Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zochaa

Dziś pierwszy raz idę do restauraji. Jak sie zachować?

Polecane posty

należy również poczekać przy stole aby towarzyszący odsunął ci krzesło, po czym siadasz, on wsuwa cie do stołu a ty lekko unosisz pupę aby owe krzesło nie skrzypiało po podłodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma rezerwacji? Uf :) W ogole w filmach jest tak że jak w restauracji kobieta wstaje od stolu, to mezczyzna wstaje z nią. Ciekawe czy moj chłopak o tym wie, zrobie mu test ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weź z domu własny obrus i go rozłóż na stole jest to pozytywnie widziane przez obsługę partner powinien ci wręczyć kwiaty przed wejściem do restauracji poproś kelnera o wazon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, jeszcze jedno przyszło mi do głowy. Czy tam jest jakiś pianista? Albo nie wiem, orkiestra? Jeśli tak, to czy koniecznie trzeba mu dać jakieś piniążki i ile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfdsa
umówiółaś się dzisiaj do fryzjera? Bo jak idziesz do restauracji musisz mieć piękną fryzurę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfdsa
Mile widziane jest żebyś Ty zagrała na jakimś instrumencie. Jeżeli nie masz żadnego weź ze soba nawet cymbałki i zagraj "Panie Janie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chyba żart?
a jak nie masz cymbałek to możesz zagrać na flecie swojego chłopaka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
należy dać obsłudze 15 zł i pianista wyjdzie z zaplecza albo skrzypek partner może dać więcej pieniędzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo dobry pomysł- możesz wziąć ze sobą cymbałki z pałeczką i połozyć na stole, zagrać samodzielnie mile widziane ,jeszcze dadzą ci za to 15 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfdsa
Cymbałki zawsze można od kogoś pożyczyć, ja chodzę często po restauracjach, taką mam pracę, także cymbałki mam w każdej torebce. Zawsze jak gram "game" to mam owację na stojąco:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfdsa
Acha a w KFC masz "dolewkę" Wina:) Także bierzesz jedną lampkę a potem pijesz ile chcesz, pamiętaj żeby się nie opić, bo obsługa krzywo wtedy patrzy na takiego klienta i też może być wezwana policja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zawsze gram w restauracji na cymbałkach utwór "były sobie świnki trzy" również spotykam się z uznaniem dla mojego talentu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfdsa
Zosiu potrzebujesz pomocy w czymś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jajca sobie robicie tymi cymbałkami, nie :P:P A jakie wino jest najlepsze o kurczaka? Zupełnie sie na tym nie znam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ledwo
tu zajrzałam , a juz sobie humor poprawilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do kurczaka pasuje wino czerwone wytrawne bordo kelner podaje kielich z odrobinką zamawiającemu ,który musi wziąć łyk , zsiorbać między zębami i wypluć do miseczki obok , następnie pod światło ogląda kielich i sprawdza klarowność , daje gest kelnerowi że może nalewać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" A więc w sumie teraz jest moja kolej na notkę, ale wpadlam tylko napisać, że nie dam rady opisywac naszych przygód, gdyż mam wlaśnie monstrancję i nie jestem w stanie zrobić niczego bardzo smutnyBrzuch mnie strasznie boli i cieknie ze mnie ciurkiem AaaNiech te dni już się skończą. Najgorsze, że za miesiąc znów mnie czeka ta katorga...I tak w kółko, aż do klimatorium " Przez Ciebie zalałam sobie pół łóżka sokiem, zakrztusiłam się i ugryzłam w język, dzięki 🖐️ :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zocha jest the best
Zochaaa KOCHAM CIĘ 😍 :classic_cool: Nie zapomnij, że ksiądz musi pobłogosławić jedzienie zanim zaczniesz jesc :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliksandra, ale Ty jesteś oblatana, no no no szacunek..A jakim znakiem obwieścić kelnerowi że może nalewać. Pstyknięciem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliksandra---> Ty jej nie dawaj takich rad ,bo dziewczyna opluje kelnera :D ahahahhahaha kilka rad dotyczacych wina: kieliszek nalezy trzymac za nozke ,nigdy za czaszę.wino degustuje sie najpierw wzrokiem ,po nalaniu do kieliszka mniej wiecej 1/3 objetosciobserwujemy czy powierzchnia jest lsniaca , wino klarowne,przejrzystwosc wina jest oznaka jesgo "zdrowia",potem przechodzimy do degustacji węchowej,bez zakrecania winem wachamy je ,to pozwoli na wyczuc zapachy najbardziej lotne,dalej krotko zakrecamy winem w kieliszku ,wystarczy to do stwierdzenia czy wino jest dobre czy zle.Degustacja smakowa polega na tym, że bierzemy do ust dostateczną ilość wina, jednocześnie wciągając powietrze, by je dotlenić. "Przeżuwamy" je mieszając językiem starając się zidentyfikować zawartość cukrów, kwasów oraz garbników. Oceniając wszystkie te elementy ustalamy stopień zrównoważenia wina, czyli harmonii.Sztuka degustacji win jest cholernie trudna do opanowania..polecam wina: czerwone-Pinot noir oraz gamay , z białych -Viognier i Marsanne :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zocha jest the best
Musisz zabrać ze sobą dzwoneczek i jak będziesz chciała, żeby kelner przyszedł zadyndaj :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zocha---. nie pstrykaj na kelnera , to bardzo nieeleganckie , najlepiej utrzymaj z nim kontakt wzrokowy i delikatnie (!) skin głową , kazdy kelner w restauracji ma dany rewir , takze nie ma mozliwosci aby o Tobie zapomnieli..nie pstrykaj !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfdsa
jeżeli masz organy to je ze sobą zabierz, ja zawsze biorę cymbałki bo są małe i tylko na nich potrafię grać. Bierzesz ze sobą obojętnie jaki sprzęt muzyczny. Jeżeli chodzi o strój to chyba wiesz o tym że Twój partner musi mieć krawat pasujący do Twoich butów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×