złapałam brata ubranego w moje rzeczy

na razie nie mow o tym rodzicom! nie zrozumieją jego zachowania, stwierdzą ze jest zabuorzny lub ma cos z głowa, ale wcale tak nie musi byc! obserwuj sytuacje i za jakis czas porozmawiaj z bratem szczerze. pokaz, ze juz sie nie gniewasz za to, co zrobił, ale chcesz wiedziec dlaczegi tak robił.

no wiec tak jak myslalam, jestes obludna samlubna swinia, dlsczego od razu nie napisalas ze tak naprawde chodzxi ci tylko o icuchy a nie o jego dobro szczescie-szok, wspolczuje twojemu bratu ze ma taka siostre naprawde szczerze wspolczuje, takie rodzenstwo miec to juz lepiej byc jedynakiem ten z ja[posnkim nikiem napisal idealna rade, ale jestes zbyt znieczulona by z niej skorzystac. wiesz co, az mi sie chce plakac tak mi szkoda twojego brata.

Germaine Geer, no dalej, jeszcze sobie pojeździj po mnie, przecież ty wszystko wiesz i zawsze wiesz jak się najlepiej zachować i nigdy nie masz wątpliwości żadnych :O

w diametralnoie wanych sprawach oraz takich ktore dotycza moich najblizszych-owszem nie mam watpliwosci. nigdy

Germaine Geer więc możesz mi poradzić (a nie jechać po mnie) jak się zachować w razie gdyby sytuacja się powtórzyła? mam się przyglądać jak zakłada moje majtki i udawać że niczego nie widzę czy co?

a mam pytanie do autorki , czy było tak, że od rodziców otrzymywałaś nowe ubrania a po pewnym czasie w tych ubraniach chodził brat łącznie z rajstopami ?

nie, tak nie było

to znaczy chodziło ci o to czy jak w dzieciństwie otrzymywałam jakieś ubranie to czy brat chodził potem w tym jak było już na mnie małe? tak? bo ja tak to najpierw zrozumiałam, a po przeczytaniu twojego pytania kolejny raz to nie bardzo wiem czy o to ci chodziło

dokładnie tak, czy brat docierał te ciuchy ?

"'Moim zdaniem nie powinnaś nic mówić rodzicom. Skoro piszesz, że są tolerancyjni to dobrze, ale pomyśl. Nawet jeśli rodzice przyjęliby to w miarę, to i tak jest to ogromne upokorzenie i wstyd. Twojego brata po prostu podnieca damska bielizna, nie ważne czy Twoja czy kogo innego, byle używana. Tak już niektórzy mają, inni z tego wyrastają, inni nie. Zaproponuj mu wizytę u seksuologa, ale moim zdaniem to nic strasznego, krzywdy nikomu nie robi. Zabroń mu po prostu ruszać swoje rzeczy. '' by Natsukasi a teraz by me: porozmawiaj mu dajac mu dozrozumienia ze go nie potepiasz za to i zezawsze bedziesz go kochala bez wzgledu na to czy sie okaze gejem czy transwestyta czy kims innym, bo jest twoim bratem, rodzina, jedna z najwazniejszych osob w zyciu. ale na pewne rzeczy nie mozesz sie zgodzic jak np zabieranie ciuchow. powiedz ze zrobosz wszystko zeby mu pomoc jesli tylko bedzie chcial tej pomocy i ze zawsze moze na ciebie liczyc, zaproponuj wizyte u seksuologa. ze tez ktos obcy musi ci takei rzeczy mowic, sama powinnas wiedziec co powiedziec jak sie zachowac no chyba ze nie jest dla ciebie tak wazna osoba. bywa i tak

Przeczytalam tylko pierwszy post i mysle, ze nie powinnas reagowac zbyt przesadnie. Niektórzy faceci tak maja i to wcale nie musi oznaczac, ze jest kobieta uwieziona w ciele mezczyzny, gejem ani nic w tym stylu. W UK to sie nazywa cross-dressing. I nie jest to nic strasznego. Nie mów rodzicom i nie wkurzaj sie na brata. Jego do tych ciuszków ciagnie tak jak ciebie do np. masturbacji jak jestes napalona. Nie powinien tylko brac twoich rzeczy bez pytania. Moze podaruj mu bielizne i ciuszki, których juz nie uzywasz albo kup mu w sklepie jako prezent.

nie, takie sytuacje żeby brat nosił rzeczy po mnie nie miały miejsca, może jak jeszcze robił w pieluchy to miał coś po mnie - nie wiem, nie pamiętam, ale później to na pewno nie

