Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Takinow

Dostałam ochrzan za psa - czy słusznie?

Polecane posty

Gość Takinow

Jestem zdenerwowana. Szlam z moim psem na spacer (trzymajac go oczywiscie na smyczy). Obok nas przeszła kobieta, za którą Baz podreptał niuchajac jej zapach (Tak w powietrzu jak to psy zwykle robia). Zatrzymałam go smyczą i nawet tej kobiety nie dotkąl noskiem. Jednak Dama zatrzymala sie i zaczela mnie ochrzaniac ze psa powinno sie trzymac krotko na smyczy przy nodze. Wytlumaczylam jej ze on tylko wachal ale oburzona odwrocila sie i poszla. Pierwszy raz mi sie cos takiego zdarzylo. Akurat moj tata wracal ze sklepu i widzial to z boku i powiedzial ze mial ochote tej babce powiedziec pare slow. Ale naprawde, Baz nawet jej nosem nie dotknal bo go przytrzymalam jak sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwiosnek666
myślę, że był bez kagańca a, a to niedobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ możecie być
a dużego tego psa masz? bo jak tak to ja bym się przestraszyła, że chce mnie ugryźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewekdfsdf
słusznie ze dostałas ochrzan. ty wiesz ze twoj pies jest łągodny ale skad maja to inni wiedziec? powi9nien miec kaganiec. neistety słusznie dostałas ochrzan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaszczak
Może baba pierdła a pies poczuł ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takinow
heh no ale bez przesady to nawet nie wygladalo na atak. Przeciez ile razy mnie powachal jakis pies kolo ktorego przechodzilam i z obserwacji wywnioskowalam ze wiekszosc psow wacha kogos kto praktycznie prawie na nich wchodzi. Ale pierwszy raz spotkalam kogos kto ma z tym jakis problem. Mam wrazenie ze niedlugo bede musiala Bazyla opancerzowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takinow
oj to prawda czekam tylko az ktos mnie opieprzy ze moj pies sie zalatwia na dworze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście że słusznie
pies powinien być w kagańcu i na takiej smyczy, żeby nie podchodził za blisko do innych osób. Do zwierzęcia nigdy nie można mieć zaufania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhgfdhgd
nie ma obowiazku trzymania psa w kagancu gdy jest na smyczy, chyba ze jest to rasa agresywna, jesli jest puszczony swobodnie to tak kaganiec jest obowiazkowy, a babka ewidentnie miala zły dzien nie przejmuj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ możecie być
ale ja na przykład nie mam psa i nie wiem jakie zachowania są normalne... gdyby mnie tak powąchał to pewnie odskoczyłabym od razu a Ty pewnie byś się zaczęła śmiać jaka to ja przewrażliwiona. przykro mi, ale nie znam się na psach i to, że Ty wiesz o takich zachowaniach nie świadczy o tym, że każdy to wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwiosnek666
jest chyba zakaz wyprowadzania psów na tereny zielone osiedla :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może przesadziła ale powiem że mnie to strasznie wkurza jak ide ulica i obwąchuje mnie pies tym bardziej bez kagańca a już nie mówiąc o tym jak mnie dotyka nosem ja rozumiem ze Ty lubisz psy ale nie kazdy sobie tego życzy owszem moze nie trzeba krzyczeć ale uwage nalezy zwrocic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie mam zaufania
do psów i niecierpię jak podchodzi do mnie jakiś bo nie wiem jaki ma zamiar. powinnaś trzymać psa tak żeby nie miał możliwości podchodzenia do nóg obcym ludziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhgfdhgd
ja mam dwa psy, ale nigdy nie pozwalam zadnemu zblizac sie do obcych chyba ze tego chca, wachac pies moze przeciez to normalne, chyba ze traca nosem czyjas noge to juz przesada, ale akurat na to ze pies ja powachal to nie musiala sie burzyc bo tak samo moze ja wachac pijak na przystanku i nawet na to nie zareaguje i jeszcze potem da jej butelka w łeb, wiec czepianie sie psa jest przesadne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj jacy wy wszyscy delikatni, bo pies mnie obwąchuje i pewnie zaraz nasika na mnie albo mnie połknie w całości.Wiecie chociaż jak w Chinach brutalnie są te kochane zwierzaki traktowane? Jeśli nie potrafimy tamtym pomoc, to chociaż okażmy trochę życzliwości tym wokół nas. Co za płytkie myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjtjjjt
kobiety burza sie najczesciej gdy maja okres i wacha je obcy pies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mama nie jestem
