Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mająca dość...

zazdrosny facet

Polecane posty

Gość mająca dość...

już nie mam siły. Mój facet jest zazdrosny o to mój ubiór. Dzisiaj zrobił o to afere bo założyłam legginsy i tunike. Zaznaczam że tyłek jest całkowicie zakryty a on twierdzi, że "świece tyłkiem" i chce żeby inni faceci zrwacali na mnie uwagę. Przecież to jest chore !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zryta psychika
To jest chore. Naprawde to jest chore. Sama to przerabialam. Tylko problem polega na tym, ze jesli dochodzi do takich scen zazdrosci to skutecznie trzeba by porady kogos kompetentnego. Mam tu na mysli psychologa. Przekonac jednak faceta, by poszedl do psychologa nie jest proste, tym bardziej, ze on zapewne nie widzi problemu. Mozna by na przyklad zaproponowac terapie dla par? Wszystko zalezy od tego, jak bardzo go kochasz. Czasem latwiej byloby po prostu zakonczyc zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rererereretre
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca dość...
jak tu zakończyć gdy się kocha. Wiem, że to jest chore, ale to się zdarza bardzo rzadko. Dzisiaj go coś napadło i się czepiał. Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca dość...
no bez przesady. jestesmy razem 5 lat i nigdy mnie nie uderzyl, nie powiedzial do mnie nigdy chamsko, a odzywki typu 'zamknij sie, nie chce mi sie ciebie sluchac" u nas nigdy nie są wypowiadane zarówno z jego jak i mojej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca dość...
Hatsumomo san -> on o tym wie, ze ja ubieram sie tak jak cche i on mi nie bedzie mowil co mam zalozyc a czego nie. Toleruje to bo musi, ale czasem nie umie sobie z tym poradzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała misia:)
kurcze gadalas z nim na ten temat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak bym powiedziała że oczywiście że chce, żeby inni zwracali na mnie uwagę. To, że jestem w związku, nie oznacza, że chcę przestać się podobać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca dość...
jasne, że rozmawiałam. On wie ze jego zazdrosc jest momentami chora i panuje nad tym, no ale dzisiaj chyba miał gorszy dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca dość...
H2SO4 mówiłam mu, że chce ładnie wyglądać, że lubie dbać o siebie i czuć się atrakcyjna, ale przecież to nie o to chodzi żeby inni mnie podziwiali itp. Po prostu chce sama się ze sobą dobrze czuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca dość...
dzięki za komentarze :) chciałam chyba usłyszeć że to ja mam racje, nie on. Tego mi było trzeba ;p aha zaznacze jeszcze że on ma właśnie "uczulenie" na legginsy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zryta psychika
Wlasnie. Nie radzi sobie. Zdarza sie rzadko, ale nie powinno wcale. Nastanie taki moment, w ktorym on po prostu wybuchnie, bo nie mozna cale zycie tlamsic w sobie emocji, widzisz to, ze sobie nie radzi. Ile jeszcze bedzie sie powstrzymywal? Chodzi o to, ze to jego problem, powazny problem ktory wplywa destrukcyjnie na zwiazek. Nie zycze Ci, ale naprawde przypuszczam, ze bedzie coraz gorzej, z czasem nie bedzie juz umial sie powstrzymywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca dość...
po porannej sprzeczce nie odzywam się do niego. Niech przemyśli sprawe, zobaczymy co powie w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i to mu powinno wystarczyć. A jak nie wystarcza to przy następnej takiej scenie mówisz "Już rozmawiałam z Tobą na ten temat i jasno określiłam Ci mój punkt widzenia, wobec tego nie czuję potrzeby aby jeszcze raz się produkować". Powinien się zamknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca dość...
wiem dlatego z nim o tym rozmawiam. Może rzeczywiście powinnien porozmawiać ze specjalistą. To nie jest głupi pomysł, wkońcu po to oni są aby pomagać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zryta psychika
Naprawde zrob cos zanim bedziecie juz w takim punkcie, z ktorego nie ma powrotu... I nie nabieraj sie, ze prawdopodobnie po tym zdarzeniu pogadacie, on niby zrozumie, obieca, ze naprawde go ponioslo...Problem jest i bedzie, poki cos konkretnego z tym nie zrobicie. Z czasem nie beda to leggisy a Twoje pomalowane usta badz rozpiety guzik w bluzce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca dość...
chyba troche przesadzasz, znam go i wiem do czego on jest zdolny. Mieszkamy 3 lat razem, a od prawie 6 jestesmy para. Znam go na wylot, on nie jest wariatem ani psycholem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zryta psychika
