Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kolor purpury

SMUTEK zamiast szcescia

Polecane posty

Gość kolor purpury

Wychodze w tym roku za maz. Moim marzeniem byla skromna uroczystosc w gorach w goralskiej karczmie w gronie najblizszych osob i tygodniowy pobyt posrod szczytow. Narzeczonemu zamarzylo sie wielkie wesele u nas na miejscu. Ja nie jestem wierzaca ale wiedzialam z eukochanemu zalezy na slubie koscielnym wiec zgodzilam sie. Mase nerwow mnie to kosztowalo czuje ze zrobilam cos wbrew sobie ze jestem oszustka i jako niewierzaca zrobie sobie kpiny z katolikow biorac slub w kosciele. Miesiac sie z tym gryzlam. Uzgodnilismy ze bedzie male przyjecie u nas na miejscu a ja rezygnuje z robienia z siebie gwiazdy w ten wieczor i kupuje jakas tania uzywana suknie byle by byla bo postawilismy na kupno mieszkania za gotowke bez kredytow i jakas skromna podroz poslubna. Nie dawno dowiaduje sie z eon z rodzicami rozmawial i z ich strony ma byc 40 gosci :( bez konsultacji ze mna itd zakomunikowano mi to i tyle. Smutno mi sie zorbilo ze jak tak oszczedzam rezygnuje z poczucia sie piekna i wyjatkowa nie dbam o suknie o oprawe a oni dokladaja gosci i tym samym planuja nowe wydatki. Nie czulam sie szczesliwa nie jest tak jak sobie wymarzylam nie jest tak jak czuje pisalam o wszystkim narzeczonemu o co i nic tylke na to tyle ze on tez chce 40 gosci ze swojej rodziny nie tylko jego rodzice :( a ja ?? czy ja mam vcos do powiedzenia ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolor purpury
nie dosc ze slub na miejscu a nie w gorach nie dosc ze nie jestem wierzaca i slub koscielny to jeszcze mam sie szczerzyc do 40 osob z jego rodziny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolor purpury
chcialam sie wyzalic nikt nie pogada ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie pytam
niedobrze... chlopa trzeba sobie ustawic, Purpurowa, inaczej cale zycie bedzie robiil wszystko bez uzgodnienia z toba!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolor purpury z
grejpfrutowa ale ja mu to dzisiaj mowilam :( i zero reakcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to naprawde powaznie sie zastanów czy chcesz spedzic reszte zycia z osoba która Cie nie rozumie, nie liczy sie z Twiom zdaniem , robi cos wbrew Tobie.. miłosc duzo potrafi zniesc i duzo wybaczyc, ale czy jestes gotowa na az takie poswiecenie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BMW jest dobre
wyluzuj sie to tylko ślub, a to że będzie kilka osób to nie koniec świata w koncu to bedzie twoja rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BMW jest dobre
może za rok dwa będziecie sie rozwodzic i będziesz się jeszcze z tego śmiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolor purpury
grejpfrutowa wiesz na poczatku bylam w stanie na wszystkos ie zgodzic bo przeciez to tylko jeden dzien w moim zyciu a przed nami tyle lat i chyba przyszlosc jest wazniejsza ale chodzilam od jakiegos czasu apatyczna zasmucona przemyslalam to i okazalo sie ze dobija mnie wlasnie ta organizacja wesela. zaczelam sie zastanawiac czy nie powinnam sie postawic czy jak tego teraz nie zorbie to juz zawsze bede ulegac postanowilam sie odezwac to w 1 rozmowie uslyszalam ze zachowuje sie jakby to byl tylko moj slub i ze chce byc wazniejsza od jego ojca i chce ja decydowac a w ogole to sprawiam wrazenie jakbym chciala zerwac zareczyny :( rece mi opadly probowalam jeszcze dzisiaj ale byla troche napieta atmosfera wiec wyslalam mu dlugi liest przeczytal myslalam ze zrozumie co czuje i jak czuje juz nawet nie liczylam ze przejmie sie tym co ja chce w odpowiedzi tylko ze mysli zapytalam o czym to o tym czy bedzie dobrym mezem i ze oglada ceny mieszkan :( nic sie juz nie odezwalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za dużo w tym wszystkim jego woli. Rezygnujesz i się poświęcasz, a on zapewne i tak nie zdaje sobie z tego sprawy. Niestety, po tym co napisałas w ostatnim poście( tekst ,,jakby to był twój ślub i o ojcu) mam ochotę walnąć twojemu narzeczonemu patelnią w łeb, może by się trochę ogarnął. Jego postawa wzbudza we mnie niemal agresję, a jestem osobą, jakby nie było, postronną. Na twoim miejscu poważnie zastanowiłabym się czy to jest ten z którym warto wziąć ślub i zasrać sobie( przepraszam za wyrażenie) papiery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolor purpury
