Dlaczego niektóre kobiety są tak bardzo natrętne i nadgorliwe??

Do czego zmierzam ?! otóż...kilka miesiecy temu mój mezczyzna spotkał się dwa razy z pewną kobietką (nie byliśmy wtedy razem), wyszło z jej inicjatywy , poznali się w urzędzie ;) zaproponowała mu kawę , wymienili się nr telefonu , jednak mój facet po tych dwóch spotkaniach nie zamierzał utrzymywać tej znajomości , powiedział o tym dziewczynie ...no i się zaczęło...setki smsów dziennie , telefonów...wysyła mu nagie zdjęcia (!) , widziałam na własne oczy , piszę mu smsy o treści dość erotycznej typu... co bym ci zrobiła gdybym cie złapała...no niefajna sytuacja , tym bardziej , że jesteśmy razem już jakiś czas, on jej o tym powiedział , ze ma kobiete , ze przeciez nie robił jej nadziei , mieli się spotkać na gruncie neutralnym aby poznać , "umowa" była taka , że jesli jednej ze stron sie nie spodoba to powiedzą sobie "czesc" i na tym sie skonczy..Ona zrobiła sie tak natretna , ze to lekka przesada , wypisuje do niego na gg, kiedy on ją zablokował , zmieniła numer i wypisywała z drugiego...jest straszna...przestał się całkowicie odzywać i to podziałało jak płachta na byka..co robić??

Na poczatku przymykałam na to oko , ale teraz zaczęło mi przeszkadzac , że jakaś kobieta wysyła mojemu facetowi nagie zdjęcia, dosłownie !! Mowił jej , że nie beda razem , ze nie chce sie z nia spotykać , ze ma kogoś a ona dalej to samo..nic do niej nie dociera !!

podnoszę !!

niektore baby takie sa , nic do niech nie dociera,plaszcza sie przed facetem choc wiedza ze ten ma je gleboko gdzies...zalosne

weź na luz i się z tego śmiej. Jak Ci o tym mówi to nie widzę problemu, te laski same w ten sposób się "odpychają". Ja mam podobnie z dwiema laskami od mojego faceta. Jedna ubzdurała sobie, że jest jego najlepszą przyjaciółką, więc atakuje go na gg i w eskach. Na początku nawet wyżywałam się za to na moim facecie, aż sobie uświadomiłam, co on za to może, że jest walnięta. On do niej niepisze wręcz ją zlewa, co świadczy np., że pisze mu "czemu nie odbierasz ode mnie telefonów, nie odpisujesz na eski i gg" . Takiej nic nie zmieni. Druga to w ogóle odlot, nowy nabytek. Poznała go na siłę, bo blisko pracują. On jej żadnego zainteresowania nie okazywał i nie okazuje, wręcz go wkurza. Ona go zaprasza na piwo i co zgrozo na weekendy, żeby razem gdzieś skoczyli. On mi o tym mówi. A najlepszy tekst jaki był to zapytała się go co robi w któryś tam weekend? on jej, że wyjeżdża ze mną, a ona jemu, że to szkoda, bo chciała go zaprosić na piwo. Żal po prostu żal tych pustaków.

Z tego co mi wiadomo nie kochali się , bynajmniej on tak mówił, ale aka jest rzeczywista prawda tylko on wie...może i tak było , nie twierdze , że nie ...jednak z drugiej strony powinna przystopować...gdyby facet dawał mi takie sygnaly , powiedział wprost , że ma mnie gdzieś , że ma kobiete dałabym sobie spokoj ...

gjdgsadfjasfgh----> kochana mnie rozwaliło to , gdy pokazał mi mmsy od niej a na nich jej pochwa :| nie wiedziałam , czy mam się smiac czy płakać...wiem , że on nie ma zamiaru sie z nia spotkać , bo przeciez w przeciwnym razie by mi nawet nie mowił o jej podchodach , smsach i telefonach...wczoraj był u mnie i mi mowi , ze mu napisała rano , czy moze sie z nia spotkac wieczorem ...piszę mu , że za nim teskni etc... no masakra jakas !!

podnoszę !!1

a moze powinnas Ty do nieh zadzwonic i jej powiedziec ze nie zyczysz sobie aby napastowala twojego faceta?

nie chce zachowywac się jak jakaś niedojrzała małolata , wydzwaniać po jakiś kobietach i im grozić albo mowic aby dała spokoj mojemu facetowi , wszak ona sama powinna dac spokoj...

pytanie tylko czy on faktycznie mowi jej wprost, zeby sie odczepila, bo wiesz moja droga za twoimi plecami moze sam wysylac jej jakies sms czy maila i tylko podsycac sytuacje, ja zaczelabym miec watpliwosci czy on serio jest szczery z toba?! pomysl, jesli ta laska tak reaguje to cos musi cos za tym byc.. moze sie jeszcze spotykaja, telefonuja..hmm??

no to sama widzisz, że niema się o co martwić, zlej ten temat

nie wiadomo czy seks był, czy nie i to nie jest istotą sprawy, bo przez seks nikogo się na własność nie kupuje, było minęło, chłop nie chce jej znać, bo się może poznał, że to taki nic nie warty lachociąg, nie znał wtedy autorki, nie myślę, żeby on jej coś wysyłał, bo nie wciągałby w to autorki, ja mam dostęp do gg i komórki mojego faceta, to sama widzę, do czego baby są zdolne

niektóre są po prostu żałosne

jedna sprawa to to, że faceci lubią jak laski za nimi latają i raczej sprawy jasno nie stawiają, a druga to taka, że te kobiety są faktycznie żenujące, latają za każdym, brzydkim, biednym, żonatym, nie mówiąc już o facetach do rzeczy...

