Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jesienna aura

Pierwszy raz - masc z lidokainą

Polecane posty

ona mysli ze ja jestem chlopakiem bo summer tak brzmi jakby to meski nick byl, a to imie jest damskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię masturbację
Ja sobie sama zerwałam błonę podczas masturbacji. Byłam tak podniecona, że zorientowałam się dopiero później po krwi. Wtedy nawet nie wiedziałam, że jest tam jakaś błona, dopiero później wyczytałam dlaczego krwawię. Ale człowiek był kiedyś nieświadomy... hehe. Jak się cieszę, że tak się stało, bo nie musiałam przeżywać tych nerwów co wy. Pierwszy raz z mężczyzną miałam od razu przyjemny. Możecie się śmiać, ale i tak żadna nie czeka teraz do ślubu i zdąży swojego rozdziewiczacza wymienić na inny model, bo potem nieprzyjemnie się kojarzy facet z bólem (czytałam artykuły na ten temat), a ja mam jednego, pierwszego który niedługo będzie moim mężem. Jeszcze jak niektórej się uda mieć cienką błonę i nie krwawi, ale zły pierwszy raz może rzutować negatywnie na dalsze życie seksualne i postrzeganie partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Wtedy nawet nie wiedziałam, że jest tam jakaś błona, dopiero później wyczytałam dlaczego krwawię." Ile miałaś lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubię masturbację
Byłam jeszcze w podstawówce. Na pewno nie więcej jak 12. Może i układ rozrodczy nawet przerabiałam, ale nikt o tym nie wspominał. Wychowanie do życia w rodzinie nawet było, ale z katechetką mówiła o innych rzeczach. Kto jest dziewicą wiedziałam, ale o tym, że ma błonę to nie. Koleżanki coś tam się interesowały, ale nasza wiedza to były głównie filmy dla dorosłych. Tam panie jak robiły sobie dobrze nie krwawiły. Teraz to myślę, że jak można nie wiedzieć i się śmieję, ale nie wiedziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z ta margaryna (maslem chyba) to fakt ;) "ostatnie tango w Paryzu" i sam Marlon Brando ;) mocno skandalizujacy film na tamte czasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...tyle, ze to byl brutalny anal... Film kilka lat czekal na premiere, rezyserowi grozil nawet wyrok we Wloszech (produkcja)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie,o ten film mi chodzilo, podobno brando w czasie tej sceny naprawde tej aktorce w tylek wsadzil, ona potem stwierdzila ze dla niej to byl gwalt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez logowania
Tak się zastanawiam. Skoro dziewice nie są badane "normalnie" przez pochwę to mają robione ginekologiczne USG? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam usg robione przez odbyt jak bylam dziewica al to bylo ponad rok temu wiec moze cos juz sie zmienilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze to bylo tak: autorka topiku nie uprzedzila lekarza, ze jest dziewica, a ginekolog potraktowal ja obcesowo i nie dosc, ze podczas badania pozbawil ja dziewictwa, to w zamian pacjentka nabawila sie traumy i strachu przed seksem..? Jezeli mam racje potrzeba jej teraz bardzo cierpliwego i delikatnego partnera, ktory poczeka (pewnie jeszcze dlugo) az ona zapomni o bolu na fotelu ginekologicznym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
watpie, bo ginekolog zawsze sie pyta przed badanem czyjest sie dziewica, przynajmniej w moim przypadku tak bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez logowania
Mnie pytał tylko przy pierwszej wizycie 🖐️ Może autorka nie wygląda na małolatę i lekarz jakby automatycznie uznał, że nie jest już dziewicą, a ona sama o tym nie wspomniała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli dopiero w tym momencie zorientowal sie, ze pacjentka jest dziewica, to tym bardziej mogl spanikowac i kontynuowac badania jakby nigdy nic. Malo to takich niedelikatnych ginekologow na swiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakby wyczul ze jest dziewica to by jak najszybciej skonczyl badania, a ta dziewczyna napisala ze jej tam wiercil heh na rozne strony, mowil zeby patrzyla na monitor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez logowania
Nikt nie robi mi tak mocnej palcówki jak moja pani ginekolog 🖐️ :D Summer-Koci ma rację, jeśli się zorientował, że jest dziewicą->zorientował się, że popełnił błąd (bo to wówczas ewidentnie jego wina)->brnął dalej, żeby nie przyznać się do błędu. A grzebać musiał, żeby dokładnie obejrzeć jajniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" koci pazurek moze to bylo tak: autorka topiku nie uprzedzila lekarza , ze jest dziewica, a ginekolog potraktowal ja obcesowo i nie dosc, ze podczas badania pozbawil ja dziewictwa, to w zamian pacjentka nabawila sie traumy i strachu przed seksem ..? Jezeli mam racje potrzeba jej teraz bardzo cierpliwego i delikatnego partnera, ktory poczeka (pewnie jeszcze dlugo) az ona zapomni o bolu na fotelu ginekologicznym..." A moze to było tak - poszłam do ginekologa. Spytal czy jestem dziewica.Powiedzialam,ze tak, na co on kazal mi wejsc na ten "samolot". Tak kobiety nazywaja ten smieszny fotel. Tam probowal wsadzic mi wziernik,a ze bolalo bardzo to zrobil usg dopochwowe :O dwa razy.Mimo,ze oba mial swiadomosc,ze jestem dziewica.Teraz chodze prywatnie.I robi mi przez powloki brzucha.Po prostu po brzuchu jeździ tym swoim usg. I co do tego,ze moze wygladam na starsza -nie.Wrecz przeciwnie.Daja mi nawet 16 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez logowania
