Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ad va

dostałam wezwanie do sądu...

Polecane posty

Gość no i sie pomyliłaś ewuniu
ja też uważam żeś głupia dupodajka, jak widać takiej .... ludzie nie akceptują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@czy aby na pewno tam było jasne, jasne, Boga obchodzą wymysły katolickich księzy i "kara" za rozwód. Za Chrystusa nie było ślubów kościelnych ani ślubów do smierci. Była monogamia seryjna czyli póki dzielisz namiot z kobietą nie mozesz jej zdradzać. Slub kościelny to wymysł średniowiecza. Zanim się wypowiesz, katoliczko, to poczytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dziwię się autorce pewnie przed tym "sądem" będzie ukochana teściowa plotąca że ex nie gotowała nie prała, i bo to zła kobieta była... a mąż ex będzie plótł o niedojrzałości a pewnie ma kochankę w ciązy.... I nie dziwię się jej a ta(ten) nawiedzony katolikos niech sobie te morały za kapelusz wsadzi. Akurat coś mi od niego kruchta zalatuje a ci znają się na codziennym ludzkim życiu jak kura na fizyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ten trampek
to pewnie śmierdzący jest. Jak to trampek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym się w jakikolwiek
sposób do tego odniosła. Nie wiem, czy bym poszła, pewnie nie, nie mam obowiązku odpowiadać na intymne pytania jakichś kleszków, bo eks postanowił zrobić z siebie pajaca (małżeństwo nieskonsumowane buahahaha). Natomiast na pewno pięknie bym się odniosła na piśmie. Po prostu dla zasady - żeby nikt nie robił ze mnie wariatki i wielbłąda. Napisałabym formalne pismo, jak przy odpowiadaniu na pozew, odniosła się do zarzutu. Myślę, że pozwoliłabym sobie na trochę ironii (bo cała sytuacja to jest śmiech na sali). Swoją drogą nie potrafię pojąć, jak sądy kościelne mogą orzekać nieważność tylko dlatego, że pozwana strona się nie stawiła. Czy to znaczy, że pozywający ma rację i jego świadkowie? To kpina z Boga, którego imieniem się posługują i w którego imię najpierw dają, a potem unieważniają ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym się w jakikolwiek
I wiesz, nie ma tu większego znaczenia, czy planujesz drugi ślub kościelny, czy nie (bo ja bym też nie planowała, to jakaś taka kpina by była, czuję to, choć nie jestem katoliczką gorliwą, a nawet żadną w tej chwili). Chodzi o to, że mnie by obchodziło, że jakieś oszołomy stwierdzą, że była nieważność z mojej winy, bo byłam wariatką, histeryczką, niedojrzałą imbecylką cierpiącą na nerwicę seksualną, uniemożliwiającą konsumpcję małżeństwa i że z tego tytułu nie mogę się ponownie ożenić albo wymagam leczenia :O O nie, takie numery to nie tak łatwo. Mnie by jednak zależało, żeby takie kłamstwa nie przeszły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym się w jakikolwiek
Tfu, tfu "wyjść za mąż", a nie "ożenić się" oczywiście! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale czy to warto? nic nie zyskasz tracisz nerwy, zdrowie, czas, może znajomości a co do odpowiedzi - na skargę w sądzie biskupim nie odpowiada się pierwsze, co dostajesz - to wezwanie na przesłuchanie - z zaznaczeniem, że masz być po spowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhhhhhhhhhh
A swoja droga, dziwne wezwanie, wg powinna byc wzmianka co grozi stronie za niewstawienie sie na rozprawie.......... moim zdaniem dlatego ze nie ma konsekwencji tez bym nie szla, niech uniewazniaja bez ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym się w jakikolwiek
"pierwsze, co dostajesz - to wezwanie na przesłuchanie - z zaznaczeniem, że masz być po spowiedzi" He he, dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyskata i wredna
