Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość venusq

Kobietki starające się o dziecko - 2011

Polecane posty

Gość venusq

Witam kobietki starające się:) Jestem ciekawa jak Wam idzie staranko:) Ja staram się o drugie dziecko już pół roku i nic:( Biorę Dostinex więc zobaczymy... A jak tam u Was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eta.05
To i ja się dopiszę :) My staramy się od czerwca 2010, czyli 7-my miesiąc. Za dwa tygodnie mam ponowną wizytę u lekarza, mam nadzieję, że coś zaradzi. Staram się o pierwsze dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrrla333
ja 4 miesiac sie staram . dziewczyny jak to jest ze jednio nie ccha a mają a my sie musimy starac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiatm :) No to mam za kogo trzymać kciuki :) Ja też staram się o pierwsze , zaczęłam starać się ok 5 miesięcy przed ślubem , a tu już rok stuknął odkąd powiedziałam słynne tak no i nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eta.05
karrrrla... nie wiem jak to jest, ale myślę, że nie możemy tracic nadziei - i nam się uda, trzeba byc dobrej myśli :) Choc to czekanie jest najgorsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrrla333
własnie to czekanie ... i jak sie dostanie okres to najgorsze uczucie na swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eta.05
Ja jeszcze nie jestem mężatką, ale to tylko kwestia czasu. Ostatnio mój ginekolog mnie strasznie wkurzył, bo stwiuerdził, że najpierw pasowałoby byc mężatką, a później miec dzieci, więc mu odpowiedziałam, że męża moge miec zawsze, a dziecko nie ... i postanowiłam, że już więcej do niego nie wrócę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eta.05
dokładnie, choc chyba gorzej jest jak się okres spóźnia, robi się test z wielką nadzieją, a tam 1 kreska ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Olej go :) Co się będziesz przejmować ... Moja mama woła na takich "Stary Pierdziel" :P a no i nie wracaj (mało masz stresów co miesiąc ) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrrla333
eta mialam identyczna sytuacje za niedlugo mamy wesele ale juz postanowilismy sie starac . strasznie z moim narzeczonym chielibysmy juz miec dziecko . a lekaarz zaczyna sie mnei wypytywac czy jestem wierzacą osobą ..tezz go zmienilam. ale moj tomek bardziej sie przejął tym ze dostalam okres niz ja .. to mnie strasznie boli ze nam sie nie udaje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eta.05
:) stresów mam wystarczająco, ale beznadziejny facet, a chodziłam od niego odkąd pamiętam. Zresztą może to i lepiej, że tak się stało, bo on nie był dobrym lekarzem, a chodziłam do niego tylko dlatego, że to przyjaciel rodziny... a tak naprawdę, to nigdy mnie do końca z niczego nie wyleczył. Teraz trzeba jakiegoś dobrego specjalisty, a nie kurde jakiegoś konowała, dni lecą, a każdy jest teraz praktycznie na wage złota, trzeba szybko coś zadziałac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem w szoku bylam dzis z mezem u lekarza ja ide za miesac przeprowadzi mi wszystkie badani na miescu jeszcze raz od monitorigu cyklu az do sprawdzenia droznosci jajowodow 1 lutego ma do niego zadzwonic i umowic sie na wizyte bede miala rowniez monitoring owulacji wszytkiego badani u niego na miejscu bedzie rwoniez sprawdzal test na wrogosc sluzu byl zly czemu nie prszlam wczesnij do niego xe tamten gin to jakis bez kompetencji tamten tez byl dobry ale ten widze ze fachowiec jakich malo wynik imojego m bedą jutro jeszcze sie okaze ze ze mna cos nie tak bedzie:/jestem pewna ze ten lekarz na pomoze i ze w tym roku zajde wkoncu w ciąze cos czuje ze tak bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrrla333
ja mam nadzieje ze za tydzien zobacze 2 kreski niedlugo po dniach plodnych brzuch mnie pobolewa i boli do dziisaj czuje sie jak wypluty cukierek . mam nadzieje ze to nie dzieje sie tylko w mojej psychice. piersi tez bolą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eta.05
Jak odstawiłam tabletki, to byłam przekonana, że zajdę w 1 cyklu, bo podobno po odstawieniu szanse znacznie wzrastają, niestety kolejne testy wychodziły negatywne, wracałam z pracy do domu i beczałam całą drogę mojemu facetowi do słuchawki, ciągle się zadręczałam, że coś ze mną jest nie tak, że jestem wybrakowana... teraz trochę odpuściłam, bo chyba zaczęłam popadac przez to w lekką depresję. Bardziej skupiam się na innych rzeczach i łatwiej mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eta.05
karrrrla, tylko się nie wkręcaju, ja w pierwszych 2 cyklach tez miałam wszystkie objawy ciąży - niestety urojone :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko jak tu działać żeby coś zdziałać ?? Ja już sama nie wiem Kobitki :/ W tamtym miesiącu zadowolona uśmiechnięta z testem maszeruję do toalety , czekam 3 minuty , patrzę 1 kreska a za chwilę 2 i nie wiedziałam co mam myśleć , no to lecę po 2 test i historia się powtarza , robie zdjęcie wysyłam mmsa do męża , odesłał mi buziaczka i Gratuluję , przez następne kilka dni chodziłam i się cieszyłam jak głupia aż któregoś pięknego ranka ( ok 5 dni po teście ) dostałam okres :/ Ale ja się nie poddaje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrrla333
ja tak samo jak pierwszy miesiac sie staralismy juz zaczelismy myslec o imionach ubranka jak durna ogladałam bo bylam pewna ze sie uda wyczekiwalam na dni plodne . zrobnilam 2 testy bo niedowierzałam ze wyszla tylko jedna kreska . i tak z miesiaca na miesiac tez becze ciagle mojemu facetowi a to go jeszcze bardziej zalamuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eta.05
my też juz oczywiście wszystko powybieraliśmy, nawet wózki wszystkie obejrzałam, testów już chyba z 10 zrobiłam. Od jakiś 3 miesięcy już nie robię testów, bo zawsze po teście miałam załamkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eta.05
TheOleska... super, ze trafiłaś na takiego lekarza. Ja ide do lekarza 27, oczywiście tym razem już spawdzonego i o dobrych opiniach, więc mam nadzsieję, że równie sumiennie podejdzie do tematu... też chcę wszystkie badania. Mój dotychczasowy zrobił mi tylko usg i prolaktyne i na tej podstawie stwierdził, że mam policystyczne jajniki i że najlepiej starac sie jescze 6 miesięcy, a jak nie to laparoskopia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A któraś z was coś już kupiła ?? ja miałam okazję bo siostra niedawno urodziła :) No i 2 najlepsze koleżanki też z brzuchami chodzą więc powiedziałam do męża że jak nie mogę kupować dla swojego to pokupuję dla znajomych :) trochę mi to pomogło ale cały czas mnie skręca z zazdrości jak widzę na ulicy kobiety z wózkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nas się uzbierało ho ho:) trzymam za nas kciuki! Obyśmy wszystkie niedługo zaciążyły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nic nie kupiłam... jakoś doszłam do wniosku, że gdyby jednak sie nie udało, to mogłoby to tylko mnie dodatkowo zdołowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×