Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćióweczkamała

Brzydkie ząbki

Polecane posty

Gość gośćióweczkamała

Córcia ma 2,5 roku, myje ząbki regularnie i bardzo ładnie daje myć sobie ząbki a mimo to zauważyłam że ma dwa brzydkie, takie aż troszkę ciemne ząbki. Córka jak je to zawsze tylko lewą stroną gryzie i to właśnie tam te dwa ząbki są takie brzydkie. Co teraz z tym zrobić? Czy można to jeszcze jakoś "naprawić"? Czy częstsze szczotkowanie pomoże i ząbki znów będą białe czy już można tylko próbować żeby nie było gorzej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćióweczkamała
Ale córka i tak nie da zajrzeć sobie w ząbki więc do dentysty to tylko na rozmowę możemy iść więc pierw tak o wolałam zapytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaa44
polecam impregnacje, zeby nie było gorzej.mleczaki szybko sie psuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warzywniara
Co to znaczy nie da sobie zajrzeć? To sie musi nauczyć. Bo nawyk chodzenia do dentysty trzeba sobie wyrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mleczaki z zasady szybko się psują, mają szybko ustąpić miejsca zębom stałym. To na pewno próchnica, możecie lepiej szczotkować i użyć lepszej pasty, a najlepiej i tak iść do dentysty. "Córka sobie nie da"... co to ma być ? ;P jak sobie nie da zabrać noża z ręki to co, pozwolicie jej ? ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie takie maluchy widziałam u dentysty ;) Ja z moim byłam jak miał 2 lata. Wybór należy do Ciebie -albo ładne zęby albo zepsute.A wiadomo że próchnica lubi skakać po zębach. Jeśli nie zadbasz o to teraz to kiedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakis tam sobie niick
Ile ja się nachodziłam po pedodontach i dentystach z synem :o Przed pierwszą wizytą nawet bawiliśmy się w gabinet - lekarza i pacjenta. Porażka, bo u żadnego ze specjalistów dziecko nie otworzyło buzi. Darł się tak, że aż siniał :o Przeszło mu jak miał 4 latka, ale było już za późno. Ma trochę zepsutych ząbków, ale już trudno. Nawet czytałam, że w Niemczech zakładają dzieciom koronki na zęby pod pełną narkozą i rozważałam coś takiego, ale potem doszłam do wniosku, że nie warto... To tylko mleczaki, a narkoza dla takiego malucha, to nie najlepsze rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różne są dzieci, moja też ząbków nie chce pokazać, uśmiechnie się owszem, ale łapy precz. Więc rozumiem autorkę, z niektórymi dziećmi się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z moim poszłam pierwszy raz zaraz po roczku, bo miał podejrzane dwójki. I dobrze, że poszłam bo miał ubytki w szkliwie i próchnica weszłaby na 100%. Ma zalapisowane, bo plombki wypadały. Płakać oczywiście, ze płakał, ale Pani Dr dała rade zaplombowac, a póxniej lapisować. Jak mus, to mus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćióweczkamała
Hehh chyba żadna dentystka nie da się obrzygać z 10 razy bo tak moja reaguje na to. U pediatry dopiero niedawno zaczęła gardło pokazywać byleby nie dłużej jak jakieś 3 sek. Po prostu nie da i zwymiotuje to co jej poradzę? Mam zmuszać żeby się zraziła jeszcze bardziej? Tłumaczenie nie pomaga bo "boje się" i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spróbuj ją jakość oswoić, albo może zmienić gabinet na jakiś bardziej przyjazny dzieciom - gdzieś, gdzie jest kolorowo, są pluszaki itp... i żeby pani doktor nie była zamaskowana itp... no bo dentysty w młodym wieku nie unikniesz, chyba że mają się jej ząbki psuć :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×