Widzicie Drogie Panie. Sądy Biskupie zakładają dobrą wolę obu stron. W końcu nie ma przymusu kościelnego ślubu, więc jeśli już ktoś ten ślub zawarł, księża podchodzą do sprawy uczciwie, sądzą że mają do czynienia z ludźmi poważnymi, odpowiedzialnymi, no i wierzącymi. Ktoś tutaj ciągle obraża przedstawicieli Kościoła, pisze o "klerze", rzuca się oszczerstwa. A mnie zastanawia, co się chce przez to osiągnąć? Piszące osoby chcą się okazać takie nowoczesne czy wyzwolone? Dla mnie są zakłamane, bo przecież PRAWIE KAŻDA z piszących jest ochrzczona, może po kościelnym ślubie, a jednocześnie cywilnym rozwodzie. Kto zasłużył na pogardę? Czy księża, działający w dobrej wierze, czy osoby, które podnoszą sobie wartość przez ubliżanie innym i wypierające się pewnych wartości, bo już są niewygodne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat to, że ktoś jest po rozwodzie, kościołowi nie przeszkadza aby tylko nie sypiał z kimkolwiek w ogóle zauważyłam jakiś czas temu, że cała uwaga kk skupia się na d u p i e, zwłaszcza babskiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka.jadna.ja
a ja bym poszla to tak jakby jakis sasiad wytoczyl mi sprawe o np zniewazenie wiedzialabym ze to jest klamstwo, ale co nie poszlabym bo szkoda nerwow? o nie, ja mam swoj honor i wlasnie dlatego poszlabym stawic czola a przesluchanie nie jest ze swiadkami razem wiec czego sie bac? to godzina, dwie i po "sprawie" tylko ten co ma cos do ukrycia bedzie sie bal konfrontacji jezeli jest tak jak piszesz malzenstwo bylo skonsumowane, to idz i to powiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula 2312
Ja też bym poszła, potraktuj to jak sprawę do załatwienia a nie problem. Jak wyjdziesz, mentalnie spuść wodę i... zapomnij o tej sprawie. Jak masz duży stres to wejdź na pogrosiku.eu i sie odpręż, zamów sobie coś fajnego i zapoluj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widocznie ja inaczej rozumiem honor dla mnie udawadnianie, że nie jest się wielbłądem - nie jest honorowe ja bylam ponad to i honorowo miałam to w d... może, jakby to byla sprawa w sądzie normalnym, cywilnym, to bym to traktowała inaczej a w koscielnym? :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewo33
dla ciebie normą jest brak honoru, a sąd świecki uważasz za właściwy. Ale wyobraź sobie, że dla innych Kościół stanowi istotę życia. Oczywiście uszanować tego nie potrafisz, jak nie potrafiłaś uszanować swojego małżeństwa, swojego męża, swojej roli żony. Zaś zeznanie w Sądzie Kościelnym właśnie jest dowodem odwagi. Tobie jej zabrakło. A może nie zabrakło, może właśnie wszystko co mąż napisał było prawdą? Miał dowody a ty wiedziałaś o tym. Oczywiście ślub kościelny chętnie brałaś i nie miałaś wtedy zastrzeżeń., ale jak się okazało, żeś zataiła kilka istotnych wydarzeń ze swojego życia i Sąd uznał. że nie jesteś zdolna do roli żony, obraziłaś się na Kościół, teraz przy byle okazji obrażasz jego przedstawicieli. Można i tak. Glupi obraża się na mądrego. Wlaśnie tak jak ty. Bo ci pokazano żeś niedorozwinięta i niemoralna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślub kościelny
bierze się zazwyczaj dla otoczki i "bo wypada" , biorą go także ateiści , więc nie wyjeżdżaj tutaj z religią katolicką bo to największe dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
Możesz nie iść ......będzie to jednak działać na Twoją niekorzyść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ad va
hhmm.... ok, jesli pójde bede się bronić.. ale przed czym? bede się broniła ze jednak nasze małżeństwo było ważne i nie dostaniemy wtedy unieważnienia :) i po co mi to??? no właśnie Tez mi się wydaje że na Wezwanie do sądu się nie odpowiada. Miałabym ochotę napoisać parę słów ale co to da? jedynie tyle, że sobie ulżę. ehhhh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arletta Bolesta
