Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lżejsza o 80 kg

Rozstałam się z kochankiem

Polecane posty

Gość Lżejsza o 80 kg

po około 1,5 roku tej chorej znajomości... chętnie bym opowiedziała swoją historię, jesli ktoś ma czas mnie wysłuchac i ocenić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalony113
spierdalaj nie mamy czasu na koorwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lżejsza o 80 kg
sam spierdalaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aerty
ja Ciebie poczytam- napisz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi się śniło
No to opowiadaj. Wysłucham. czemu się rozstałaś? Zapewne dlatego, że w końcu zrozumiałaś że żony swojej nie zostawi dla Ciebie, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1a2adddd
dokladnie, spierdalaj kurwo, najlepiej idz sie powiesic, pozdrawiam : )!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 098789
opowiadaj i nie przejmuj się głupimi docinkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lżejsza o 80 kg
....zakochał się.. ja też...tak zostaliśmy "parą'. on żona 2-dzieci. Po 4 miesiącach chciał zostawić swoją rodzine dla mnie, powiedziął żonie o mnie o tm że jej nigdy nie kochał.... bardzo się bałam co bedzie dajej... i czy wogóle zbuduje szczeście na czyims nieszczęściu. On tłumaczył, że ja jestem skutkiem nie przyczyną jego kłopotów w małżeństwie. Żona gdy jej powiedział zaczeła szantażować, dzwonić po 70-razy dziennie, krzyczeć, błagać, straszyć... demolowała mieszkanie przy dzieciach, wpadła w histerie, próbowała wyskoczyć przez okno.. gdy mi o tym powiedział, powiedziałam dość... nie chce takiego szczęścia...szkoda mi dzieci... myślałam że można sie normalnei rozstać... u niego podobno nie.... kazałam mu wrócić do domu do rodziny.. dla dobra dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lżejsza o 80 kg
zakochałam się.. pokochałam go bardzo... ale chyba nie na tym polega życie by walczyć o miłość... nie pwinnam go wcale tknąć, nie był mój... ale on za każdym razem powtarzał że to nie moja wina, że nie ja jestem powodem jego kłopotów... tylko jestem skutkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalony113
koorwo i myslisz ze po tym komiksie zaczna glaskac cie po duupie i chwalic za twoja wspanialomyslnosc!!!!!!!!! spierdalaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orzech bojazliwy
ciekawe czy zona tez wiedziala, ze jestes TYLKO skutkiem. Szkoda nas kobiet i tych dzieci, bo chlop to zawsze kieruje sie swoim "interesem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lżejsza o 80 kg
nie szukam rozgrzeszenia, ani słów "dobrze zrobiłąś" chcę by ktoś ocenił całą tę sytuację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lżejsza o 80 kg
zonie powiedział, że mnie kocha. Rozmawiałam z nią, chciałam to wszystko załatwić szczerze i jawnie. ona mi powiedziała że wie że on mnie kocha ale że ona i tak nie pozwoli mu odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandziaaaaaa.
powiem tak.gdybym to ja była na miejscu tej jego zony.poszlabym do ciebie z drągiem złamała kręgosłup i wylondowałabys na wózku.zabic bym cie na zabila bo za takie gówno nie warto byłoby isc siedziec...a tak dostałabym zawiasy .takie kurwy jak ty powinno się palc na stosie.niejeden facet nie zostawiłby zony gdyby się kurwa nie znalazła.i co zdziro ,wytłukłaś się z nim a teraz okazałaś tak łaskawa ,że postanowiłaś go oddac??? wypierdalaj z kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orzech bojazliwy
skoro jej nie kochal to nie trzeba bylo robić 2 dzieci. Inna rzecz, ze ja sama znam pania, ktora rozbila malzenstwo z 2dzieci szacownemu panu malzonkowi i w ten sposob zalatwila sobie byt i ma pracenadal, choc stoi nad trumna i ma wypracowana emeryture

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość +durny bełkot
wąchaj dupe suko.poszłaś z żoną jego pogadac? ty bezczelna kurwo ,szkoda ,że cię kwasem nie oblała.ciekawe kim sa twoi rodzice i czy są dumni ,ze kurwe wychowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orzech bojazliwy
nie powinnas byla w ogole zaczynac takiej znajomosci z tym facetem. Czasu nie cofniesz, ale taki pan, co to zony nie kocha majac z nia 2 dzieci to zaden lakomy kasek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzooonaaa żona
masz na imię MARTA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokotta
nigdy jej nie kochał a miał dwoje dzieci śmieszne ? i ty w to uwierzyłaś - znudził się żoną i chciał rozrywki... a teraz jest z żona a ciebie ma w d....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wpierdolic i to porzadnie
to nalezaloby żonkosiowi co żonie przysiege skladal , zrobil dwoje dzieci a teraz mu sie milosci zachciewa i opowiadania innym kobietom jaki to zakochany jest takim facetom powinno sie kutasy obcinac i bylby spokój !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lżejsza o 80 kg
RubinowaDamaTwoja Przecież ja doskonale wiem, że nei powinnam zaczynać tego. Nie ja mu wlazłam do łózka. Raczej on sukcesywnie "pomagał" mi jako przyjaciel aż wszystko potoczyło się za daleko. Kto pierwsze rzuci kamieniem? Jesteście wszyscy bez winy, nie popełniacie błędów? Tacy jesteście biali by mnie od kurwy wyzywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orzech bojazliwy
ja Cie nie wyzywam. Tylko moim zdaniem to czlowiek sam sobie krzywde robi idac na taki uklad ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lżejsza o 80 kg
kokotta Nie bardzo ma mnie w dupie skoro ja od niego odeszłam, ja to skonczyłam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lżejsza o 80 kg
orzech bojazliwy Masz racje, tylko... TYLKO: człowiek jak się zakocha to ma klapki na oczach, robi się głupi, widzi tylko to co chce, wierzy w bzdury pt. "czekaliśmy na siebie cale życie"... myśłisz, ze ja tego nie wiem? popełniłam błąd.. ale jestem tylko człowiekiem. teraz próbuje to naprawić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lżejsza o 80 kg
Męczy mnie ta cala sytuacja... dlaczego niby teraz ja mam być kurwą? on tez jest odpowiedzialny za uczucia które we mnie wzbudził, za słowa które mówił... do tanga trzeba dwojga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 245
a co Ty sie im tak wszystkim tłumaczysz autorko ! oj jaki biedny ten misiaczek na siłe go zaciągnęlas do łóżka? kazałas mu sie z Toba spotykać? nie , SAM TEGO CHCIAŁ , a teraz rózne moherowe berety bronia swoich misiaczków , bo jacy to oni niewinni , idealni...żal dupe sciska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×