Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość łyżka_goryczy_i_żalu

Wystawił mnie drugi raz, a ja naiwna mu uwierzyłam :(

Polecane posty

Gość łyżka_goryczy_i_żalu

Witajcie , może to nienajlepsze miejsce , wszak każdy z Was ma swoje własnie problemy , jednak musze się komuś wyżalić.Może zacznę od początku , zwieźle i na temat , aby nie zanudzić Was swoim dość przykrym zawodem miłosnym.. Zobaczyłam go cztery miesiące temu i poczułam się, jakby ktoś strzelił we mnie strzałą amora...przystojny, mój typ...niebieskie oczy, wysoki , troszkę z piwnym brzuszkiem , ale ja takie uwielbiam;) zrobiłam pierwszy krok , były spotkania , smsy , telefony ...na początku super...przyznam szczerze ( tak wiem wiem , nie powinnam była) po 2 tygodniach związku , a zaczął się on równie szybko...poszlismy do łozka , minął jakiś cza, około miesiaca i mnie zostawił...wyjechał do Anglii...bez słowa...było mnóstwo nieprzespanych dni , wiele łez i jeszcze więcej goryczy tudzież żalu... Odezwał się...po 4 miesiącach...że chce zacząć jeszcze raz , że to był błąd , że zachował się tak bo miał problemy i nie chciał mnie w nie mieszać...wybaczyłam , a jakże ...głupia i naiwna , wszystko wróciło, ta miłość , chemia , pożądanie...i znowu to samo...przestał się odzywać...milczy... to tak bardzo boli , mówią , że ten kto ma miekkie serce , ma twardą du*e ...wiele w tym prawdy...miałam nadzieje , ze sie zmienił , wszak kazdy zasługuję na drugą szanse...nie wiem co mam robić...czuję taka pustke....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łyżka_goryczy_i_żalu
Czy tylko ja jestem taka naiwna i głupia??:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łyżka_goryczy_i_żalu
Mam ochote do niego zadzwonić , napisać mu smsa !! ale wiem , że nie moge...co chwile zerkam na telefon z nadzieja , ze zadzwoni , napisze...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łyżka_goryczy_i_żalu
Ja właśnie tez tak myślałam , ale to było 4 miesiace temu...byłam pewna , że chodziło mu tylko o seks , a że dostał czego chcial..kopnął mnie w tyłek , jednak teraz kiedy po tych 4 miesiacach odezwał się do mnie , pomyślałam..."kurcze moze wszystko sobie przemyślał , moze rzeczywiscie miał problemy , dlatego zamilkł , jak to mezczyzni maja w zwyczaju , może się zmienił"...a tu proszę...powtórka z rozrywki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yyy ... ale ja napisalem pozno, a nie szybko ;) Widac jak na dloni, ze facet do Ciebie nic nie czuja, natomiast Ty jestes uczuciowa ... wizualizujesz sobie niewiadomo co ... szkoda Twoich sil na takie cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łyżka_goryczy_i_żalu
już nawet nie mam siły płakać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łyżka_goryczy_i_żalu
DeMorai, przepraszam źle przeczytałam , natomiast pozwol , ze ustosunkuje sie do tego co napisałes...to prawda , jestem bardzo uczuciowa, a on to po prostu wykorzystał :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w jakim celu chcesz beczec? Skoro widac, ze do siebie nie pasujecie, to chyba dobrze, ze nie jestescie razem, prawda? Chcialabys byc z kims, kto Cie nie kocha i wykorzystuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łyżka_goryczy_i_żalu
Miałam nadzieje , ze sie zmienił...Boże jaka ja głupia jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łyżka_goryczy_i_żalu
bo mi smutno i źle...czuje sie podle , wykorzystał mnie...miałam nadzieje , ze skoro odezwał się po takim czasie , to musiałam dla niego coś znaczyć....ale teraz widzę , że to tylko i wyłącznie moje chore wyobrazenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łyżka_goryczy_i_żalu
co do tego co napisałes , to własnie wydawało mi się , ze do siebie pasujemy , podobne poczucie humoru , postrzeganie ppewnych rzeczy...stawał mi się coraz blizszy , tym bardziej , ze jeszcze wczoraj nazywał mnie swoim kochaniem , prawił komplementy etc...mielismy sie dzis spotkac , ale ze wzgledów finansowych nie mogłam , napisałam mu to i od tamtej pory cisza...tak samo jak 4 miesiace temu , tez po prostu przestał sie odzywac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, tam, moze nie jest tak zle!!! Nie zakladaj najgorszego, moze go tylko samochod potracil i lezy w szpitalu, pewnie sie wkrotce odezwie :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łyżka_goryczy_i_żalu