Witam, w przypadku ew. zapytań z dziedziny kościelnego procesu o stwierdzenie nieważności małżeństwa: a.bolesta@op.pl A. Bolesta adwokat kościelny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka.jadna.ja
nie ma czegos takiego jak adwokat koscielny :-o ladnie ktos naciagaludzi - to powinno byc zgloszone! i karalne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhhh
ad va, jest takie powiedzenie, ze jak nie masz po co życ, to żyj na złosć ludziom! I ja bym na złosć byłemu poszła i udowodniła, ze slub BYŁ ważny :D Ale z drugiej strony, co ja bym dała np. za unieważnienie mojego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ad va
ale ja mam po co żyć :) i mam dla kogo żyć ;) więc chyba nie bede robiła mu na złość i jednocześnie sobie tez ;) co mi po tym jak sąd stwierdzi ze nasze małżeństwo było jednak ważne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhhh
No właśnie o tym mówię :D Tylko, ze dowiedz sie dokładnie jak to dziala, czy to, że np. udowodni twoją winę pozwoli ci na wziecie slubu koscielnego w przyszłosci, bo z tym już bywa róznie. Chociaz jak dla mnie, nigdy więcej slubów, zwłaszcza koscielnych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
ad va-napisałam że nie musisz iść bo wydawalo mi się, że zbyt wiele nerwów miałoby Cię to kosztować a udowadnianie męzowi, teściowej( jesli celowo kłamią) i innym świadkom że byłaś uczciwą żoną to rzucanie pereł przed wieprze zwłaszcza, że masz już swoje życie. Ale jeśli Twoja nieposzlakowana opinia jest dla Ciebie ważna, to że nie kłąmalaś biorąc ślub kościelny to może warto to powiedzieć- lub napisać choćby? Zniecierpliwony napisał, że niestawienie się będzie działać na Twoją niekorzyśc. No może i tak- ostatecznie nieobecni nie mają racji jak to mówią-z drugiej strony jednak w Twojej obecnej sytuacji nie wiadomo , jak zostaniesz przez taki sąd oceniona. Nie zostaniesz ukarana w zaden sposób prawny- to miałam na myśli pisząc, że się nię musisz tam stawiac. A może war4to o tym porozmawiac z jakimś ROZSĄDNYM księdzem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajkieee
Po stwierdzeniu nieważności małżeństwa OBIE STRONY ZAWSZE SĄ WOLNE i_nieważność małżeństwa ODNOSI SKUTEK ZAWSZE DO OBU STRON!!!! Czasem zdarza się jednak, gdy np. nieważność małżeństwa orzeczono z_powodu niezdolności z przyczyn natury psychicznej do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich spowodowanej np. niedojrzałością emocjonalną w okresie około ślubnym. W takim wypadku, Sąd w_wyroku może nałożyć na stronę, lub obie strony klauzulę, na mocy której uzależnia możliwość zawarcia małżeństw w przyszłości od zgody ordynariusza miejsca, który wcześniej powinien zasięgnąć opinii biegłego psychologa. Procedura "zdjęcia" klauzuli niemal zawsze kończy się pozytywnie (chyba, że badania psychologiczne wykażą np. poważne zaburzenia osobowości) i trwa w zależności od diecezji ok. 3 miesiące do półtora roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tentno
Nie moge sie wstawic na sprawe bo obecnie jestem w UK Przyznalem sie o pobiciu juz na komisariacie i tam dostale wyrok tzn (3 na 4) i dozór kuratora. Tylko ta osoba ktura pobilem chce zadoscuczynienia i bedzie sprawa w sadzie chce mi jakas kkare jeszcze dorzucic a najgorsze jest to ze nie moge sie wstawic... Ile moge kary dostac $ ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OrnellaManna
Za grzebanie w zdechłych wątkach - szpadel Za nieumiejętność czytania - okulary z drewna Za nieumiejętność pisania - gorący pogrzebacz do potrzymania Za brak mózgu - nauszniki (żeby wiatr nie wpadał przez uszy) A dlaczego pytasz o to na kobiecym forum? Pobiłeś kobietę? Czy pracujesz jako laska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×