Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Laila_Laila

Zaczynam go nienawidzić

Polecane posty

Gość Laila_Laila

Mój chłopak nie mówi do mnie czule, czułe dla niego jest jak mówi że jestem "dupa" albo "kupka". Jest jak malutki chłopiec, potrafi opowiadać dowcipy o seksie przed samym naszym zbliżeniem, kiedy jestem już rozgrzana i potrzebuję trochę "atmosfery" i romantyzmu. Poczuć, że mnie pożąda. Niestety on nie uważa seksu za cos przyjemnego i zespalającego ludzi a za przykry obowiązek za który zabiera się jakieś 10 razy w miesiącu na trzy minuty do pięciu. Dziś w trakcie gry wstepnej orzekł, że go ręka boli, że jestem za bardzo wilgotna "tam" i na koniec że nawet mu nie stanął bo denerwują go moje uwagi (szarpał mnie tam zamiast sprawiać przyjemność więc go poinstruowałam). Kiedyś powiedział mi, że seks go nie pociąga. Znaliśmy się wcześniej długo, zanim zaczęliśmy być razem, wiedział że ja z kolei uwielbiam seks. Powiedziałam mu, że możemy być razem, że go kocham, ale mam też swoje potrzeby. Zaproponowałam mu żeby pozwolił mieć mi kochanka. Odpowiedział, że jest psem ogrodnika, sam nie weźmie ale też nikomu nie da. Kombinuje bo go kocham, choc pewnie moralnie moze na to nie wyglądać. Nie chce odchodzic ale tez nie zgodze sie na białe małżeństwo. Czy to się rozpadnie? Mam 23lata, jesteśmy razem już drugi rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milla....
aproponowałam mu żeby pozwolił mieć mi kochanka-- :O :O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milla....
czyli zaspokoiłby cię zwykły seks z posuwaczem? :O a może znajdź sobie faceta z którym zbudujesz związek z dobrym seksem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laila_Laila
Jestem brzydka i żaden mnie nie zechce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laila_Laila
No właśnie, nawet tak teoretycznie tego "posuwacza" zaczęłam szukać, ale na nikogo nie moglam sie zdecydować, w kazdym cos mi nie pasowało, jak myslałam że moze to ten byłby dobry.... Zaczęłam wymagać od potencjalnego kochanka cech potencjalnego chłopaka na dłużej. Ale kiedyś mój chłopak groził mi śmiercią, moją czy swoją jak odejdę, że nie przeżyje tego, płakał... nie mogłam odejść, choć próbowałam jakiś rok temu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laila_Laila
Super ale jesteś zabawny, podszywać się pod kogoś " Ha ha ha" niesamowite, koń by się uśmiał... :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milla....
będziesz się męczyć a kochanek tego nie załatwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laila_Laila
milla a Tobie sie uklada w zwiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty kochasz seks, jego seks nie pociąga. opcja z kochankiem niezwykle interesująca. zaraz po seksie z kochankiem, siadała byś chłopakowi na kolanach i szeptała - tak Cię kocham misiu.. czuję się taka szczęśliwa, spełniona... wróżę wam wiele cudownych wspólnie spędzonych lat razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laila_Laila
skoro nie uważa że seks to coś interesującego to może wyręczę go w tej kwestii, nie będę mu tym głowy zaprzątać. Może to nie jest nic złego w tej sytuacji, to nie do końca zdrada, tylko zwalnianie z "obowiązku" w tym wypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seks lubię bardzo, ale z kimś kogo darzę uczuciem, albo sympatią chociaż. a do kurestwa czyli zdrady, reki a raczej chuja czy języka nie przyłożę. trzeba było myśleć o tym wcześniej, skoro znaliście się tak dobrze. do związku piękne oczka czy piękny umysł nie wystarczą. dowiesz się tego wraz ze zdobywanym doświadczeniem. a na razie poczytaj sobie książki na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hnjkgbugo;i
pietrolicie wszyscy najlepiej niech go zostawi, po co się męczyć z frajerem, odrazu widać, że nie w jej typie, i chyba w żadnej typie - zwykły dzieciak, który chyba jeszcze nie dorósł do seksu i poważnego związku, zero namiętności, zero czegokolwiek znajdź sobie dojrzalszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laila_Laila
Mówisz że trzeba było o tym wcześniej myśleć. Myślałam. Tylko, że on zagrał nie fair. Udawał przede mną wielkiego macho, który to się niesamowicie zna na dziewczynach i seksie. I co się okazało, że właśnie ZA DUŻO SIĘ KSIĄŻEK NACZYTAŁ, a to całe jego doświadczenie to wieczne flirty w stylu licealnym. Miał tylko jedną dziewczynę na stałe. Raz się go zapytałam, jak kochanie wyobrażasz sobie nasz seks za 10 lat? Odparł: Dziwne, ale o to samo zapytała się moja była kiedyś. Co z nim zrobić, żeby wydoroślał?? :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adiu26
