Jestem sztuczna ale to sprawia że jestem atrakcyjna

Mam bardzo rzadkie włosy zagęściłam je u fryzjera Noszę niebieskie soczewki kontaktowe by podkreślać kolor oczu teraz są wyraziste Nakładam sporo makijażu to dziwne ale moja twarz niesamowicie się zmienia jestem nie do poznania w wersji " z" "bez" makijażu

Wiesz nie jestem na tyle głupia aby wierzyć w twoje dobre intencje

Nie tylko Ciebie nie można poznać bez makijażu. :) Cześć Regresie.

Autorko - w moje dobre intencje możesz wierzyć. :)

czesc brumka :) mam kaca :) pochlałem wczoraj masz receptę na brak bólu łba :) ?

Gdybym miała sama bym taką receptę zastosowała. :D

Nie będę się narażać na powszechną kompromitacje I to ostatnia rzecz jaką mogłabym zrobić Chyba tylko w akcie desperacji

A jeśli boli was głowa nie najprościej sięgnąć po coś przeciwbólowego? Chyba że stosujecie tylko domowe sposoby..

no to nieźle ;) jakbyś brumka mieszkała blisko to bym cię wziął na pifo ;)

Trudno. Będziemy sobie wyobrazić jak wyglądasz w i bez makijażu.

a jak to sie robi u fryzjera? http://www.youtube.com/watch?v=E-BO_Rb2gN4

na mnie nie działają polopiryny i inne ibupromy :) muszę chyba browar walnąć ;)

Regresu - na szczęście nie mieszkam blisko. :D I zero alkoholu. :D Zero. Nawet nie mogę o nim myśleć. :D

offerma a ty znowu wszędzie zamulasz

Hhehehe wg.mnie nie jestes sztuczna...jedynia doklejono Ci wlosy bo miala rzadkie i masz soczewki kolowrowe...gdzie ta sztucznosc? Co do makijazu to wiekszosc kobiet go uzywa:D

W pełni popieram sztuczność. Lepsza konsekwentnie i umiejętnie stosowana sztuczność, niż nieciekawa szara mysz.