Wiem , ze się juz nie odezwie...tak samo było jakis czas temu... po prostu zamilkł , przykre to troche bo mogl chociaz napisać cokolwiek..albo zadzownic , w koncu to zajmuje tylko chwile:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiedz mi37758dj
No ale ile sie nie odzywa???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łyżka_goryczy_i_żalu
ameryka południowa---> kochana własnie ciągle milcze , ale to takie trudne , mam tak wielka ochote siegnąć po telefon i zadzwonić..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łyżka_goryczy_i_żalu
cały dzien, od wczoraj , nie to , ze sieje panike , ale tak jak juz wczesniej pisałam(wiem powtarzam sie) , te 4 miesiace temu tez w ten sposob sie zachował , czekałam dzien , dwa , tydzien i nic..a zaczeło sie podobnie...dlatego moje zachowanie jest takie a nie inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łyżka_goryczy_i_żalu
ale wiem , ze jak zadzwonie ponize sie , tym bardziej , ze on nie lubi natretnych dziewczyn , zreszta nie dziwie sie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiedz mi37758dj
Heheh mysle,ze jeszcze niema co panikoac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łyzka dobrze robisz to jest wszystko siweze, pewnie nosi ciebie od środka zeby cos zrobic, zeby przerwac ta sytuacje..ale uwierz mi ze z perspektywy czasu bedziesz dumna przez to milczenie:) płacz, płacz...bedzie dobrze zobaczysz...a kiedys bedac z kims kto bedzie cie szanowal zrozumiesz co to zwiazek...i nie bedziesz mogla zrozumiec jak moglac rozpaczac po kims takim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oiuh
ile trwa to jego milczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiedz mi37758dj
Popieram Ameryke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łyżka_goryczy_i_żalu
Ameryka podudniowa,Powiedz mi37758dj----> dziewczynki dziękuje Wam za słowa otuchy... ktoś pytał ile milczy , no przeciez napisałam ile , wytłumaczyłam o co chodzi...jest mi teraz tak smutno...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze i milczy krotko, moze faktycznie nie ma co panikowac, ale po tych przejsciach autorce nie ma sie co dziwic pozatym my mamy cos co nazywa sie intuicja, problemy czuc:) narazie nie ma co gdybac, trzeba sie zbroic w cierpliwosc i uspokoic ( pewnie sobie teraz autorko myslisz co ja pierdole jak masz sie uspokoic w takiej sytuaci hehe) no trudno trudno ale innegowyjscia nie masz:) no albo masz wydzwaniac milion razy pisac smsy i zrobic z siebie kretynke ale czy tego chcesz:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łyżka_goryczy_i_żalu
szkoda , ze nie mam nic na koncie , nie korciłoby mnie tak wtedy...wrrr , nie wiem jak długo wytrzymam milczec , znajac mnie bedzie ciezko:( tak strasznie chciałabym aby sie odezwał !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łyżka_goryczy_i_żalu
Ameryka---> pewnie , że nie chce się poniżyc , tym bardziej , że mam swiadomość , iz moje wydzwanianie i pisanie zupełnie nic by nie dało...:( a tylko pogorszyło sytuacje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiedz mi37758dj
lyzka.Niepisz bo sama sobie dziure tym wykopiesz.Jak facet poczuje ,ze jest ci obojetny,to predzej czy pozniej zrobi wszystko by ci na nim zalezalo.A jak sie nie odezwie,to jego strata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łyżka_goryczy_i_żalu
Wiem , że sie nie odezwie ,widział , że jestem niedostepna na gg (a byłam niewidoczna) to zrobił sie dostepny , jak tylko i ja zmieniłam status , nagle zrobił sie niedostepny albo niewidoczny..po prostu nic nie napisał , jakby uciekł przede mną...smutne to strasznie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×