dziewczyna zaczęła do mnie mówić kochanie

menn30 nie naprawisz swoich błędów ale nie marnuj jej cennego czasu:O czy ona ma jakieś bliskie osoby które dadzą jej wsparcie? mam nadzieję że tak...

"nigdy się jej nie oświadczałem, ale mogła sobie wywnioskować z mojego zachowania że może coś do niej czuję i z tego że mówiłem że to czy będziemy razem zależy od niej ,a to był taki tekst żeby ją zatrzymać na trochę" :O

ten facet "nie ma jej kochać na siłę", ośle, tylko powiedzieć jej prawdę. zauważasz różnicę?

menn30 a cha skoro dawales jej nadzieje....... to teraz musisz "zalatwic to jak prawdziwy mezczyzna"zapewne dostaniesz w twarz- ja bym tak zrobila na miejscu tej dziewczyny myslslamz e jej nie robiles nadzieji ale skoro robiles nadzieje myslac tylko osobie"brakowalo ci bliskosci- to jestes egoista"jak pisales nie poszla z toba za pierwszym razem , w jakis sposob ci zaufala a ty to wykorzysales myslac o sobie- hmmmm nalzey ci sie za to kara

poza tym widziałem kurwa że jej zależy, ale w takich sytuacjach facet nie myśli tylko bierze..

dididididi czytanie ze zrozumieniem się kłania :O

dobra nie jeździjcie po sobie nawzajem tylko pomóżcie mi z tego wyjść w miarę z twarzą

Wiesz co, byłam w takiej samej sytuacji. Facet mnie "rozkochał", aby mieć darmowe "ruchanko" ;/ w końcu wprost powiedział, że dla niego to był tylko sex i nic nie czuje, że nawet mu mnie nie żal. Jak ja cierpiałam...I do końca miałam nadzieję, że mimo tych słów i tak coś do mnie czuje. Nie dasz rady zakończyć tego bez ranienia jej, nie ma na to szans po prostu. Będzie afera tak czy inaczej, ona się rozpłacze, będą wyrzuty, będzie próbowała rozmawiać, utrzymywać kontakt. Im szybciej to zrobisz, tym lepiej. Nie mów jej, że jest wspaniała i takie tam - bo tym dasz jej nadzieję. Najlepiej wprost jej powiedz. Terapia szokowa, szybciej jej przejdzie ;/ A tak w ogóle, to egoistyczny drań z Ciebie ;/

dobra już nie ważne;)

przeciez juz wyjasnilam, zle zrozumilam

W takim razie zachowuj się dalej jak przystało na faceta i nie rozmyślaj wciąż na ten temat. Karz jej spadać i koniec.

z twarzą? - ty jej od dawna nie masz, cwelu :P

jest jeszcze jedna sprawa... jej ojciec to mój kumpel , co prawda jest 20 lat starszy ,ale spoko gość, a jak ona jemu wszystko powie? ja pierdole , wychodzę

Taką znajomość musisz uciąć szybko i krótko- któś powyzej ma rację , terapia szokowa daje lepsze rezultaty Zafundowałeś jej niezły uraz do mężczyzn:O a faceci są zdziwieni czemu kobiety to takie puste suki i nie umieją kochać

menn30 a się znowu boisz, dostaniesz po mordzie kilka ciosów. Najwyżej kilka wypląt wydasz na dentystę i tyle.

nie ,ojcu raczej nie powie, poza tym i tak nie za dobrze się zgadzają, tego akurat najmniej się boję

dokładnie facet, chyba ten rozwód dał ci w kość i jesteś jakiś emocjonalny