Co zabrałaś/ukradłaś byłemu mężowi?

A ja z kolei nie jestem przecież przecież rasistą, ale uważam, że asfalt ma leżeć na swoim miejscu. Nie mam też nic do dzieci i kobiet, ale przecież dzieci i kobiety głosu nie mają. O takich jak ty feministkach za 5 zł, to nawet nie wspomnę.

j( vel Aleksandrze) - no i wyszło tzw szydło z worka- jesteś pan mężczyzną:-) ja zaś nie jestem feministką - Uchowaj Boże:-) Tak sobie tylko zażartowałam odpowiadając na pytanie płacącego licząc na jak zwykle cięte riposty a tu taka burza w szklance wody:-)

Feministki (mam nadzieję) zdają sobie sprawę, że większe przywileje = większe obowiązki. Ciebie nazwałem feministką za 5 zł (GW, Przyjaciółka, Pani Domu, Newsweek, itd.) Chłop jest wielki, silny i głupi, więc ma zapierdalać na ciebie aż do zdechu (bo ja jestem taka mala). Twoje opinie zawsze są takie wyważone (żeby broń Boże kogoś nie urazić, no może z wyjątkiem głupich samców). Jak się robi gorąco, cofasz się raczkiem ( ja tylko tak żartowałam, taka jajcara ze mnie). Na dodatek, co zdanie buźki (zamiast nich pisz głupkowate "hehehe") PO PROSTU WKURWIA MNIE TWOJA "O S O B O W O Ś Ć" ( i jeszcze co najmniej jedną osobę, stąd powiedzenie o ośle)

nawet jeżeli wyrosną mu ośle uszy może i taka jest jak piszesz, ale to jest forum - skoro tu jest, to pisze jeżeli Cię drażni, to wystarczy nie czytać jej wpisów wracając do tematu - ukradłam mu obrączkę, to znaczy on ją zgubił, zdejmował, nosił w ciuchach i kiedyś, gdy robiłam pranie wypadła z tych ciuchów następnego dnia, po pracy zaniosłam do lombardu, to był taki impuls i zaprosiłam koleżankę na słodkości do cukierni, byliśmy wtedy jeszcze formalnie małżeństwem mieszkanie (kupione za kasę moich rodziców) zostawiłam mu, ale od zeszłego roku mieszka w nim również nasz syn, bo rozpoczął studia w "naszym" mieście, kiedyś to mieszkanie odziedziczy wyprowadziłam się do domu pod miastem, zamieszkałam z babcią

Myszko Aleksandrze- jak chcesz się ze słabym kotem zmierzyć- zapraszam na lotnisko aeroklubowe - pościgamy się szybowcami- tam się będziesz mógł po męsku wykazać( tylko pampersa nie zapomnij- bo zdarza się niektórym słabeuszom że popuszczą ze strachu)- ja nie żartowałam sobie wcale jeśli chodzi o odpowiedz płacącemu na pytanie dotyczące jego punktów:-) tylko ZARTOBLIWIE odpowiedziałam:-). Lubię mężczyzn, cenię ich rozum i siłę tzw męską solidarnośc. ALE SIĘ NAD NIMI NIE LITUJĘ co i innym paniom polecam. Wojny nie mamy by rannych opatrywac i zbiegłych partyzantów ukrywać.

Ja nie kradnę bo kradzież jest grzechem, a ja grzeszyć nie chcę i nie będę, a małżeństwo jest jednością po kres życia jednego z nich, amen.

Kocie lansik na ekstremalną pasję i wielkość jaj?