Powinnaś go gdzieś zgłosić :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiec to nie moja wina.On jest ginekologiem,wiec powinien miec wieksza wiedze niz ja. Zaufalam mu,pomyslalam,ze skoro nie dalo sie wziernikiem to trzeba usg dopochwowe zrobic.Myslalam,ze zglupieje tak mnie bolalo,a on jeszcze z tekstem,ze moge sobie popatrzec w monitorek jak to wszystko wyglada.Bolalo mnie jak cholera i jedyne o czym marzylam to zeby wreszcie wyjal to ze mnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mowiac myslalam o tym.Ale nie chce robic afery.Pochodze z malej wioski,wszyscy sie dowiedza i bedzie jeszcze gorzej.Wyobrazcie sobie,ze ludzie na was patrza i szeptaja sobie,ze mnie bolalo jak mi ginekolog usg robil :O ale przez tego skorwiela nie moge o tym zapomniec.Jak pojechalam prywatnie to jakos ani razu nie zrobil mi dopochwowego,bo wiedzial ze jestem dziewica-mowilam.I powiedzial,ze nie bedzie mnie meczyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez logowania
Będzie ciężko, ale na pewno Wam się uda :) Potrzeba dużo cierpliwości. Nie planujcie tego-dzisiaj spróbujemy. Po prostu zabawiajcie się ze sobą. Długa gra wstępna, która może na samej grze wstępnej się zakończyć :) Jeśli uważasz, że ta emla może pomóc to poproś ginekologa o receptę. Maści na hemoroidy nie używaj. Może spróbuj wziąć no-spę-ma działanie rozkurczowe, może podziała bardziej jak placebo. Czy w trakcie peetingu Twój facet wkłada Ci chociaż jednego palca? A minetka to może być dobra opcja. Ja w trakcie minetki mam tak, że po pewnym czasie po prostu "muszę" zostać spenetrowana :p Chociażby palcem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wkłada,bo mu na to nie pozwalam :O 😭 probowal i mnie zabolalo,wiec wiecej juz nie pozwolilam.Widze,ze bedzie ciezko.Czemu akurat mnie to musialo spotkac :O czuje sie jak jakas niedorajda.Wszyscy normalni wspolzyja,a my probujemy jak dwa pajace juz tyle czasu i nic 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez logowania
Ale w ogóle mizia Cię po okolicy wejście do pochwy? Niech użyje dużo żelu i mizia dookoła, a za pięćdziesiątym razem niech pomizia trochę od środka-nie wkładając tylko jakby jeżdżąc po dziurce. Może u Ciebie pojawiła się pochwica po tych traumatycznych przeżyciach. Myślę, że najlepiej jakbyś pogadała o tym ze swoim ginekologiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle,ze nawet jak juz uda mu sie wlozyc to bedzie dla mnie straszne przezycie,bo bede miesnie zaciskac,a to wiaze sie z jeszcze wiekszym bolem.Tak wiem powinnam sie rozluznic, nie myslec o tym, nie bac sie, nie nastawiac na bol.Tylko,ze tak po prostu nie idzie.Za kazdym razem jest to samo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez logowania
A próbowałaś się trochę rozluźnić alkoholem? Na mnie akurat alkohol specjalnie nie działa, ale może Tobie pomoże się rozluźnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkj
Do autorki: Miałam dokładnie ten sam problem, na szczęście po wielu próbach, których nawet nie jestem w stanie zliczyć, po 10 miesiącach udało się. Ja użyłam Lignokainy U, ale należy pamiętać o prezerwatywach, najlepiej tych grubszych extra safe, aby żel nie znieczulił partnera. Ale mimo wszystko nie polecam zasady "raz a dobrze". My spróbowaliśmy parę razy i niestety myślę, że to mogło mnie zablokować. Konieczna jest zasada "małych kroków". W pierwszej kolejności polecam zakupienie malutkiego wibratora, takiego gładkiego, aby bez oporów się wsuwał. Oczywiście polecam stosowanie lubrykatu, wg mnie najlepsza jest oliwka Johnson w żelu, bo inne typu Durex nie sprawdziły się. Kiedy oswoisz się z małym wibratorem, moźesz zakupić większy, tak jak my, ale teź "rozciągaliśmy się" palcami. Ważne jest, żeby przyzwyczaić stopniowo i powoli pochwę do tego, ze coś w niej jest.Ważne, żebyś ćwiczyła oddech - ja tak robilam i to mi wiele ułatwiło. Wdech i rozluźnienie - wepchnięcie do pochwy, a kiedy wysuwa - skurcz mięśni i wydech. Po próbie z większym wibratorem moja błona pękła. Przy kolejnej próbie postanowiliśmy w końcu spróbować jak należy, użyliśmy maści, ale tylko trochę, tuż przy wejściu. Udało się włożyć członek do połowy. Następna próba zakończyła się pełnym sukcesem :) Oczywiście rozumiem problem spiętych nóg, nadal nad tym do końca nie panuję i na początku jest mi ciężko wpuścić partnera, ale kiedy przekroczy pewien krytyczny moment i wsadzi członek do końca, to już z górki:) Tak więc głowa do góry Autorko, wiem, jakie to frustrujące, też mylałam, ze nie ma dla mnie nadziei, byłam u kilku lekarzy, a ci rozkładali ręce i zalecali kieliszek wina przed na rozluźnienie. Grunt, to regularne rozciąganie pochwy, powoli lecz systematycznie i trochę cierpliwości, a na pewno się uda, powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×