Żałuję , że jestem w ciąży chociaż była planowana ...

Witam wszystkich tych którzy pocieszą i Tych którzy zlinczują ... Cóż jestem w 21 tyg ciazy i niestety z każdym dniem żałuję tego bardzo...Pogodziłam się z tym , że jestem w ciąży , wybrałam imię itd. ale niestety prawie co wieczór płacze , jest mi źle i żałuję tego z całego serca. Myślałam , że będzie inaczej , że pokocham to dziecko i ten stan .Mój partner chciał też bardzo dziecka , przez 8 miesiecy staralismy sie o nie ... nawet czasem zdarzyło mu się wymsknąć że "po co mu dziewczyna ktora nie moze miec dziecka" ... no i wkoncu jest .... mam 20 lat , jestem młoda , szkołę skończyłam , mieszkam w dużym domu rodzicow,chłopak ma dobra prace za granica .... Mam zaplanowany ślub na 26.02.11 ... niby wszystko tak jak ma byc , a jednak nie jest ....

wiekszych kretynek, bez ambicji od tych, ktore laduja sie w ciążę w wieku 20 lat. to mi sie kojarzy tylko z dawnymi czasami, biedotą, patologią i ubóstwem umysłowym. i tyle w temacie

nie rozumiem? pamietaj o tym, że jak ty jesteś zła czy smutna, to twoje dziecko też się gorzej czuje

kochana może to hormony?wszystko sie ułoży. chyba nie na darmo powstało powiedzenie że zachowywać się jak baba w ciąży:) powodzenia

w takim wieku? Harvard? i masz/miałaś dobrą pracę?? Co to za małżeństwo że facet za granicą siedzi :o będzie jak z moją przyjaciółką i jej rodzicami, kilka lat a potem i tak rozwód, a u moich sąsiadów w końcu tak się zmienili z czasem że i tak się spotykali z innymi ludźmi. Masz 20 lat a jestes tak pusta jak 13 latka, i jeszcze bachora dałaś sobie zrobić :o

jezcze gdybym miala wsparcie moze by było lepiej ... ale nie jestem szanowana przez chłopaka ..... niszczy mnie , gnębi ... ;9

SKONCZYŁAM liceum profilowane ekon.-adm. Mogę spokojnie pracowac u taty w firmie wiec zle nie mam ... dzięki , że jeszcze bardziej dołujecie

ty jeszcze piszesz, ze staralas sie o dziecko w wieku 20 lat. mieszkasz z rodzicami, facet gdzies daleko za granica, ale sie ustawilas tylko pogratulowac.

to go zostaw a dziecko napewno pokochasz jak juz je zobaczysz napewno dasz sobie rade i bedzie ci lepiej bez niego

normalnie sredniowiecze, nic by sie nie stalo jak byc poczekala kilka lat ciaza, poznalabys nowy swiat, moze faceta, ktory by cie szanowal, a teraz marudzisz. zrozumialabym jeszcze wpadke. nie dojrzalaas jeszcze, a pchasz sie w macierzynstwo.

Masz 20 lat a Twój chłopak stwierdził, że po co mu taka dziewczyna co nie nie może mieć dziecko? :o A z zczego wynika taki pośpiech z jego strony? Wydaje mi się, że możesz się tak czuć bo on na ciebie naciskał i dopiero teraz do Ciebie dochodzi z czym będziesz musiała się zmierzyć, że twoje życie całkowicie się zmieni.

on mieszka ze mna u moich rodziców bo zaczyna budowac dom .... wiesz jest ze mna ale zle mnie traktuje , wyzywa , niszczy mnie strasznie :( jestem z tym sama :(

a myślicie że w wieku 20 lat nie mozna pragnąć dziecka?być w stałym zwiazku? to wszystko zalezy od dojrzałości osoby. sądze ze dasz sobie rade:):)

to ty nie wiedzielas wczeniej jaki jest?

gdy staraliście się o dziecko też źle Cię traktował, czy dopiero teraz?

na pewno mozna pragnac, ale oprocz pragnien mamy jeszcze rozum i czasami powinno postawic sie go na pierwszym miejscu

on chciał dziecka i to bardzo ...jejjkuu nie wiem co piać wstyd mi przed wami chociaz was nie widze ;/ głupia szm**ta ze mnie i co ja poradze . Mialam tak cudowne życie :( a teraz ... ?