Germaine Geer bywa i tak, nie wszyscy są tak wszechwiedzący jak ty 'porozmawiaj mu dajac mu dozrozumienia ze go nie potepiasz za to i zezawsze bedziesz go kochala bez wzgledu na to czy sie okaze gejem czy transwestyta czy kims innym, bo jest twoim bratem, rodzina, jedna z najwazniejszych osob w zyciu." to raczej oczwiste "ale na pewne rzeczy nie mozesz sie zgodzic jak np zabieranie ciuchow." o tym pisałam to ty mnie zjechałaś że na ciuchach mi zależy bardziej niż na bracie "powiedz ze zrobosz wszystko zeby mu pomoc jesli tylko bedzie chcial tej pomocy i ze zawsze moze na ciebie liczyc, zaproponuj wizyte u seksuologa. " zaproponowanie wizyty u seksuologa to chyba dobry pomysł, dziękuję za niego ale nie odpowiedziałaś mi na pytanie które ci zadałam, to wszystko to raczej jak z nim teraz będę gadać, nie wiem czy jeszcze dziś, ale chyba nie, raczej już jutro, przestanie na miesiąc, może dwa, może na trzy miesiące, ale obawiam się że on zacznie znowu, więc co wtedy? znowu mam mu powiedzieć że go kocham ale na pewne rzeczy nie mogę się zgodzić i zaproponować druga wizytę u seksuologa?

sledzilam twoje wypoowiedi od poczatku i moje wrazenia koncowe byly takie jak napisalam wczesniej-ze bardziej interesuja cie twoje ciuchy. teraz dopiero w tej ostatniej napisalas pare rzeczy ktore swiadcza o tym ze jednak masz serce. mysle ze wystarczy poki co wizuyta u selsuologa, ja specjalistka nie ejstem za to on tak i to on bedzie wiedzial najlepiej jak reagowac w pewnych trudnych sytuacjach, zawsze mozesz tez pojsc sama i sczerze z lekarzem porozmawiacjesli boisz sie pytac przy bracie, a zbratem wizyta to swoja droga

nie gadaj starym o tej sytuacji, bo jeszcze brat samobója strzeli. Każdy ma jakieś zboczenie- te przebieranki akurat są niegroźne.

Ja byłam w podobnej sytuacji :). Z początku też był szok i nie wiedziałam co robić. Nie powiedziałam nic rodzicom. Po 3 czy 4 tygodniach była powtórka z rozrywki i druga rozmowa z bratem. Zaproponowałam że jak tak to mu kupię damską bieliznę, żeby miał swoją i mojej nie ruszał. Nie chciał, zarzekał się że więcej nie będzie mojej ruszał, że to już koniec z tym. Ale nie wchodziłam z nim w dyskusję na temat czy to był ostatni raz czy przedostatni czy przedprzedostatni, kupiłam mu majtki, stanik i rajstopy, odstąpiłam mu jedną spódnicę. Nie chciał wziąć, zostawiłam mu w pokoju i tyle. Z początku nie nosił tego, ale po jakimś miesiącu jak wróciłam do domu to brat był przebrany. Z tego co wiem, co brat mi powiedział, to przeszło mu z tymi damskimi ciuszkami jak miał koło 20 lat. A latem tego roku żeni się, tak więc jest jak najbardziej normalny.

laska lepiej powiedz starym o wszystkim bo jeszcze twoj braciszek skonczy z czyims kutasem w lapie u nas w szkole tez byla taka ciota, ruchy i gesty mial jak panienka, z liscia go sie lalo na przerwach gardze takimi ciotami

Bez paniki....to tylko bardziej skomplikowana(w twego brata przypadku)próba oswojania napięcia seksualnego własnie z płcią przeciwną-jest w istocie cały wachlarz zakłóceń identyfikacji płci czy spraw w ramach jakich takie zachowanie to fetysz....w jego przypadku,jak mi się wydaje, to przejściowe-może wywoływać mieszane uczucia ale nie wyciągaj z tego zbyt dalekich wniosków....nie należy też-o tym mówić-bo w odbiorze np kogoś z rodziców to wyda się dziwne i narazi na niepotrzebne nieprzyjemności,jeżeli to oczywiście nie będzie się natrętnie powtarzać

wiesz co Germaine Geer, sądzę że jesteś z lekka nienormalna albo nie rozumiesz sytuacji, kiedyś, jeden jedyny raz zauważyłam ze moje majtki były ewidentnie ruszane(a nowe były, nietknięte i leżały w szafce), miałam wtedy z 15lat, i jak zobaczyłam to od razu wiedziałam że to którys z moich 2 braci, od razu wyrzuciałm te majtki!!!!! musiałabym być zboczona żeby założyć majtki które miał na sobie mój brat, pfuj :/ i tak jak pisze autorka, tu nie chodzi o ciuch typu spódnica tylko o bieliznę!!!! boże, to byłoby obrzydliwe, obleśne i sama myśl że miałabym założyć majtki po moim bracie przyprawia mnie o odruch wymiotny, a potem doszłam który z mich 2 braci to zrobił i mu tak nagadałam żeby na całe życie zapamiętał!!!! przecieź to niehigieniczne i naprawdę obrzydliwe :/:/ rozumiem przebieranki, zaburzenia seksualne ale bielizna siopstry :/:/ to chore, wiem bo byłam w takiej sytuacji i to jkest obrzydliwe wg mnie

A po chuj mu psycholog? :D Daj mu jakieś rzeczy w których nie chodzisz i niech się podnieca fetyszami :P Tylko niech Ci co miesiąc kupuje słodycze jako okup za milczenie :D Swoją drogą dziwne, że od razu zaczęłaś podejrzewać brata, a nie w pierwszej kolejności psa. Widocznie jesteś do brata uprzedzona :P

