Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

t____bogusia

co robic

Polecane posty

HEJ MAM NIBY LATWĄ SYTACJE A NIBY BArdzo trudną dla mnie> Jestem 4 m-ce po slubie. jakoś od dej pory wszystko sie piepszy. jestem najmłodszą w rodziie (mam 3 starszego rodzeństwa- ale każdy ma własne zycie i swój wlasny dom) ja powinnam zostac w domu jako ta najmłodsza i zająć sie rodzicami Tak sie złożyło ze mój mąż tez jest ostatni i też ma do dyspozycji dom. przed slubem mieliśmy zamieszkać u mnie tak bylo mnhiej wiecej powiedziane ( jednak chcielibyśmy wyremontować moj dom i wziąc na ten cel kredyt hipoteczny) moi rodzice na to sie nie zgodzili ze beda na starosść pod mostem mieszkać ze sprzedamy dom jak nie spłacimy kredytu. i oni nie bedąmieli sie gdzie podziac. mojemu mezowi sie t wcale nie spodobało i powiedzial ze w taki razie mieszkamy u niego i nie ma dyskusji. ja mam jednak poczucie strasznegoo obowiązku wobec swoich rodziców - nie wiem co mam robić stale sie kłocimy z meżem. ja jedno a on drugie co robić zamieszkać u miego????? zostawić moich rodziców (oni są starzy i zchorowani) co robić pomocy sama sobie nie radze - mam już myśłi samobójcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowiaczka
To nie powód zeby popełniac samobójstwo.A ten twój dom jest na ciebie czy rodzice ci go przepisali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takim razie powiedz, ze albo ci dom przepiszą, albo wyprowadzasz się. Decyzja niech do rodziców nalezy. Jak ci przepiszą, będą mieć przecież "dożywocie". Potem rób z domem co uważasz za słuszne i nie słuchaj ich. Moja matka miała to samo z moją babcią, ale miała w d... jej spzreciwy i dobrze zrobiła. Teraz jest szczęśliwa, a jakby robiła to co matka jej każe to dziś by kozy pasła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadbać o małżeństwo
Jak nie wiesz co robić, to najlepiej popełnij samobójstwo! Chyba naprawdę musisz być młoda jeszcze i niedojrzała. Chyba nie po to brałaś ślub, żeby teraz zostawiać męża i opiekować się rodzicami. Wątpię, żeby tego oczekiwali od Ciebie. Rodziców możesz wspierać i ich odwiedzać. Można też załatwić osobę do pomocy, która będzie dochodzić do rodziców. A w sytuacji, gdy któreś z rodziców naprawdę będzie już potrzebowało stałej pomocy - wtedy pomyślcie o tym, czy naprawdę nie zamieszkać w ich domu, żeby być pod ręką. I po co straszyć starych rodziców kredytem hipotecznym! Weźcie to na siebie albo wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
podpisuje sie od osoba wyzej.Nic wiecej nie dodalabym, tylko tyle , ze powod mysli samobojczych jest bez sensu :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez sie podpisuje pod wypowiedzia wyżej z reszta masz jeszcze rodzeństwowiec powinnas z nimi pogadac czy by Ci nie pomogli w opiece przeciez nie jestes na umowie pielegniarki swoich rodzicow oni tez powinni sie czuc w obowiazku opieki i pomocy. I przede wzystkim nie zniszcz swojego malzenstwa bo do konca zycia bedziesz winic za to rodzicow ze ne pozwlili ci na kredyt i zepslulo sie wszystko! wiem co czujesz bo ja mam podobna sytuacje anawet gorsza bo jestem sama mam siostre niepelnosprawna i kiedys bede miala 3 osoby pod opieka ;/jeszcze ojciec coraz gorszy sie robi pod wzgledem charakteru... czasem mnie ta mysl o przyszlosci przeraza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×