ZYCIE Z KIEROWCA TIRA..

WYCHODZE W TYM ROKU ZA MAZ ZA KIEROWCE TIRA,WIEM ZE NIE BEDZIE LEKKO.CZASEM BARDZO SAMOTNIE..JESLI KTOS MA OCHOTE POGADAC,ZAPRASZAM..

MAM NADZIEJE ZE NIE PRZEWALI CALEJ KASY NA TIROWKI

A NAWET JAK BY TO MU ZYCZE, BYLE ZEBY MNIE KOCHAL

Samotność plus rogi. Jeśli ci to pasuje ok

czemu ludzie sie podszywaja?nie stac cie na swoj nick i cos madrego do powiedzenia to po co piszesz?

A PO CO SIE MARTWIE , PRZECIEZ ZNAM JEGO KOLEGOW I TO LADNYCH :)

podszywacze wynocha

PEWNIE ZE SOBIE TE RUMUNKI ODBIJE

chyba niepotrzebnie dalam temat,nie ma tu nikogo madrego,podszywacze i to w dodatku durni.

KIKIK WIESZ TO Z AUTOPSJI CZY Z OPOWIADAN?

same glupole i zboczki tutaj

jestem kobieta i jezdze ciagnikiem siodlowym z naczepa. Cudowne zycie , wolnosc i swoboda. Terminy napiete , zycie po parkingach ciezkie ale generalnie to co mnie kreci. A koledzy mniam mniam .Kumple super.

to jest nie do zniesienia,znow jakis duren..dalam temat i musze z niego wyjsc bo nie tu normalnych ludzi

chyba na serio zaczne sie puszczac z jego kumplami jeszcze przed slubem

1 i 13 wynosic sie !!!!!!!!!!!!!!!!!!

A JAK MYSLICIE , BEDZIE MNIE CZESTO Z TYMI TAM ZDRADZAL ?

nie wierz w te zdrady.

NAPISZCIE COS BO PODSZYWY SIE JUZ WYNIOSLY

ALE TE RUMUNKI SA TAKIE SEXI; JUZ DZISIAJ MU NIE WIERZE

jestem żoną kierowcy tira. Nie słuchaj tych od zdrad i tirówek. To są głupie opowieści, choć pewnie ziarno w nich prawdy. Nie powinnaś zaczynać takiego tematu na kafe, bo podszywy Cię zjedzą. Mój mąż pracuje tak od 4 lat. Jest nam ciężko, ale zbieramy na wyższy cel. Ważne jest wzajemne zaufanie i szczerość.

JESTEMAUTORKA TEGO TEMATU

mam nadzieje,ze juz zaden kretyn sie nie podszyje,bo to zenada co wypisuja w moim imieniu

TO MOJ TEMAT

113 WYJDZ PROSZE

tak się składa że większośc o kirowcach tira to kompletne bujdy, bo tak naprawdę to zycie w budzie jak pis nie jest fajne, jedzie sie autostrada i nie ma mowy o zjazdach, a tirówki? no cóz zdarzaja się ,bynajmniej madry facet na to nie poleci co najwyzej da do buzi

A JEZELI TYLKO DO BUZI TO JESZCZE PRZEZYJE

jakie ciezki no co ty.. jestem.... dziekuje na normalna i mila odpowiedz,nam tez nie jest lekko..te rozstania sa przykre ale to jego zycie,on kocha jezdzic

A MOZE PRZEZ TO JAKAS CHOROBE ZLAPAC ?

113 PROSZE WYJSC

podszywki idzcie gdzie indziej,zabezpieczylam moj nick wiec nic tu po was