"spadać podszywy " ale Tobie to przeszkadza, że brat się czuje kobietą i chce ubierać się i wyglądać jak kobieta ?" przeszkadza mi że do wyglądania jak kobieta używa mojej bielizny i ubrań i tylko to mi przeszkadza, ale nie uważasz też że to co robi nie jest normalne? to nie powód żeby go szykanować czy coś, ale to nie jest normalne, uważam że powinien jednak szukać pomocy" - dziecko, to jest normalne. On jest całkowicie zdrowy w 100%, Ma 17 lat, buzują mu hormony. Zakładając twoje rzaczy czuje dotyk rajstop i widzi damskie ubranie, kiedy się przegląda w lustrze, resztę dopowiada wyobraźnia. To zwykły fetysz. 90% facetów, to fetyszyści w taki czy inny sposób. Lubią kobiety w pończochach, rajstopach, szpilkach, lateksie, skórze, albo niektórzy zboczeńcy w adidasach (dresiarze). Ilu facetów ma bzika na punkcie kobiecych stóp? daj chłopakowi spokój. Musisz się jeszcze wiele o facetach nauczyć. On jest całkowicie zdrowy. Nawet bardzo. Przynajmniej wiadomo, że nie kręcą go męskie zuzyte skarpetki, czy slipki i nie jest gejem :P

No ja bym dla zasady nie moich majtek nie ubierał a rajstop też żeby ich nie podrzeć kiedyś kupiłem parę swoich rajstop,trzeba pamiętać by odłożyć rzeczy tam gdzie lezaly ,mnie podniecalo zobacźyć siebie jako kobietę ubieralem glownie staniki kiecki sukienki garsonki teraz wystarcza mi fantazjowanie jertem biseksem nie mialem kobiety to sam z śiebie ją zrobiłem ,wyobrazalem sobie ze kobiety chodza w kieckach zeby podkreslic swoje podporzadkowanie facetom że noszą kiecki jakby za karę

Jak mnie mama w sukience przyłapała i pod groźbą lania miesiąc musialem chodzić w sukience to byla kara bo ja chcialem chodzic w sukienkach wtedy kiedy ja chcialem a nie caly czas jak mi mama kazala,dlatego teraz tylko fantazjuje że jestem ubrany za kobiete ale w domu sie juz nie przebieram w sukienki i kiecki mamy lub siostry raz w salonie sukni slubnych ekspedientka pozwolila mi ubrac sukni slubnej i sie w przebieralni onanizowalem i spuscilem sie

Jak byłem w jednej wypóżyczalni damskich strojow i chcialem ubrac spódnice to pani ktora te wypożyczalnie prowadziła kazala mi dac rece do gory i przez wciagnela na mnie te spodnicę powiedziala ze zrobila tak abym poczul dominacje

Ja się w ten sposób zaspokajam że daję fiuta między skrzyżowane uda wtedy on jest jak w pochwie i pocieram uda o fiuta i mam wytrysk i orgazm.Myślę że do mojego zboczenia prźyczynilo sie to ze mama jak mnie chciala ukarac wolala na mnie malgośia i gadala ze powinien byc kobieta i wtedy sobie wyobrażalem jak ona mnie zmusza tak samo jak siostre do noszenia kiecek i sukienek

Co to sie porobiło z naszymi facetami

o losie. jak dla mnie to autorka ma większy problem ze sobą niż jej brat. tak bardzo chciała by sprzedać niusa w rodzinie ale za razem chciała by być bez winy więc szuka sprzymierzeńców którzy ją do tego popchną. żenada.

No... ciekawa historia. Niech autorka napisze jak się to po latach skończyło, będzie przynajmniej jakiś finał tej sprawy.

Morze ma taki fetysz to normalne u chlopcow

Ja bym na twoim miejscu powiedziala rodzica ja też sie przebieralem w siostry ubrania w końcu mnie przylapala i powiedziala wszystko mamie dostalam na początku lanie a potem za karę chodzilam po domu w samych damskich ubraniach tak przez miesiąc a później juz bylo łatwiej dostalam pozwolenie na kupienie pierwszych figi w koronke stanika rajstop i pierwszej swojej wlasnej spódniczki w koncu dziewczyny najbardziej kochaja kiecki stalam sie szczesliwa ze mogę być kobietą później dostalam pierwsze kosmetyki na pocztku siostra mnie malowala ale teraz juz sama robie to dobrze kazali mi zapuscic wlosy wiec tak zrobilam wygladam fajnie ale mam jeden problem bo musze codziennie prostowac wlosy Wiem ze nie ktorym wydaje sie do glupie ze chlopak stal sie dziewczynką ale ja nie wyobrażam sobie bycia mężczyzną jeszcze teraz jak wszyscy mnie akceptuja jako kobietę teraz sobie tez siedze w damskich ubraniach( rozowych figach w czrnych rajstopach rozowym staniku w jasno zjelonej bluzce i spódnice dzinsowej a wlosy mam spiete w kucyka