Nie jestem mężczyzną by mieć jaja. Nie zaden lansik a odpowiedź na Twoj zarzut słabiutkiej kobietki na którą facet ma zarobić się na śmierć- mam dośc dużo do czynienia z męskim światem w którym sobie radzę i tylko tyle chciałam powiedzieć pisząc o lataniu. Aleksandrze, nie chcę już zawalać topiku- nikt CIę tu nie atakował - jeśli poczułeś się urażony - mogłabym napisac Twój problem ale stać mnie na słowo przepraszam. Liczę , że i Ciebie stać na przeprosiny , i to nie mnie - bo ja nie czuję się ani feministką, ani słabą kobietą ale te rzesze borykających się z życiem kobiet z dziecmi porzuconych przez niefrasobliwych bezjajecznych mężczyzn o których to kobietach wyrazłeś się tak oto: "Nie mam też nic do dzieci i kobiet , ale przecież dzieci i kobiety głosu nie mają. O takich jak ty feministkach za 5 zł, to nawet nie wspomnę." Kobiety mają głos bo są ludzmi. Tyle że są bardziej uczuciowe od mężczyzn. A o dzieciach i ich głosie to nawet nie wspomnę. Przeciwników należy dobierać równych sobie lub silniejszych od siebie a słabszych należy otaczać opieką. Ukłonem w Twoją stronę niech będzie brak uśmiechów( które nigdy nie znaczą rechotniwego hehehe a po prostu uśmiech) Myślę, że na tym możemy zakonczyć tą nudnawą dla czytelników konwersację. W każdym razie ja ją ze swojej strony ją konczę.

Kocie nie zaatakowałem rzesz bezbronnych kobiet i dzieci (czy na pewno jest ich aż tyle i czy na pewno są takie bezbronne?), tylko ciebie osobiście. Moja wypowiedź o kobietach i dzieciach (jak mogłaś nie wypomnieć mi biednych czarnych?) to odwrócenie w krzywym zwierciadle twojego stosunku do facetów. Twoje poglądy to zwykły seksizm, na dodatek bardzo płytki i powierzchowny (jak cała twoja "osobowość" wg mnie). Uważam, że udzielasz głupich i szkodliwych rad ludziom, którzy mają naprawdę poważne problemy. Tak więc Kocie nie miej pretensji, jeżeli czasami ktoś naskoczy na Ciebie i zacznie lać po uszach (wirtualnie, żeby nie było nieporozumień), gdy przegalopujesz. Nie napisałem tego (ani niczego wcześniej) w imieniu rzesz "uciśnionych" samców, po prostu to ja osobiście mam takie zdanie na twój temat, po lekturze twoich wypowiedzi. :)

nie różnisz się od kota, Twoje wypowiedzi też nic ciekawego nie wnoszą i są aroganckie a ogólna niechęć do kobiet - tak do KOBIET (to też seksizm) aż bije po oczach

A moj Ex to po rozstaniu ukradl mi pierscionki i lancuszek (zlote) i MP3. Podciap!!!

Nie twierdzę,że moje wypowiedzi są merytoryczne. Ja próbuję naprostować kota jak się rozbryka, bo mnie normalnie wkurwia. Nie jestem przeciwnikiem kobiet, ja po prostu nie trawię "zołz", kurew i innego rodzaju świń (niezależnie od płci) Pożal się Boże "wojna płci" jest dobra dla dzieciaków które nigdy nie wyrosły z wieku piaskownicy. Można być dobrym i mądrym CZŁOWIEKIEM niezależnie od płci (niestety działa to też w drugą stronę - można być złym kretynem). Dlatego irytuje mnie podejście kota ( w imię fałszywego pojęcia solidarności, jebać samców bo na to tylko zasługują) Zazwyczaj tylko czytam ( nie lubię pisać), ale czasem nie wytrzymuję, gdy stwierdzę że ktoś przegina (kot?) Cokolwiek piszę to moje osobiste opinie i nie uważam je za prawdy objawione.

Przeciez mowilam,ze kot to prostaczka.Jak nie wie co napisac to ZNOW sie chwali szybowcami.Pewnie pasy startowe zamiata i straszy wroble.

radze sobie- szybowcowe lotniska są trawiaste więc jak już to kosi:-) ale ok- jak to w formie chwalenia się jest odbierane więcej o tym nie wspomne:-) szkoda, że tak dużo wycieczek osobistych jest poruszanych na forum - gdyby ich nie było dyskusje byłyby bardziej merytoryczne:-) proponuję zejść już ze mnie- naprawde nie jestem nikim istotnym:-) Dobrej nocy wszytskim mimo wszystko:-)

narząd szczania-zabrałam i psu rzuciłam na pożarcie a co chcesz aby z toba było ripley