Nie sugeruje Ci, ze on jest wariatem, czy psycholem. Naprawde byloby to z mojej strony na wyrost i nie adekwentne do tego, co wiem o tym czlowieku. Nie mozna sobie pozwolic na pochopne oceny i jestem od nich daleko. Ale uwazam, ze Twoj facet ma problem na podlozu chorej zazdrosci. Oby bylo tak jak mowisz, ze go znasz.... Naprade nie mam nic z tego, ze Ci powiem jak to mogloby byc dalej ani z tego, ze Wam sie ulozy. Przy czym z tego drugiego moge sie cieszyc. Nie ma nic piekniejszego w zyciu jak widziec i wierzyc, ze zdrowe zwiazki sa mozliwe i po prostu istnieja. Tego Ci zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to już jest kiedyś uwielbiałam nosić krótkie spódniczki, mojemu się to nie podobało i zamiast robić mu przykrość postanowiłam zrezygnować z takiego ubioru życie to kompromisy ja sama jestem dość zazdrosna i pewnych rzeczy wymagam wiec pozwalam mu ingerować w mój ubiór a leginsy i tunika mi się nie podobają nawet jak dla mnie to wygląda jakby ktoś zapomniał ubrać "spodenek" / "spódniczki" . Wiec to nawet w oczach kobiety jest świecenie tyłkiem choć w krótkiej kiecce się pokaże to w takim czymś nie bo czuje się jakbym miała goły tyłek i tylko grube rajstopy na sobie ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy może odbierać różne rzeczy inaczej, czasem zamiast robić awantury można uszanować partnera ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zryta psychika
Masz racje, ale ja nie rozumiem jednej rzeczy. Jesli Ty kochalas spodniczki to dlaczego musialas z nich zrezygnowac? Przeciez w krotkiej spodniczce, czy w dlugiej kiecce swojego faceta kochalas tak samo. Nie rozumiem. Po prostu nie rozumiem. Wychodzi na to, ze aby w zwiazku bylo dobrze trzeba zrezygnowac z czegos co sie lubi? Niech mi to ktos wytlumaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze przesadziłam z wyrazem "kochałam", lubiłam ubierać je czasem Ale oferta ubrań jest tak wielka, że nie trzeba zawsze ubierać się tak by nasz facet był zazdrosny a mimo to wyglądać ładnie.. Nie robił mi wielkich wyrzutów ale wiedziałam, że go to denerwuje, bo każdy facet jaki kocha najchętniej by zasłonił dziewczynę przed wzrokiem innych ;P Nie było to dla mnie wielkim wyrzeczeniem szczególnie jak mi się później przytyło z 5 kg ;) W związku nie trzeba rezygnować ze wszystkiego ale czasem można się określic czy bardziej zalezy nam na partnerze czy na sukience ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca dość...
ja nie bede zmieniała swojego stylu ubierania się i on to doskonale wie, tym bardziej że ubieram się "kulturalnie" i nie ma w nim nic wyzywającego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"już nie mam siły. Mój facet jest zazdrosny o to mój ubiór. Dzisiaj zrobił o to afere bo założyłam legginsy i tunike. Zaznaczam że tyłek jest całkowicie zakryty a on twierdzi, że "świece tyłkiem" i chce żeby inni faceci zrwacali na mnie uwagę. Przecież to jest chore ! " A na jaką okazję tak się ubrałaś? Na wypad do znajomych? Na wypad do miasta? Na wspólne spotkanie z jego kumplami? Znamy to tylko z jednej, twojej, strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zryta psychika
Ok. Latwo jest zatem zrezygnowac tzn. pojsc na kompromis jesli chodzi o cos co nie jest dla nas takie wazne( spodniczki w tm wypadku), ale jak by sie to mialo do kompromisu gdyby chodzenie w spodniczkach bylo czyms co kochamy i gdyby facet byl o nas zazdrosny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca dość...
"tak się ubrałaś" to znaczy jak? Bo według mnie normalnie. Mówie przecież, że tylek zakryty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tak jakby kochać np. flirt... Jeśli się decydujemy na bycie w związku to facet mógłby być o to zazdrosny..(w drugą stronę kobieta też) i zależałoby nam by partner/partnerka uszanowali to, że są z nami...i ograniczyli to do flirtu z nami.. nie można podcinać sobie skrzydeł zupełnie ale związek też wymaga jakiś postaw... A to nie jest ubiór do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój przyjaciel powiedział kiedyś: "Obcisły strój pokazuje, że kobieta jest kobietą. Pokazuje też, że nie jest damą". Pomyśl, swoim strojem pozostawiłaś niewielkie pole dla wyobraźni innym facetom. Gdyby twój mężczyzna ubrał się w dość prowokujące ciuchy i poszedł do pracy z samymi (lub prawie samymi) kobietami, jak ty byś się czuła wiedząc, że połowa z nich się aż ślini na jego widok? Założyłabyś topik: "Czy on mnie zdradza?".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×