Chrupek nie mozemy sie ostatnio dogadac mowie cos do niego tzn o tym czego chce ze np mam zly dzien i chce zeby mnie przytulil ze mna pobyl on na to ze mam brac ksiakzi i sie uczyc np mam sochote sie z nim kochac i nic potem dowiaduje sie ze on postanowil ze nie bedzie sexu bo ja moge glupio sie z tym czuc skoro wpadl tylko na chwile takie mam wrazenie z eon lepiej wie co jest dla mnie dobre w danym momencie nie wypominam rozmawiam mowie ze potrzebuje zeby mnie bardziej sluchal to on na to ze ma dosc z eod jakiegos czasu ciagle cos jest nie tak on sie stara a mnie jest zle i mam wtedy poczucie winy ze ja sie poprostu czepiam najbardziej zabolala mnie sytacja sprzed swiat mielismy juz ksiedza zalatwionego sale wstepnie wybralismy i mielismy podpisac umowe nawet udalo nam sie osiagnac jakis komromis ja zaczelam sie cieszyc po czym on wymyslil ze dobrze by bylo zeby nasi rodzice najpierw sale obejrzeli w koncu wzial urlop na 2 tyg i wzial sie za gruntwny remont jego pokoju Obiecal z edo konca roku pozamykamy wazniejsz esprawy org zwiazane z weselem ale coz wazniejszy byl remont no bo ojciec go o to prosil :( potem swieta i tak zostalismy w polowie stycznia be zniczego a slub ma byc w tym roku na wakacje i czaus jest niewiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za dużo on ma w tym wszystkim do powiedzenia. Obawiam się, ze po ślubie będzie tak samo. A najgorsze jest to, że on pewnie nie widzi w tym nic złego, ba, nie ma podstaw żeby się zmieniać. I jeszcze rodzice. Tu też nieciekawie. Współczuje ci bardzo, bo to przykra sytuacja. A jesteś bardzo zdecydowana na ten ślub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolor purpury
Chrupek sama nie wiem nigdy nie mialam watpliwosci zawsze uwazalam ze to ten umielismy sie zawsze dogadac a teraz nie wychodzi mnie jest juz tak glupio sie odzywac bo zalezy mi na tym zbey bylo dobrze i mieknie mi serce jak on tak robi te swoje miny i mowi ze sie stara ze jest na moje kazde zawolanie itd w sumie zaprzeczyc nie moge kazda jakas moja rozmowe o tym ze zdecydowal za mnie potrafi obrocic na swoja korzysc tzn ze on chcial dobrze ze sie sataral ale wiesz co jak tak pomysle to widze mase sytuacji w ktorych ulegam strasznie chcialam w gory jechac na sylwestra to znowu on zdecydowal ze nie jedziemy bo tam bedzie masa ludzi i zero spokoju i 3 sylwestra spedizlismy z jego rodzicami :( chyba faktycznie albo cos z tym zrobie albo bede musiala powaznie zastanwic sie nad slubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, masz dwa wyjścia. Albo zmusić go( podejrzewam, ze sam nie zechce) do zmiany, albo całkiem zerwać. Ale to pierwsze wyjście musisz zastosować już teraz. On musi wiedzieć, że cos jest nie tak, że owszem, stara się, ale nie zawsze to co wg. niego jest dobre dla związku- jest dobre dla Ciebie. Zyczę powodzenia w walce o związek i- przede wszystkim o Ciebie w tym związku. Pamiętaj, że to co pisze to tylko sugestie, opinie na temat tego co Cię smuci. Zrób to co podpowiada Ci serce:) I troszkę rozsądek, bo samo serce czasem zawodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha i jeszcze jedno, jeżeli ty sama nic nie zdziałasz, może poproś wspólnego przyjaciela, znajomego,kogoś kto zna problem i byłby w stanie lekko mu pewne sprawy naświetlić. Jeżeli jest normalym, myślącym facetem, to w głowie powinna mu się zapalić kontrolka- coś jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×