Ludzie! Niejedna zachodzi dzisiaj wcześniej i jak pisze na tym forum, ze ma 18 lat i jest w ciąży i jest szczęśliwa to tylko są grzeczne komentarze z waszej strony, ale jak któraś napisze, że nie cieszy się to już lincz na dziewczynę. Żal mi was i tego dwulicowstwa...

dziecka powinno sie chciec we dwojke. zreszta jak mezczyzna bardziej chce dziecka niz kobieta to raczej za dobrze to nie wrozy, wiadomo, ze to kobieta przejmuje wiekszosc obowiazkow nad dzieckiem

Skończcie biadolić o tym, że to takie średniowiecze zachodzić w ciążę w takim wieku!! Ja też zaszłam w planowaną ciążę w wieku 20 lat (z tym, że nikt na mnie nie naciskał :o), urodziłam w wieku 21- nadal studiuję i wracam do pracy od kwietnia. To, że wy nie zaszłyście tak wcześnie w ciążę to już wasza sprawa i nie macie prawa nikogo oceniać tylko po tym, że ma szybko dziecko.

nikt Cie szmata nie nazwal ale starasz sie od 8miesiecy o dziecko a masz dopiero 20lat a nie masz jakichs planow? nie chcialas troche swiata zobaczyc czy dalej sie uczyc? ja mam faceta ktory ma 28lat ja mam 22lat on tez jest zagranica i w lipcu przyjezdza na stale i mowi ze chcialby dziecko ale hola hola, ja dopiero studia zaczelam i powiedzialam od razu, najpierw minimum licencjat zrobie a pozniej moge myslec o dziecku szkoda ze nie masz wlasnego zdania, bo moze jakbys sie postawila facet inaczej by to tego podszedl

raz przez ciaza taki był... pozniej juz nie. gdy bylam w 8 tyg,bylismy u niego w domu przez miesiac ... tam pokazal co potrafi . uderzyl mnie w twarz wyzywal ,ponizał. nie mialam jak pojechac do domu gdyz mieszkam 200 km a auta mi nie chcial dac. a teraz mama jeszcze mi mowi cos typu" uwazaj zebys jezcze sama nie bawila" ;((((

ale to o to chodzi, ze to byla u niej przemyslana decyzja. starali sie 8 miesiecy, wiec nie tak hop siup. bylo sporo czasu by to wszystko przemyslec

dasz sobie rade..:) ja mam 20lat i 2tyg coreczke.. jak urodzisz i pobedziesz z nia/nim sama to odrazu pokochasz i juz nie bedziesz chciala odstapic na krok..:) a chlopaka zawsze mozna zmienic..

i tu byc moze tkwi problem spelnilas zachcianke meza wbrew sobie , mieszkasz w obcym domu nawet nie Twoim a maz zamiast trwac przy Tobie jest gdzies daleko... powinny zastanowic Cie jego slowa na temat potrzeby bycia z dziewczyna ktora nie moze dac mu dziecka co bedzie kiedy np nie bedziesz mogla poszukac sobie pracy? i uslyszysz to samo? po co mi taka zona ktora niemoze poszukac pracy? radze gleboko zastanowic sie nad slubem z tym panem, skoro teraz jest zle... facet traktuje Cie jak wlasnosc uzytkowa

a teraz mówi ze jestem brzydka < chociaz uwazam ze naprawde jestem ladna dziewczyna > on nie nalezy do ladnych nawet do przecietnych ie nie zalicza sie i nie mam pojecia co w nim widzialam;;..a teraz proboje mi wmowic ze to ja jestem beznadziejna....

nina12345 oby tak było :( bo zalamie sie calkiem jesli ie urodzi a ja nie bede chciala miec tego chlopczyka co nosze w sobie nawet na chwile przy sobie.... a co do tego ze chlopaka mozna zmienic to nie uwazam tak.. nie kazdy mezczyzna jest chetny do wychowywania obcego dziecka ... zreszta dziecko powinno miec ojca.... mimo iz ja bede cierpiec

no to nie zle wpadlas. ale i tak dla mnie jest nie zrozumiale, ze nie zauwazylas w nim wczesniej zwyklego chama. przeciez czlowieka sa sie wyczuc. widzialas go w roznych sytuacjach i nie wierze, ze wczesniej nie pokazal jakie z niego ziolko

nie tylko ty bedziesz cierpiec, dziecko jak zacznie rozumiem, zauwazy, ze ma patologiczna rodzine

dfdggfgdfg dla samej mnie jest to nie zrozumiale jak moglam popelnic taki błąd!! mialam świetne zycie , pieniadze , super dom , rodzicow ( on ich nie raz obraza , mojego malego brata co ma 7 lat tez nie za dobrze traktuje ) boze boze boze boze :( placze az nie moge pisac