Mąż spędza zbyt dużo czasu z rodziną!!!!

szukaj dalej sobie szofera - nie potrzebuje tu stałego nicka bo rzadko bywam, mam jeszcze swoje zycie zgadzam sie z 1-2 godziny ostro napisane ale prawdziwie :)

Elene dzieci już odchowałaś, więc twoja sytuacja jest nieco inna może też nie odczuwasz potrzeby az tak dużej obecności męza koło siebie jesteś w innej sytuacji, bo odeszło ci wiele, codziennych obowiązków, jakie mają żony-matki, które nie dość że muszą się codziennie zajmować dziećmi, to jeszcze gotowac albo sprzątać, bo dzieci są zbyt małe .....a od męża oczekują i czułości i pomocy i poczucia bezpieczeństwa, a jak mieć to wszystko, jak mąż znika codziennie na ileśtam godzin --nie dość,że do pracy, to potem jeszcze po pracy? Zapomniałaś już jak to było, jak dzieci były małe...

ok.Odpowiem .Nie zapomnialam, bo wlasnie borykalam sie z trudami wychowania , pracy i ciezka choroba . Oddalabym wtedy wszystko za spokojny jeden dzien , miesiacami bylam sama.A maz byl miesiacami w szpitalu Zamienilabym tamte zycie na zycie , kiedy maz pojedzie do swojej mamy , czy zawiezie dziadka do szpitala i wroci do domu zdrowy i zajmie sie swoja rodzina. Mnie nie dane takie zycie bylo. Dlatego uwazam, ze zycie rodzinne jest bezcenne . W tych trudnych chwilach moja rodzina byla o ile tylko mogla przy mnie.

eeee 50 lat to dopiero gorąc w tych sprawach;):D bo ja to widzę,że im starsza jestem tym dokładniejsza w tych sprawach:P ale wracając do tematu co życie to inne wnioski no tak już jest,ja w swoim życiu z wielu rzeczy zrezygnowałam bo rodzina...rodzice... i wiem,że to jest źle,moje dzieci nie muszą codziennie dzwonić opowiadać co jedli i co robią,szczerze mówiąc akurat to to mnie zupełnie nie interesuje,jak syn dzwoni z poradą,prośbą jesteśmy jak żołnierze zawsze gotowi do działania ale to jego życie,moi rodzice tego nie rozumieją bo oni mu skarpetki kupują:D:D:D matka uważa mnie za egoistke i nie rozumie że żyje życiem innych ludzi bo swojego nie ma rodzina jest ważna ba najważniejsza ale ta rodzina to partnerka/er i dzieci reszta to dalsza rodzina

co mysla, ze jak zaloza na palec obraczke , to caly swiat do nich nalezy i beda dyktowac warunki . Spierdalac egoistki .Won od mojej matki .Jakbym uslyszal takie teksty do mojej matki to taka jedna z druga zeby zebralaby z podlogi.

no bo kolo dupy nie latasz im, jak sie wysrac bez ciebie nie moga buuuuuuuu

16:20 [zgłoś do usunięcia] nie nawidze takich scierw tego nie pisał żaden facet :D:D tylko kobieta i to w dodatku nienawidząca instytucji żony

dokładnie dokładnie ale masz rację:D pewnie mamuśka zazdrośnica co wie że peniska syna już inna myje:P;) albo rozwódka samotna:D

tak się zastanawiam, co by powiedziała taka teściowa... jakby teść znikał na całe dnie u synowej po pretekstem pomocy, zamiast syna, który jest w tym czasie w pracy:D jakby wtedy reagowały teściowe, czy też by zalecały pomoc rodzinie:)

o dokładnie :D wiesz nigdy tak nie myślałam a coś jest chyba na rzeczy bo moja ciotka stanęła na głowie i kupiła synowi mieszkanie bo ten młodo się hajtnoł bo wpadł i razem zamieszkali ,opowiadała że Tadzio/wujek/ nawet jej pranie wieszał:D a wściekła taka była:D bo wiesz młoda lachon jak 150 to wujowi zawirowało:P

