki otrębowe, szynka i plasterek mozzarelli light :D na obiad może ryba chociaż chłopakom coś muszę z ryżem zrobić bo z wczoraj mi został

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostrzegam
Witam. Napiszę moje doświadczenia z dietą Dukana. Faktycznie działa :). Szybko schudłam jakieś 8 kg stosując się do diety. Niestety nie jest ona tak super jak wszyscy piszą. Najpierw po jakimś czasie zaczęły mnie pobolewać nerki ( podobno za duża ilość białka obciąża nerki) więc przeszłam na stabilizację.Dietę stosowałam jakieś 4 m-ce. Niestety zamiast zmniejszać się, ból nerek narastał. Przeszedł dopiero jak zaczęłam normalnie jeść, ale niestety kilogramy wróciły w 2 m-ce. Pozdrawiam i do rozważenia zostawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie... tak teścia mam fajnego... tylko cholerka dlaczego on musi na Białołęce pracować?? kawał drogi z Mokotowa mam i korki po horyzont zawsze... ale obok domu może coś znajdę sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam także nowe koleżanki.... niewidzialna gratuluję 11 kg w miesiąc to naprawdę się zaparłaś... a ja okresu dostałam w końcu...no i odrazu jak stanęłam na wadze rano 1 kg mniej się zrobił :) byle tak dalej....a do diety się przygotowuję... wczoraj rowerek odkurzyłam i 30 minut wytrzymałam :) aż mąż był zdziwiony moim samozaparciem i zaczął sypać komplementy jaka to ja super będę jak schudnę i wogule, jak to stwierdził nie żebym teraz nie była bo kochanego ciała nigdy za wiele, ale że jak planujemy ślub kościelny (narazie mamy cywilny) w czerwcu i wakacje to jak będę szczupła to jak ładnie w kostiumie kąpielowym i sukni będę wyglądać... słodził mi że aż miło :) co dodało mi tylko motywacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za przestrogę Ty już masz jakieś doświadczenie w kwestii stosowania tej diety , szkoda że nerki się "odezwały" a miałaś z nimi wcześniej problem? Ja jeśli zauważę jakieś niepokojące symptomy to też ją skończę jak na razie wszystko ok nic nie boli....wiele osób twierdziło że to nie jest dieta dla nich ze względu właśnie na te problemy z nerkami. Niewidzialna strasznie jesteś tajemnicza ;) to z jakiej wagi startowałaś? Ja mam nadzieję że waga w końcu ruszy bo jak na razie to bez rewelacji 5 dzień a tu tylko 1,5 mniej :( Ola a ja czekam na mój rowerek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaśka33 w książce napisali że możesz schudnąć do 5 kilo na uderzeniowej także spokojnie... moją teściową bardzo nerki bolały i przerwała dietkę bo nie dała rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaśka33 i waga stoi bo masz okres... spadnie jak ci się skończy... dlatego ja żeby się nie demotywować brakiem spadającej wagi zaczynam dietkę po okresie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tamtym razem myślę pozytywnie WAGA RUSZY I KONIEC!!!!! ;) właśnie dostałam maila że mój rowerek do mnie jedzie :) :) :) :) Olu dołączaj do nas jak najszybciej! Jak Ty będziesz zaczynała to ja akurat skończę uderzeniówkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwierz mi że bym już chciała, ale narazie czekam na zakończenie okresu... myślę że koło może piątku ruszę już... mam plan menu na uderzeniówkę i na naprzemienną też żeby łatwiej mi było kontrolować się co jem i żeby się trzymać diety... przygotowanie jak na wojnę normalnie... ale chce schudnąć raz a porządnie i już nigdy do mojej obecnej wagi nie wrócić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola Ty to masz chociaż fantazję w przygotowywaniu tych specjałów dukanowskich . Ja w kółko to samo , jakoś czasu mi brakuje żeby po pichcić w kuchni no i fantazji :( dziś to nawet pomysłu na obiad nie mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was kochane w kol3jny piekny dzionek kolejny tzn 4 Powiem Wam szczerze ze ja na tej diece nie czuje sie jak na diecie tyle fajnych potraw mozna zrobic nawet znalazlam przepis na zrobienie sera zoltego jeszcze nierobilam ale juz niebawem pochwale sie efektem mojej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaśka33 no bez przesady... kombinuje jak mogę żeby nie jeść tego samego... śniadanie mam to samo codziennie ze względu na te otręby ale to akurat nie jest problem... obiad to kombinuje... albo sałaka z surimi i jajka i makreli... albo dorsz, lub pstrąg na parze z cukinią czy innym warzywkiem z sosem jogurtowo-czosnkowym... i tak sobie wykombinowałam co jeść... z obiadami mam największy kłopot niestety....ale jak już ułożyłam co i jak to łatwiej jest niż jak codziennie się nie wie co zjeść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monisia mi ten ser nie wychodzi, zrób na próbę z połowy porcji bo to dużo będzie i daj przyprawy duuuużo bo on jak dla mnie taki bez smaku trochę woskowaty, ale trzymam kciuki, żeby ci posmakował :D na początku też kombinowałam i wymyślałam, teraz już mi się nie chce :P i najczęściej jednak pierś z grilla wczoraj pierś z warzywami na patelnię pycha było czasem bigos zrobię to mam na kilka dni,teraz chodzi za mną papryka faszerowana, może jutro zrobię hmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na tortille nalesniki 2 jajka , 3lyzki otrab owsianych zmielone i szklanka mleka ja dalam pol szklanki mleka i pol wody sol wszystko razem wymieszalam ale mysle ze lepiej ubic bialko i dodac na koncu piers z kurczaka usmazylam na teflonie cala przyprawilam ziolami bazylia oregano sol pieprz sos jogurt naturalny lyzka musztardy papryka ostra pieprz i co tam jeszcze chcecie mniam mniam pycha bylo placki tak 3 wychodza i dajcie wiecej ciasta zeby niebyly za cienki nawet z tej porcji zalecalabym 2 placki zrobic a pozatym sie bardziej najecie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaśka33 a ile ty dni uderzeniówkę stosujesz?? ja myślałam o 10 dniach ostatnio bo tak jak dukan napisał, że jak się stosowało dużo diet to można być opornym, ale sama zobaczę po wadze... najwyżej skrócę do 7 dni... nie miałam nigdy kłopotów z nerkami i mam nadzieję że będzie oki wszystko i nie będę zmuszona przerwać diety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monisia 1986 i to się razem trzyma to ciasto?? bo jak czytam to aż wierzyć mi się nie chce :) ale w sumie czemu nie spróbować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×