Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jakie one sa hmmm

Jakie są ''dziołchy'' ze Śląska ? :D

Polecane posty

JA jestem ze Śląska :) Całe życie tu mieszkam wraz z calutką rodziną :) Pozdrawiam Was serdecznie !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miła-A skąd jesteś?Slazaczki słyną z tego że szybko wychodzą za mąż i rodzą dzieci.To jest chyba taki fenomen,bo moje koleżanki wychodziły za mąż w wieku 18-22 lat,mimo że nie wpadły.Ale tu tak jest,że baby muszą się szybko wydać bo jak ma 25 lat to już mówią że jest stara panna i kto by chciał taka starą babę:D A tak to mają chłopa a tym samym ojciec nie musi już ich utrzymywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcę pisać skąd dokładnie jestem.... A czy kobiety tutaj na Śląsku szybko wychodzą za maz ? Cóż, ja nigdy nie generalizuję.... Wsród koleżanek w moim wieku jest tak pół na pół. Ja wyszłam za maz wcześnie ponieważ byliśmy parą już 4 lata i nam się znudziło to codzienne przychodzenie do siebie i znów wracanie do domów...pozatym po co czekać, nic by się itak za dwa, trzy lata nie zmieniło. Dziecko mieliśmy planowane dwa lata po ślubie, więc też decyzja o ślubie nie była przez wpadkę. Po ślubie założyliśmy własną firmę, ja skończyłam studia więc byliśmy na tyle samodzielni by założyć swoją własną rodzinę.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tamiła-Tak każda mówi z Śląska jak ty.Na moje pytanie ,czemu tak szybko się chajtłaś to opowiada:A na co mieliśmy czekać?Poznaliśmy się jak miałam 16 lat,chodziliśmy z sobą parę lat i żeśmy się chajtli.Tak jak by nie szło się chajtać po 10 latach,albo po roku znajomości.Ale wynika to też z strony rodziców.Pewnie was naciskali,wiadomo że ksiądz proboszcz patrzył na to krzywym okiem i naciskał waszych rodziców że nie wypada żeby młodzi się po tajemnie spotykali:D Tu na Śląsku to nadal nikogo nie dziwi jak dziewczyna bez wpadki wychodzi za mąż w wieku 18 lat a on w wieku 22-23 lat.Oczywiście ulegają presji rodzicą,bo ksiądz proboszcz na kolęndzie powiedział że takie życie bez ślubu to grzech:D:D:D Tym bardziej jak dziewczyna jedzie na studia to dobrze żeby była już zamężna bo różne głupoty mogą jej do głowy przyjść i zostanie jeszcze samotną matka z dzieckiem :D:D Widać że ta mentalność jeszcze długo będzie funkcjonować na Śląsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pudło :) Nikt nigdy nie nalegał, żebyśmy wzięli śłub :) hehehhe, niby po co ? Ani moi rodzice ani teściowie nie wtrącaja się totalnie do mojego życia, bo wiedzą ze jestem odpowiedzialna i nie mam pusto w głowie. A co do tego czekania 10 lat ze śłubem to możesz mi wyjasnić po co ?????? Po co czekać ? Chyba jak się kogoś kocha to chce się z nim być jak najszybciej razem na stałe i już. Po to czekać 10 lat ze ślubem, zeby ludziom się podobało i nie gadali, że szybko wyszłam za mąż? Tak ? Po to? A wiesz co? MAło mnie obchodzi to co inni gadają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kimi Raikkonen