no właśnie o to mi chodziło... dobre:D

ja wam powiem drogie synowe, ze najlepiej kazdej tesciowej nasypcie arszeniku i po sprawie .Potrujecie babony i droga do serca meza juz otwarta. Tylko w tym swoim zapieklym jadzie nie zatrujcie sie same. Wstretne egoistki , ktore mysla , ze kupily osla na argu i moga nim manipulowac jak zechca. Zadna z Was nigdy nie bedzie miala takiej milosci jak matka syna. Nigdy chocbyscie sie zesraly .

no ja osobiście to dzieci na wydaniu mam:D nie jestem młodą żonką:P miłość matki do syna to miłość rodzicielska która nijak ma się do uczuć partnerskich gdzie jest seks pożądanie ciągłe uwodzenie się i troska i opieka i wspólne tematy no i tak do jutra mogę wymieniać:D ja ze swoimi synami nie sypiałam kocham ich normalnie a oni mają swoim kobietom usługiwać a nie mnie:P a ty teściówko z krakowa to chyba uczucia pomyliłaś albo z tobą coś nie teges:P i owszem ciebie należy otruć jeszcze dzisiaj:D

nienormalne jest "trzymanie na smyczy" syna przez zaborcze matki Nie umieją w porę przeciąć pępowiny. Nie wyobrażam sobie,ze będę ciągle nękała żonatego syna aby gnał na zawołanie mając rodzinne obowiązki. To patologiczne, Autorka ma rację.

moja droga mnie mozesz pocalowac w nos.Moj syn jest najwspanialszym synem jakiego mozna sobie wymarzyc.Wystarczy najmniejsza prosba a chlopak jest z pomoca.Owszem nie naduzywam tego, bo ma swoja rodzine ale panna ma znac swoje miejsce w szeregu. Jesli by za mocno podskakiwala , z pewnoscia powiekszylaby grono rozwodek . Nikt jej nie broni kontaktow ze swoja matka, ona nie ma prawa wchodzic w nasze kontakty.Moze oczywiscie w nich uczestniczych , jesli ma taka wole.Jesli nie , nikt ja lancuchem do naszej rodziny nie przykul, wrecz odwrotnie , latala za symem , malo majtek nie zgubila.

teściówka w szeregu to ty masz miejsce za synową,widać jak podchodzisz do związku swojego syna czyli byle jak,ja uważam że ty ściemniasz bo takich jebniętych bab to chyba nie ma a już na pewno komputera nie mają:D:D chyba że takiego ciula wychowałaś :P ja jakbym była twoją synówką to już byś syna nie miała bo co kobieta z chłopem zrobić może to chyba wiesz bo raz zadupczyć musiałaś:D:D:D:D:D

a od kiedy to tesciowe maja zabroniony dostep do netu? To domena tylko nadetych synowych hmmmm? Glupia jestes jak ten twoj nik. A synowa ma swoje miejsce, ktore okreslil moj syn. Jesli jej sie nie podoba , moze odejsc .Dostanie 400 zl na otarcie lez alimentow i niech lapie nastepnego naiwnego. A o ile zorientowalam sie to rozwodki brania nie maja . Oj nie maja . Takze nie wysilaj sie kobieto , bo nikt mi w domu ustawiac nie bedzie rodziny. Zegnam ozieble- gotuj te swoje jaja .

i naiwne .zal zal zal. Mysla, ze pozjadaly wszystkie rozumy bo maja pice .Gola pica ale zona .hahahhahhah

to ja się nawet nie dziwię ale jeśli chodzi o starego dziadka? to co on teraz chcę od wnuka?