ja też nie lubie jak mnie pies obwąchuje i tyle.Mam do tego prawo i tyle.Normalnie psa bym pogoniła ale jak jest z właścicielem to tego oczekuje od niego.Mam nadzieje że nie zostawiasz jego kup na trawnikach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusia1515
Jak bylam mala zostalam pogryziona przez psa i do tej pory mam uraz. Boje sie psow i dla mnie kazy, ale to kazy pies powinien byc w kagancu i na smyczy. a juz nie moge patrzec jak w parkach ludzie spuszczaja wielkie psy ze smyczy, zeby sobie pobiegaly...miedzy dziecmi...noz kurrrrwaaaa...dla mnie szok. Ja zostalam pogryziona przez psa kolegi,. Pies mnie dobrze znal i przysiegam, ze tak ni z tego ni z owego pogryzl mnie. Dzieki bogu tylko po nogach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam rottweilera :) Mieszkam za granicą gdzie mentalność jest inna ALE mam zwolnienie calkowite z obowiązku noszenia kagańca i ukończone bezblędnie testy psychiczne. W Polsce ostatnio jakaś babcia z pudelkiem zaczęla mi ubliżać że takie dziewcze, gówniara wręcz z takim bydlakiem lazi, z ludojadem którego się powinno powystrzelać. Jej pudelkopodobny stwór się jeżyl, szczekal, brąchal do mojego a on nic. Smycz byla luzem, nawet nie wzdrygnąl na tego podlotka. Kazala mi się wynosić z parku :D:D:D:D bo ona chce swojego rysia :D puścić żeby się chlopak wyszalal. Grzecznie odpowiedzialam, że ja jej psa nie obrażam żeby tego również nie robila i żeby go bardziej pilnowala, bo kiedyś jakiś pies mu może zrobić krzywdę no to wybuchla zaczęla mnie od gówniar smarkatych wyzywac, że tylko rottweilery są ludojadami a nie pudle, że mój pies mi dzieci pożre i że mam natychmiast mu wlożyć kaganiec bo zadzwoni na policję. Odparlam tylko, że policja nie wiele zdziala co więcej rottweilery ni esą im przecież obce jako psy wszechstronnie użytkowe. Zadzwonila, poczekalam, nawet odeszlam dalej i puścilam go troche co jeszcze bardziej ją oburzylo (bylam o wiele dalej, ona się darla) Przyjechala policja pogadali z nią, podeszli do mnie, pokazalam papierki i... pobawili się z psem :D podobal im się, mówili że fajnego mam kumpla, zademonstrowal swoje umiejętności (trenuję go przed IPO) pogadaliśmy trochę o szkoleniach i do widzenia. Mina babci BEZCENNA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labradorka :)
nie przejmuj sie dziewczyno - pies , żywe stworzenie swoje potrzeby ma :) ludzie u nas lubią mówić jak to kochaja zwierzęta - ale chyba tylko gotowane :) jak ja siecieszę ,że mieszkam na wsi :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewekdfsdf
słuchajcie wy sie tu wypowiadacie jako milosciny psow albo ich wplasciciele. ale ona naprawde dostała słusznie ochrzan imowcie sobie co chcecie. tak samo powinna dostac ochrzan jakby pies zrobil kupke na trawnik. koniec kropka. i gdyby ta baba złozyła pozew do sadu na autorke to by wygrała bo bpies bez kaganca i ja obwachiwał a nigdy nie wiadomo jakie taki pies ma zamiary i tyle. koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labradorka :)
jeszcze chwila , a wyjdzie zarządzenie ,ze psy maja sie w powietrzu unosić :) nie histeryzujcie ludzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labradorka :)
to gdzie twpim zdaniem pies powinien sie załatwić ? może w toj - toju ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elizaaart
a pomyślałaś, że ktoś może mieć fobię? ja mam lęk przed psami, boję się wyjść na ulicę, bo wszędzie biegają. lubię psy, mam swojego, ale lęk jest trudno pokonać. dobrze, że mnie nie obwąchał Twój pies, bo dostałabym ataku paniki i dopiero byś miała ciekawą historię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labradorka :)
n oto twój problem - z całym szacunkiem - czy to znaczy ,ze skoro ty masz fobie - to psy powinny zniknąc z powierzchni ziemi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusia1515
nikt nie histeryzuje...jakbys dostawala serie bolesnych zastrzykow w brzuch jako dziecko i 20 lat po zdarzeniu miala blizny na nogach to moze bys miala inne zdanie.... Tylko wlasciciel zna swojego psa i nigdy nie wiesz tak do konca jak sie pies zachowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie psy wszędzie nie latają i też wychodzę na łączkę, gdzie psy można spuścić ze smyczy i mogą one srać tam sobie ile wlezie, byleby to pozbierać po nich.Też macie problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusia1515
a, i nikt nie mowi, ze maja zniknac, tylko niech wlascieciel zadba, zeby pies trzymal sie w bezpiecznej odleglosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×