wiesz co myślę że jak ludzie się kochają to seks jest czymś naturalnym bo jak się partnera bardzo kocha to chce się z nim być jak najbliżej :) nie wróżę nic dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry bo zaczynam o Tobie myśleć jak o debilce. zadajesz pytania w stylu - jak z osła zrobić konia wyścigowego? odp: dopierdol mu sterydów. osłu nie chłopakowi. widzę, że chesz to ratować, ale czasem po prostu się nie da. im wcześniej to zrozumiesz tym lepiej dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adiu26 - tak jak się kochają... bla bla bla bzdura jak to, że za miłość odpowiedzialne jest serce człowieka. serce jest od pompowania krwi. jedni mają duży inni mniejszy popęd seksualny. jedni lubią romantycznie a inni lubią swingowanie. dlatego jest pojęcie drugiej połówki. ale nie serca, tylko mózgu i popędu seksualnego. niech króliki łączą się z królikami, a żółwie z żółwiami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adiu26
no cóż , ja dopiero jak znalazłam faceta którego pokochałam mam dopiero ochotę na seks :D dla mnie to normalne , może macie inne podejście,ale miłość to klucz do sypialni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adiu26
aha i nie pokochałam dopiero po tym jak poszłam do łóżka, ale pewnie teraz powiesz że nie można kogoś kochać nie będąc z nim min.5 lat.. no to nie wiem, może to "niesamowita chemia" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgfbthbn
chcesz być wiecznie nie zaspokajona seksualnie? skoro seks z nim jest do dupy to go zostaw ja bym też go zostawiła -''Niestety on nie uważa seksu za cos przyjemnego i zespalającego ludzi a za przykry obowiązek'' - matko, seks z nim musiał być straszny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laila_Laila
Próbujesz ze mnie zrobić kogoś totalnie niemoralnego i niemyślącego. Ciężko jest myśleć rozsądnie kiedy kochasz kogoś, kto równocześnie jest źródłem twojej największej frustracji. To tak jakbyś cały czas chodził głody, codziennie patrząc na tort. Jest przystojny, bardzo bym chciała się z nim kochać, ale denerwuje sie gdy coś zaczynam. Masturbuję się praktycznie co noc, on wychodzi z pokoju, udaje że śpi, proszę by mi pomógł, dołączył się. W 90% odmawia. Coraz częściej uświadamiam sobie, że potrzebuję miłości fizycznej jak normalny człowiek, ale gdy coś razem robimy, nie myślę o seksie to jest fajnie. Mówi że mnie kocha, przytula, czasem pocałuje (broń boże z języczkiem). Jestem tak zaangażowana w ten związek, że ciężko wyobrazić mi sobie życie bez niego. Znamy się 4 lata, od 2 mieszkamy razem, dopiero wtedy zaczęliśmy sypiać ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adiu26
ojj czepiasz się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adiu26
czasem pocałuje (broń boże z języczkiem).---- :O 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laila_Laila
słodko-gorzki trudno mi się pogodzić z tym, że nic już nie da się zrobić :( może to kwestia czasu? może dorośnie do tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niemoralnego? bo masz potrzeby seksualne? bo on ich w ogóle nie ma? niemyślącej? nie. ale pytanie zadajesz głupie, o czym Ci już napisałem. i wiesz co? problem w tym, że to Twój facet ma problem, a Ty chcesz go rozwiązać za niego. idź z nim do seksuologa, bo to jedyna osoba która może JEMU pomóc. a z drugiej strony jest psem ogrodnika, bo chce zachować Twarz. i nie pozwala Ci na kochanka. bo przecież jak On taki facet, nie może zaspokoić swojej kobiety. a po prostu on znalazłby kobietę z małym popędem, a Ty faceta odpowiadającego Tobie. i wcześniej czy później to się stanie pewnie. jesli ja nie mam tego czego oczekuję od związku, to odchodzę. nie mam zamiaru się męczyć. związek ma być POZYTYWEM w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laila_Laila
Mówisz konkretnie i serio i chyba niestety masz rację... :( Może kiedyś przez te problemy moja miłość do niego się wypali... Może wtedy odejdę, tak z rozsądku to ciężka sprawa :( Co do seksuologa... jak go za rączkę nie zaprowadzę to nie pójdzie, bo on problemu nie widzi :( uważa że to moja wina, że się złoszczę na niego, że oczekuje niewiadomoczego... Znalazłam u niego w skrzynce masę wiadomości do obcych dziewczyn z komplementami, z flirtami, interesuje się problemami znajomych moje olewa. Nie wiem, może on mnie nie kocha tylko potrzebuje do gotowania, do ogladania razem tv, do towarzystwa w domu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×