Ostra panna

Chciałbym tylko przypomnieć że numer telefonu sam się nie podaje

Kochani moze i pisze z nia na boku , dzwoni etc ..tylko po co by mi o tym mowił , pokazywał mmsy od niej , e maile??

Z tego co mi wiadomo , wymienili sie numerami bo myslał , ze moze cos z tego bedzie...jak sie okazało było zupełnie inaczej...po prostu skonczyło sie na 2 spotkaniach..a ona nie daje za wygraną...

no to niech robi dalej z siebie wariatkę

najgorsze jest to , że przez tą całą sytuacje zaczęłam sie zastanawiać , że może rzeczywiscie on do niej piszę , dzwoni pod moją nieobecność...tego nie wiem..nie przywykłam do kontrolowania drugiego człowieka , nie zaglądam w jego telefon , nie przeszukuje archiwum na gg..ufam mu...poza tym , wydaje mi sie , ze gdyby cos ich łaczyło nadzwyczajnie w swiecie nie mówił by mi o tym.. a robi to.. dziś np. gdy sie spotkalismy stwierdził , że ona musi być niezrównowazona psychicznie skoro tak sie zachowuje..

podnoszę !!

:(

koteczku mój drogi, doceń jego szczerość i nie niszcz związku. Nie okazuj zazdrości, a z kobietą załatw sprawę definitywnie. Albo spotkajcie się w trójkę i poważna rozmowa, albo mała intryga, np. rozmowa z rodzicami o nagich fotkach, (skuteczne nawet u 30-latków) albo np. ja przesłałabym gołą fotę na inny nr, a tego nru tę fotę do autorki z odpowiednim textem i to bez wiedzy faceta (anonimowo). Kobieta zachowuje się jak dziwka i tak powinna być potraktowana. Nauczy sie czegoś i jeszcze wyjdzie jej na dobre.

nie masz sie czym przejmowac,chlop jasno postawil sprawe,nie kreci , powiedzial ci co i jak..na twoim miejscu bym sie nie zamrtwiala

mieli sie spotkac na aneutralnym gruncie jak nie wyjdzie to powiedza sobie czesc...i tyle...zenada....i..dziecinada

wstyd za kobity---> Kochana, raz moj facet , niby w zartach niby serio powiedział , ze w koncu to sie obroci przeciwko niej , poprosi ją o nagie fotki z twarzą (wysyła mu tylko same genitalia bez twarzy) i wstawi do internetu wraz z jej numerem telefonu , ze moze wtedy czegos sie nauczy...ja go momentalnie odwiodłam od tego pomysłu , bo wiem , ze naprawde jest do tego zdolny...nie jestem mściwa...ale z biegiem czasu wydaje mi sie , ze moze to byłoby rozwiązanie , nauczyłaby sie aby nie wysyłac takich zdjec do zajetego faceta , ktory dał jej do zrozumienia , ze nic nigdy miedzy nimi nie bedzie...mi powiedział , ze nie było miedzy nimi zadnej chemi...ze ona go nie pociaga , a po tym co zrobiła juz całkiem ją skreślił...eh

czeste zagranie u facetow---> ale Kochana ja miałam podobnie , jak umawiałam się z kims na randkę to sama wczesniej ustalałam , ze jesli cos bedzie nie tak , ze jesli sie sobie nie spodobamy to mowimy czesc i po znajomosci...dlatego moim zdaniem to zadno zagranie z jego strony a jasne postawienie sprawy...nie chce go bronić... ale kazdy ma prawo wyboru , co ona myslała , ze sie spotkaja i zaciagnie go do oltarza?!to by dopiero bylo gdyby po 2 spotkaniach kazda kobieta tak sobie naroiła w głowie...

''Druga to w ogóle odlot, nowy nabytek. Poznała go na siłę, bo blisko pracują. On jej żadnego zainteresowania nie okazywał i nie okazuje, wręcz go wkurza. Ona go zaprasza na piwo i co zgrozo na weekendy, żeby razem gdzieś skoczyli. On mi o tym mówi. A najlepszy tekst jaki był to zapytała się go co robi w któryś tam weekend? on jej, że wyjeżdża ze mną, a ona jemu, że to szkoda, bo chciała go zaprosić na piwo. Żal po prostu żal tych pustaków.'' moja kumpela tak miala kiedys...jej chlopak sie nabijal z laski ktora tak za nim biegala itp, nib wszystko fajnie ale kiedys jak wyjechala na weekend poszedl do tamtej z kumplami na impreze i teraz ma z nia dziecko;/ lepiej takie pogonic chociaz nie mam pomyslu jak....a moze to kwestia faceta?

tym bardziej , ze to nie gówniara , a kobieta po studiach na wyzszym stanowisku ...kompletnie nie rozumiem jej zachowania , zakładając , ze rzeczywiscie on milczy , nie pisze do niej , nie dzwoni to ona jest co najmniej szurnięta...