Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stokrotka na rozdrożu

CZY POWINNAM GO OLAĆ I ZNALEŹĆ INNEGO? CZY ZMIENIĆ SPOSÓB ZACHOWANIA?

Polecane posty

Gość stokrotka na rozdrożu
gdyby tak było, to myślę, ze po jego oczach bym to poznała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemuzawszeja
co do losu moj pierwszy chlopak z ktorym bylam 2,5 roku ale wtedy strasznie mloda bylam bo zaczelismy jak mialam 16 lat no ale do czego zmierzam.. bylismy razem pol roku pozniej zerwalismy jemu cos odwalilo jak to w tym wieku a ja ok wtedy jeszcze nie bylam taka dojrzalas emocjonalnie wiec sobie nic z tego nie robilam ale po 2 miesiacach chcial wrocic do mnie nie to ze ja czekalam na niego ale on wypisywal chodzil w miejsca tam gdzie ja i wrocilismy i co bylismy jeszcze 2 lata razem nie powiem bo jak na zwiazek w tak mlodym wieku to i tak bylo super tez sobie tlumaczylam ze to los tak chcial i wierzylam ze dzieki temu rozstaniu bedziemy zawsze juz razem bo sie przekonal jak jest bezemnie ale nie to on ze mna zerwal pozniej juz to przezylam starsznie miesiac mialam depresje.. takze mozecie wracac i rozstawac sie nawet 20 razy ale jak macie byc razem to bedziecie..mozesz nawet Ty zerwac z nim jak sie bardzo meczysz ale jak bedziecie mieli byc razem to los was znowu polaczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy wy jestescie tak slepo zapatrzone na tych frajerów?a moze cpa , a moze pije , a moze jest zajety , gów*o prawda...Dziewczyny oni maja was głeboko gdzieś , nie badzcie naiwne , bo w tej chwili oni dobrze sie bawią , nie mysla o was ...a wy placzecie za takimi frajerami ..nic do was nie przemówi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam sił do autorki
żal mi takich naiwniaczek ile ci trzeba tu mowić,a ty swoje jako kobieta juz zaczęłam cię lekceważyć,a co dopiero facet nie tłumacz go lecz posłuchaj tu mądrych rad dziewczyn tu piszących

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy zasluguje na druga szanse , ale skoro za pierwszym razem nawalił , za drugim razem nawalił , to na co wy dziewczyny liczycie?! oni widzą , ze tanczycie jak oni wam zagrają i to wykorzystują !! a wy jak te slepe kury biegacie za porozrzucanym ziarnem !! przepraszam , za krytyke , ale widzę , że inaczej sie z wami nie da !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja rada
autorka ma syndrom ofiary do psychologa,jak sobie nie radzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu nie potrzeba psychologa , co jej po specialiscie ?! ona sama musi chciec sie zmienic , diabeł tkwi w szczegolach ..niech wyjdzie do ludzi , zajmie sie swoim zyciem , a nie wpatruje w telefon i co chwile zaglada na gg ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka na rozdrożu
a to jakiś wstyd, że sobie nie radzę? wstyd, że się zakochałam? wstyd, że zrobiłabym dla niego wszystko? wstyd, że płakałam? wstyd, że nadal go kocham? może ta decyzja o rozstaniu musi we mnie dojrzeć...i nie mówcie, że Wam wszystkim było tak łatwo rozstać się z chłopakiem.....tak, macie racje, jestem naiwna, pewnie ma mnie w dupie ale to jest silniejsze ode mnie.....podjęłam decyzję, wyluzuje, nie będę mu się narzucała, przez jakiś czas nie będę do niego pisała, nie będę pytała kiedy się w końcu spotkamy.....może mi to pomoże w podjęciu ewentualnej decyzji o rozstaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest w stanie olać
bardziej wygląda na tę,która będzie się obwiniać i go usprawiedliwiać i czekać w nieskonczoność,ba nawet wykona sama ruch do niego niź kategorycznie uciąć tę znajomość znam takie ,mają zaniżone poczucie swojej wartości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stokrotka---masz racje jestes glupia i naiwna , dzis pierwsza taka trafiła mi sie na kafeterii..tłumaczyc jak rolnik krowie na miedzy a Ty dalej swoje..on ma Cię gdzies a Ty przez niego placzesz..jestes w tej chwili zdesperowana , on o tym wie i smieje sie z Ciebie , idz do niego , kup bukiet roz , kleknij na kolanach i przepros za to jak sie zachował , no a jak juz szanowny pan i władca zechce Ci wybaczyc , wypnij mu tylek daj sie przer*nąć ,tak dla zasady rzecz jasna , potem zrob kolacyjke , masaz , skomplementuj jego wyglad...potrwa to tydzien , kopnie Cie w du*e bo mu sie znudzisz , jak juz się nie znudziłaś , poszuka nastepnej naiwnej ,a Ty bedziesz plakac w poduszke , ze jak on smiał odejsc ...wiesz faceci jak ognia unikaja zdesperowanych , naiwnych panienek , a jesli juz sa z taka , to tylko dla seksu...to raz, dwa to nie zle , ze sie zakochałas , wszak milosc nie wybiera , jednak nie tylko Ty na swiecie zakochałas sie w nieodpowiednim mezczyznie..aha i nie napisałam , ze mi było łatwo zerwac , po pierwsze to on zerwał ,ale ja nie bede za nim biegała.Myslisz , ze mi łatwo?! cierpie jak cholera , ale ile mozna sie nad soba uzalać?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stokrotka ---> biegnij szybko z tym bukietem , bo ci jeszcze pan i wladca ucieknie , wtedy chyba z wiaduktu sie rzucisz co?! no skoro juz teraz Twoj swiat sie zawalił..to ja nie wiem co bedzie jak on pozna inna , o ile juz nie poznał...posłuchaj faceci sa prosci , dla nich nie to nie , tak to tak , jak milczy od dluzszego czasu nie oznacza to , ze jest zajety , albo tel, mu wpadł do morza śródziemnego ...on ma po prostu wyjeb*ne ...i moze sie odezwie , ale tylko po co aby znowu Cie omotac po raz enty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka na rozdrożu
1.ja nie mam zamiaru się nad sobą użalać lecz chciałam z kimś o tym porozmawiać. 2. nie robię mu śniadań- jeszcze tego by brakowało! nie ma ślubu-nie ma śniadań 3. nie jestem aż do tego stopnia głupia, żeby iść z chłopakiem do łóżka, gdy nie jestem go pewna-seksu nie było 4. nie ma żadnej innej- nie, nie powiedział mi tego, wiem to z pewnego źródła 5.gdyby nawet się ta druga pojawiła, to nigdy bym o niego nie walczyła-skoro by miał tą 2 to decyzja podjęta 6. nie zabije się, nie...bez obaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam tak po 1 spotkaniu
oszalał na moim punkcie. czesto pisał, dzwonił. po jakims krótkim czasie to sie zmieniło. nie zadzwonił dopóki sama sie nie odezwałam tłumaczac ze czekał az ja zadzwonie. wkurzyło mnie to. po któryms razie po prostu zakonczyłam nasza zanjomosc. minęło pół roku a on wciaz do mnie pisze, tyle ze ja go olewam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka na rozdrożu
a tak na marginesie wiecie, że mam koleżankę, która jest ze swoim chłopakiem już 2 lata i nigdy się nie pokłócili ani nie mieli żadnej sprzeczki :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka na rozdrożu
właśnie chcę sobie dać czasu....zobaczymy jak to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m,m,m.lohr
to dziwne, ze sie nigdy nie poklucili...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dumnabogusia
daj mu ostatnią szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×