oczywiście,że dla normalnego,zdrowego chłopa picz jest najważniejsza:P to już taka kolej losu,najpierw pchają się z niej na świat a później całe życie kombinują żeby tam wejść:D:D także raszple do kościoła różańce klepać a młodym dajcie spokój:D:D

dupy sciska z zazdrosci bo mlodosc za soba maja to sie wyzywaja :) zapszcie sie do radia ma ryja i udzielajcie tam aktywnie :P

ze takie pusatki wejda do rodziny i mysla, ze zburza caly porzadek w rodzinie. Moje drogie synowe do nas daleka droga.Najpierw poplaccie kredyty, ktorymi sie uwiazecia a potem mozecie z nami zaczynac rozmowe. Dziua w kieszeniu, dziura w mozgu i dziura miedzy nogami to zamalo , by grac pierwsze skrzypce. Syn jest dzieckiem, ktorego dobro bedzie zawsze stalo na pierwszym miejscu, obca kobieta jesttylko tolerowana dlatego, ze syn jest AKTUALNIE z nia. Zastapic ta jest az nadto chetnych. Wiec pokazujemy Wam srodkowy palec u prawej reki. Baj zwierzatka futerkowe !!!!

10:48 starym moze i zal ze takie pusatki wejda do rodziny i mysla, ze zburza caly porzadek w rodzinie. :D:D:D:D to trzeba było wychować syna tak, żeby nie szukał byle pustaka i do syna mieć pretensje:D "Syn jest dzieckiem, ktorego dobro bedzie zawsze stalo na pierwszym miejscu, obca kobieta jesttylko tolerowana dlatego, ze syn jest AKTUALNIE z nia. Zastapic ta jest az nadto chetnych." :DCzy o wnukach to samo powiesz, że zwisa Ci i powiewa, że nie będziesz ich oglądać, jak ci synowa zabroni przyjeżdżać do siebie w przyszłości?:D

ale jak można o żonie syna tak się wyrażać:O przecież to osoba która przed Bogiem przysięga że całe swoje życie na dobre i złe:O przecież to czyjaś córka do cholery dobrze wam ALE napisała skoro wychowałyście takie byle co to i byle czego szukają:O ALE za tekst z wnukami jakby te baby bez serca normalnie były:O

tylko glupia kobyla moze probowac handlowac wnukami.Moje zdanie jak najbardziej jest o was wlasciwe. Odpowiem tak-schowaj swoje dzieci nawet w dupe i mi gowno do tego. Nie bede sie rozczulac nad wnukami. Jesli bedzie mial zyczenie i mozliwosci syn przyprowadzic do nas.Dobrze.jesli nie - coz sa o wiel fajniejsze zajecia niz wnuki od nadetej, prostej, glupiej synowej. Jedna lza mi nie poleci za synowa i ewentualnie wnukami, ktorymi ma zamiar handlowac synowa by cos ugrac. Stawiajac tak problem jestes glupsza niza paragraf przewiduje. Nie zalezy mi na zadnej z ewentualnych synowch-dla mnie to zawsze bedzie obca kobieta i w dupie mam miec z nia dobry kontakt.

11:05 starym moze i zal Nie zalezy mi na zadnej z ewentualnych synowch-dla mnie to zawsze bedzie obca kobieta i w dupie mam miec z nia dobry kontakt. Trzymam cię za słowo!

:D:D:D:D:D:D starym może i żal - to nie jest kobieta:P tylko gimgówno na feriach:D:D:D:D:D takiej baby żaden gość by nie puknął:P nie ma szans:D dzieciak idź na podwórko pa pa:D:D

11:05 [zgłoś do usunięcia] starym moze i zal -"Nie bede sie rozczulac nad wnukami" Uważaj, P.Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy :)

http://qck.pl/9qM

hahahhah.Gimgowno .Ok .Niech Ci bedzie.Ale dam Ci rade.Zamiast tu ta sie spinac macica, pomysl co zrobic bys za moment nie miala nastepneg kryzysu. Baj sieroto pomazana.