Ślunzocy to zakręceni ludzie w gliwicach pytałem się o droge do rybnika to nie wiedzdzieli gdzie to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TaMiła-Więc rozumiem że jak nastolatki się kochają i poznają się jak mają 14-15 lat,i ich miłość przetrwa do 18 lat to powinni się pobrać?W końcu na co mają czekać.A bez ślubu nie mogliście zamieszkać?Sama piszesz że nie chciało wam się chodzić do siebie,więc rozumiem że przed ślubem to musieliście udawać pozory?Czyli że niby idzie do ciebie i grzecznie siedzicie i oglądacie film a o 23 to musiał wracać do siebie.Czyli pewnie byłaś dziewicą do ślubu:D Oczywiście mieszkanie razem bez ślubu nie wchodziło w grę i oczywiście ślub w kościele z hucznym weselem.Jak bym cię nie znał to i tak bym wiedział że jesteś na pewno ze Śląska,bo masz mentalność typowo Śląskiej kobiety.:D Czyli że musisz zachować pozory "dziewictwa" i mieszkanie na kocią łapę nie wchodzi w grę a ślub to konieczność i bez tego nie ma ani dziecka ani mieszkania wspólnego:D Typowo Śląskie postępowanie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otóż drogi Kogucie, już Ci odpowiadam. Nie sądzę, iż cytuję "jak nastolatki się kochają i poznają jak mają 14-15 lat i ich miłość przetrwa do 18 lat to powinni sie pobrać" ...... A wiesz dlaczego tak nie sądzę? Bo nie znoszę generalizowania i wsadzania wszystkich do jednego wora. Tym się różnię od Ciebie. Uważam, że to jest indywidualna sprawa i nikomu nic do tego. Owszem, przed słubem nie mieszkaliśmy razem bo mam swoje zasady. Nie chciałąm wcale mieszkać przed śłubem razem, bo co by się po ślubie zmieniło. Chciałam, zeby ślub to jednak była jakaś zmiana w moim życiu, na lepsze, w tym sensie, ze bedziemy razem noc i dzień :) Do ślubu dziewicą nie byłam, aż taka święta to nie jestem :) Aczkolwiek mój mąż był moim jedynym i ja jego jedyną :) I wiesz co? Dzięki temu, że i ja i mój maz mamy właśnie takie zasady jakie mamy i takie wartości wpojone a nie inne nie obwaiamy się o wzajemne zdrady i oszustwa.... Mamy dobre wzorce rodzinne, które z czystym sumieniem chcę powtarzać w moim życiu. Tyle :) A jeśli twierdzisz, ze to co opisuję to typowa sląska mentalność to cudnie, mi się ona bardzo podoba i niech ta mentalność "żyje" u nas jak najdłużej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tamiła-I bardzo dobrze że ci się wiedzie.Mnie nie chodziło o krytykę twojej osoby.Problem w tym że dziewczyny naciskają facetów na ślub.Z mną też dziewczyna zerwała bo nie chciałem się z nią ożenić.Stwierdziała że już ma 23 lata i za rok będą już o niej mówić że jest starą panną:D.Więc jak jej powiedziałem że ok,ale ślub cywilny i bez wesela bo i tak żeśmy do kościoła nie chodzili,to stwierdziła że taki ślub to nie ślub,i musi być w kościele z wielkim weselem.Jak jej odmówiłem to zerwała a za pól roku wzięła ślub z innym.Więc na Śląsku to powrzechna metoda.Twój pewnie też nie miał na to ochotę,ale wiedział żebyś z nim zerwała i nie chciał cię stracić,więc się z tobą ochajtał,bo dziewczyna z ciebie ładna.Ja nie widzę sensu brania ślubu kościelnego ani robienia hucznego wesela.Więc pewnie dlatego będę starym i dożywotnim kawalerem,chyba że spotkam jakąś Czeszkę:D Bo one są jeszcze w miarę normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kogucie - a co za różnica jaki powiat ?? Współczuję Ci tego, ze Cię kobieta zostawiła, ale nie wierzę, ze powodem było tylko to, że ślubu nie chciałeś.... a to, że marzyła o ślubie kościelnym, weselu i tej całej otoczce to raczej zrozumiałe, większość kobiet o tym marzy..... faceci tego tak nie zrozumią :) Co do mojego męża to on akurat chciał ślubu :) Mieliśmy od razu w planach zakładać firmę z pieniędzy z wesela, oszczędności i dotacji :) Także mieliśmy wspólne niezłe plany na przyszłosć. Pozatym itak więcej u mnie siedział niż w domu, bo zaraz po pracy był u mnie :) Aj, wogóle dużo by pisać, a nie chce mi się :) Nie ważne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajejjaeeeja
Tak sobie czytam te Wasze wypowiedzi i Kogut zagrodowy ma w tym trochę racji. Sama jestem gorolem, mieszkającym na śląsku bardzo długo, mój facet jest hanysem i też ciągle od niego słyszę, że jak się z kimś jest 2 lata, to nie ma na co czekać, tylko ślub brać. Trochę mnie to śmieszy, bo może faktycznie po 2ch latach o takich rzeczach się czasem myśli, ale na ślub jest dla kazdego czas, a nie 1,5 roku, 2 lata, ślub dziecko i szczęsliwa śląska rodzina, najczęściej mieszkająca u rodziców, bo się jeszcze niczego nie dorobili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TaMiła-Jedyny powód jaki podała to ten że myślę tylko o sobie i za parę lat ją zostawię i ona zostanie starą panną w wieku 26 lat.Bo taką starą to już nikt potem nie chce:D To nie jest opinia tylko jednej osoby,ale całej rzeszy kobiet z Śląska,i wbrew pozoron to nie są to dziewczyny po zawodówkach tylko studentki,które marzą aby do skończenia studiów wyjść za mąż,wiele dziewczyn z Śląska to jak zaczyna studia jest już zamężna.Co do wesela i ślubu kościelnego to rzeczywiście nie rozumiem.Co może być fajnego w weselu?Chyba tylko pochwalenie się przed koleżankami i znajomymi.Czemu nie chcesz przynajmniej swojego powiatu powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ajejjaeeeja-Akurat co do rodziny wielopokoleniowej to jestem "za" z przyczyn wygodnictwa i ekonomi.Chociaż ten model odchodzi już do historii,bo mój kolega ma duży dom,piętrowy,mieszkają w nim tylko jego rodzice,dom ma wyremontowany i piętro jest w pełni do dyzpozycji młodych,mają osobną kuchnię i łazienkę.A mimo to wziął kredyt i kupił własne mieszkanie bo chcieli mieszkać na blokach.Więc będą mieć kłopot z kim swoje dziecko zostwiać,a tak mieli rodziców na emeryturze i mogli się małym zajmować.Więc mieszkanie wielopokoleniowe jest bardzo dobre,przynajmniej ja tak myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajejjaeeeja
pewnie jej powiat jest też i gminą, i miastem zarazem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajejjaeeeja
kogucie zagrodowy- a moim zdaniem mieszkanie wielopokoleniowe ma tylko jeden plus, jaki sam wymieniłeś- jest z kim dziecko zostawić. Ale cała reszta, czyli wtrącanie się nawet co do ilości wody użytej do zupy, używanego proszku do prania, pasty do zębów,kłótni, czy pojękiwania podczas seksu, już nie. Niby prozaiczne sprawy, na które w życiu nie zwróciłbyś uwagi podczas weekendowego pobytu u rodziców. A podczas całego życia z nimi baaardzo wkurzające. Nie mówiąc już o tym, że jeśli dziadkowie i rodzice wychowują dziecko i dziadkowie nie mają wyznaczonych granic i np. codziennie je rozpieszczają, bo taka ich rola (jeśli widzą się z wnukiem raz na jakiś czas), to moim zdaniem nic dobrego to nie przynosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba////ryba
http://allegro.pl/sprzedam-akwarium-z-calym-w yposarzeniem-i1407795822.html to moze być twój złoty strzał-zobacz-taka okazja sie nie trafia......zapytaj o cenę-będziesz w szoku. Jeżeli jesteś pasjonatem to coś dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kogut no nie ma. Ja nawet w sumie nie godom, bo ja gorolka tak samo jak koleżanka wyżej. I prawda jest to, że długo z moim hanysem na ślub nie czekalismy hehe (bez wpadki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajejjaeeeja
ze Śląska:D mogę dodać, że okolice Katowic, ale miasta nie zdradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie jakie sa ??? Jak wszedzie !!!!!!!! po co wogole to pytanie, wszedzie sa ludzie i ludziska - rowniez jestem ze slaska:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ajejjaeeeja-Czyli jesteś z tego bogatego regionu Śląska:D Mnie z tym domem chodziło raczej o dom piętrowy,gdzie na jednym piętrze mieszkają rodzice a na drugim młodzi.Mają osobne łazienkę,kuchnię itp,co najwyżej tylko razem obiady jedzą.Mimo wszystko jest to wygoda,przychodzisz z mężem z pracy i już masz gotowy obiadek.Dziecko nakarmione,w piecu napalone.Śnieg odgarnięty bo dziadek się nudził,a w lato to babacia dba o ogród,trawnik skoszony itp.Mimo wszystko ale takie wspólne mieszkanie jest wygodne.Oczywiście zależy od ludzi ,bo wiadomo że z jakimiś kłótnikami to normalnie mieszkać się nie da.Ale czasem teściowie czy rodzice są normalnie i da się z nimi normalnie żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam taaam
Mnie się wydaje, że dziewczyny ze Śląska nie są takie, jak wszędzie. Ogólnie ludzie ze śląska mają trochę inną mentalność. Są bardzo zżyci ze swoją rodziną, nie wyprowadzą się ze śląska, bo za daleko by mieli do rodziców, dziadków- chyba, że do Niemiec, to tak. Najlepiej jednak jakby mieszkali 2,3 ulice obok swoich rodziców, rodzeństwa i dziadków, jeśli już nie mogą mieszkać razem, ze względu na ograniczenia pojemnościowe lokum. Na wakacje 10000 razy jeżdżą w to samo miejsce, najdalej jeżdżą do Niemiec, bo to najwspanialszy kraj na Ziemi i wszystko co niemieckie, to lepsze. Przede wszystkim miśki Haribo. Te kupione w Niemczech smakują lepiej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyniosłam ze śląskiego domu
śląska kobieta jest gospodarna,rodzinna,lubi ład i porządek szcześciarz to ten,kto ma żonę ze Śląska rodzina najważniejsza dzieci oczkiem w głowie,wspiera sie ich całe życie rodzice to ktoś wyjątkowy nie ma klamstwa w rodzinie, wszyscy się szanują do końca swoich dni jest porządek we wszystkim,tradycja gorą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alexa198605-Widza że świata nie znosz.Uwierz mi że Ślązoczka to specyficzno baba,niby mo swoi zalety ale mo pieronym dużo wad.Po za tym teraz ten dobrobyt to ślązoczką w dupach poprzewracoł i w ogóle z ślązoczkami nie do sie wytrzymać.Ja żech se wymarzył baba Czeszka albo Słowaczka,a te dziołchy z tych lrajów są pieronym gryfne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajejjaeeeja
kogucie zagrodowy- A który region śląska to ten biedniejszy? Nawet nie wiedziałam, że taki podział istnieje. wygodny z Ciebie człowiek w takim razie;) Ja nawet w takim domu nie chciałabym mieszkać, bo ściany wszędzie mają uszy. A skoro rodzice na emeryturze, to im się nudzi, wieczorem nie ma co robić, to większość czasu i tak by spędzali z młodymi i dzieckiem. Nigdy nie będzie się miało wtedy swobody i prywatności, jak by się mieszkało gdzieś dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyniosłam ze śląskiego domu-A wiesz jak śląski dziołchy kochają teraz piniądze?Wiesz jak kochają luksusy i dobrze i łatwo żyć?Problem w tym że kiedyś Śląsko baba przynajmnij nie zdradzała,a teraz to i się puszczo wiela wlezie.Wienc uwierz mi że najlepsze są Czeszki,Słowaczki albo Rosjanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×