Dopłaty,dopłaty

Teraz powaznie pytam,jeśli się ma ubezpieczenie typu P z 1993 r czy otrzymam gratyfikacje z pobytu w szpitalu?

Iwonka gdzies Ty zagineła?

maniek no ja tez mam indywidualne typu p i z tego co mi wiadomo i co wyczytalam w papierach to chyba nie chyba ze masz trwaly uszczerbek na zdrowiu ale nie jestem pewna najlepiej podejdz do pzu i spytaj sie w morde ci nie dadza

ewa na gorze strony masz MOJE KONTO wejdz tam i rob krok po kroku

wieczorem będę pozdrawiam na razie pa

Z PZU Gabi są cwani aby nie płacić.W necie tez nie moge sie tego doszukać,po prostu nie mam czasu na to.Chyba że w nocy będę szukał.Byłem w PZU i mnie spławili.

Gabi tu chodzi o moja żonę ,która jest częściowo sparaliżowana po zabiegu.Była 3 miesiace w szpitalu.

Gabi tylko czy Ty masz ubezpieczenie typu P+ żona ma tylko same P bez plusa.

ja mam tylko P NO PRZYKRO MI Z POWODU TWOJEJ ZONY ale w takim wypadku to musisz zebrac cala dokumentacje i twardo ruszyc na PZU przedstawic tak wszystko zeby oni nie mysleli ze jestes laikiem tylko ze wszystko wiesz na ten temat najlepiej jak bys znalazl papiery tam gdzie jest regulamin ich swiadczen

iwoonnnaaa?gdzies przepadla??

Panów z kontroli miałem w końcówce stycznia.

Do Paweł 1. nie chce Cie martwic . ja na decyzje czekałam prawie 3 miesiace ;( a co sie nadzwoniłam to moje

Hej. A ja się dodzwonić nie mogę do tej W-wy!! albo zajęte albo nie odbierają.

Haj ferajna, zbieracie się do mnie czy nie? Do mnie łatwo trafić najpierw dwa dni samolotem, trzy dni na wielbłądach później siadacie w PKS-a cały czas prosto i pytajcie o farmera- Polska wschodnia!!!!!!!!!!

Haj ferajna, zbieracie się do mnie czy nie? Do mnie łatwo trafić najpierw dwa dni samolotem, trzy dni na wielbłądach później siadacie w PKS-a cały czas prosto i pytajcie o farmera- Polska wschodnia!!!!!!!!!!

No tak Gabi ,faktycznie z tym PZU są ustawiczne kłopoty.Jedna urzędniczka w rozmowie telefonicznej przyznała mi rację,ze sie nalezy.Na"zywo" już,tak oczywiste nie było z panem kierownikiem.Tylko gdzie to szukać poświece ten czas.Z lekarzami dałem sobie radę czy z PZU?? Mam pełną dokumentacje liczaca 201 stron z histori choroby żony. 2 miesiace o tę dokumentacje walczyłem aż sie ugieli pod ustawą o ochronie praw pacjenta.Tylko to trzeba mieć czas i byc sam w domu.Żona wymaga nieustannej opieki więc trudno zgłębiać net.Jak Ci powiem Gabi,ze w czasie zabiegu laparoskopii zatrzymało sie serce na pół godziny i była reanimacja,to juz wszystko będziesz wiedzieć.Nie mieli płuco -serca i defibilatora.Reanimowali recznie.Lece na rechabilitacje musze dowieżć ja 30 km tutaj w miejscu tylko za łapówkę jest.

Współczuję ci Maniek,poważnie.A tak z mojej byłej zawodowej ciekawości,żona jest sparaliżowana po urazie czy to był udar?

Farmer jak Polska wschodnia to ja cię znajdę!

decyzja 29,11 kasa jest dziś .pozdrawiam wszystkich i życze cierpliwości

Ania-GRATKI!!!!!

maniek badz twardy i stanowczy!tak jak z nami!udalo ci sie i wywalczyles ze jestesmy zaczarnieni! przede wszystkim nie pokazuj ze nic nie wies i ze przyszedles zaciagnac informacji badz stanowczy na nich to dziala bo wtedy wiedza ze jestes rowny im!powodzonka

ho ho co tu sie od wczoraj dzialo a tak to witam wszystkich co maja i nie maja kasy mnie na domiar zlego zajebali prad i dopiero oddali tez nie mam kasy dec 26.11 ale juz nawet sie nie denerwuje bo brakuje mi na to sily mam tego dosc

Maniek!-PZU to taki złodziej,że w pale się nie mieści.Przez 25 lat pracowałam w zawodzie,nie byłam rolnikiem,czyli ubezpieczona byłam w PZU,po odejściu z pracy,zaproponowano mi ciągłość ubezpieczenia z własną składką,czyli dalej byłam ubezpieczona ale regulowałam składki sama,w ubiegłym roku miałam wypadek,tragiczny w skutkach,nie będę tu opisywać co i jak bo boli,ja przeżyłam i co?PZU po wszystkim przyznało mi 2% uszczerbku na zdrowiu,mimo iż czekała mnie długa rehabilitacja,a skutki niedokończonej rehabilitacji z powodu braku kasy odczuwam do dziś.Teraz jestem w KRUS-ie,nie wiem jak tu jest,jeszcze go nie sprawdziłam,bo nic się nie wydarzyło.Współczuję tobie i żonie,ale walcz człowieku o swoje,tu musiał być popełniony błąd na stówę.

A ja nie mam decyzji,i pierd...ę to wszystko,cieszę się z tymi co dostali.

;))))) super podejscie . moisz ze grzecznie czekasz ? chyba nam tylko pozostało

A w necie znalazłam Stowarzyszenie osób poszkodowanych przez PZU,Manie zajrzyj tam!

Tylko to nam pozostało.Nie zaglądam dziś na konto,aż mnie mierzi,ale stanowczo mówię NIE.Wieczorem jak siebie znam,zrobię to,i znów będe sadzić kartoszki jak stary mówi.

poiem Ci Ionko ze tez straciłam jakakoliek nadzieje z tego co idze ruszyli koncu listopad i to dla nich poszly wszystkie pieniazki z lutego. a tacy jak ja musza jeszcze poczekac . a Ty to całkiem jestes w dziwnej sytuacij

pisze na syna komputerze i cos nietak z ta klawiatura

No kurka wodna co?????Wszyscy pojechali do Farmera,a ja się nie załapałam!!!Wracać po mnie,mam piwo!!!!