Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa waszych zwyczajów

jak jestescie na zakupach, np w auchanie to kto płaci?

Polecane posty

Gość ciekawa waszych zwyczajów

powiedzmy, jak w koszyku sa rzeczy dla was, dla waszego faceta i cos na wspolny obiad? dzielicie sie jakos czy on placi? jak reagujecie gdy on chce placic za wasze zakupy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on placi za wszystko
nie ma podziau moje= twoje jest =nasze wspolne ):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teska44
pracuje więc płace sobie bo i kupuje to na co mam ochote

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wogole nie rozumiem
takich podziałow dziwnych,u nas nie ma zadnych podziałów jak nie mam kasy placi on jak on nie ma place ja i tyle nie liczymy kto wydal wiecej a kto mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa waszych zwyczajów
chodzi raczej o opcje placenia jak nie jest sie malzenstwem. Moj sie uparl placic za moje zakupy typu kapcie , pomarancze itp, z czego jego to tylko kubek i zeszyt, reszta moje. A jak chce oddac nie chce wziac. To juz nie pierwszy raz, glupio mi, ale na zakupy czasem trzeba chodzic:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dobrze ze on chce płacic
za twoje bo mój to jest szczesliwy jak ja płące za jego. nie oszczedza sobie wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli chodzi o faceta z którym się mieszka to mamy wspolne pieniadze więc problemu nei ma. A wczesniej to różnie płacilismy raz osobno raz on płacił raz ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiyhd
"on placi za wszystko nie ma podziau moje= twoje jest =nasze wspolne ) " hehhe, ten tekst mnie rozwalił. Nie ma podziału, wszystko nasze współne, ale to ON płaci. hehehehehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupie materialistki
wstyd mi za kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsaww
my spotykamy się tylko w weekendy. Ja studiuje, on pracuje, ale sezonowo. Zakupy robimy na zmiane-w jednym tygodniu ja place, w drugim on. Iplacimy za cale zakupy, chyba ze cos co kupujemy na swoj uzytek jest drogie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolnota malzenska
oj a my płaciliśmy różnie jak jeszcze nie było ślubu raz on raz ja nie lubiłam jak za dużo na mnie wydawał wiec jeśli się upierał to np. ja jak do niego przyjeżdżałam to po drodze kupowałam jakieś jedzenie, coś dla niego, bilety do kina itd teraz jesteśmy małżeństwem, mieszkamy za granicą ja pracuję zdalnie dla polskiej firmy, dostaję wypłatę w złotówkach na polskie konto wiec nie ruszamy tego- po co tracić na przewalutowanie? i korzystamy z jego wypłaty, z jego konta ale jak jesteśmy w Polsce to oboje korzystamy z konta mojego, na którym gromadzimy oszczędności i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×