Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ktosiasia

Czy panna po 30tce ma szanse, by

Polecane posty

Gość ktosiasia

poznać/związać się z kawalerem po 30tce? Czy raczej musi liczyć się z tym, że panowie po 30tce wolą młodsze pani (po 20tce), a dla 30latki to już pozostają rozwodnicy po 40tce? Jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalezy od faceta i od tego co
ma w glowie,ja mam 30 lat,wygladam na wieele mniej,wiec moze dlatego mam faceta 27letniego.Nie ma co generalizowac,jesli jestes zadbana,masz cos w glowie to nie musisz sie martwic:) no chyba,ze masz taka niska samoocene i jestes zaniedbana to wtedy jest sie czym martwic:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze kazda dziewczyna ma szanse, bo mezczyzni po 30 przeciez nie wymieraja witaj Zosia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo wiekszosc z nich nie ma cza
su na podrywy w realu i szukanie,wiec zamieszkuja takie portale jak sympatia i e-darling.Zapracowani i leniwi ,by wyjsc z domu jak juz zasiada by pooddychac troche:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panny po 30 maja "swoje jazdy" głównie przez brak seksu i faceta, do których część facetów podchodzi sceptycznie...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tego powyżej....
nie załamuj mnie. Jestem panną lat 30, tak sie jakoś życie ułożyło, że wolałam być sama niż z nieodpowiednim facetem brać ślub i udawać przed wszystkimi, że jest ok i pokazywać wszem i wobec obraczkę na palcu.... Generalnie to niewielu jest kawalerów po trzydziestce. Na portalu edarling proponują mi takich o wzroscie 160-175cm.... Czy tylko tacy faceci zostali???? Poznałam jednego, lat 33, fajny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tego powyżej....
ślub może nie, bo skoro do teraz to nie wyszło, to może nie ma sensu.... Ale dziecko - tak, tutaj zegar biologiczny tyka... Dobrze, że faceci po trzydziestce nie chcą "chodzić" przez 5 lat, zanim się oswiadczą/zdecyduja na wspólne mieszkanie/zapragną zostać ojcami - niepotzrebne skreślić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tego powyżej....
Cóz we mnie wyjątkowego? Odwaga, że zerwałam z facetem po siedmiu latach zwiazku, który donikąd nie prowadził? Może naiwna byłam? Może za bardzo kochałam? Obrączka na palcu to nie wszystko. Większą sztuką od złapania męża jest... stworzenie satysfakcjonującego obie strony zwiazku... Czy faceci po 30. r. ż. garną sie do zakładania rodziny? Myśę, ze wszystko zależy od egzemplarza.... OK, są tacy, którzy sie sparzyli na poprzednich zwiazkach, są ostrożni, ale są też tacy, którzy po kilku miesiącach już wiedzą, ze to "to" i czas na realizację marzeń (jakos zaobserwowałam, że isnieją panowie, którzy chcą mieć dzieci, nie mają nic naprzeciw zmienianiu pieluch). Generalizujesz - uznajesz, że singiel to ktoś, komu nie wyszło, bo cos z nim nie tak.... OK, nawyki moze jakieś mamy, ale czy to znaczy, że nie da sie z nami żyć? Lepsze nawyki wiadome od początku niż chwiejny charakter jak u siedemnastolatki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tego powyżej....
co do ślubu - mnie akrat to "lotto".... Fajnie by było jednak mieć kogoś, kto po prostu jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiscie ze ma szanse
i to nie prawda, ze faceci po 30 wola mlodsze kobiety, za to prawda jest ze wola wesole, sympatyczne i zadbane. Nie masz na czole napisane ile masz lat przeciez. Jesli jestes zadbana, zadowolona z zycia, szczwsliwa i masz jakies pasje poza facetami, jeszcze wiele lat bedziesz budzila zainteresowanie, takze w mlodszych. Ja w wielku 29 lat zostawilam zdradzajacego mnie partnera, rok pozniej poznalam mojego obecnego narzeczonego, ktoremu usiluja mnie odbic dwaj moi znajomi, jeden 28-letni, drugi 30-letni (ja mam lat 33)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dobiję do 30 to chyba trza
strzelić sobie w łeb czytając kafe :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosiasia
Mam za sobą 2 związki. Od 2,5 roku jestem sama. Parcia na ślub nie mam, nie zależy mi na tym w czasach, gdy tak łatwo o rozwód itd. Parcia na dziecko też nie mam, mam dość ich na co dzień, pracuję w szkole. Dlatego też mam mały dostęp do facetów tak na co dzień;) Jestem ładna, zadbana, szczupła, nie siedzę tylko w domu. Ale zaczepiają mnie głównie faceci o których wiem, że są rozwodnikami. Nie wiem czy tacy mają więcej odwagi? Czy nie mam szczęścia spotkać kawalera? A życie z rozwodnikiem dzieciatym nie jawi mi się jako usłane różami (choć żaden związek nie jest łatwy, taki wydaje się z definicji trudniejszy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ///////////////////////
przestańcie pierdzielić. Wiek nie ma tu nic do rzeczy. w każdym wieku można kogoś sensownego poznać trzeba mieć tylko oczy i uczy zwarte i gotowe. Wiek nie ma tu nic do rzeczy powtarzam. Over

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosiasia
Rozwodników to ja znam sporo, poznanych w całkiem zwykłych, codziennych sytuacjach. Ale właśnie jak Zosia podkreśla, ja pytam o kawalera. A poznawanie kogoś w necie to w ogóle strata czasu. Co sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiscie ze ma szanse
Moze poznac kawalera po 30, ja znam wielu takich. Moze tez poznac rozwodnika nie z wlasnej winy i bez zobowiazan - jesli jest np. niewierzaca, co za roznica, czy mial zone czy wieloletnia partnerke? Moze tez poznac mlodszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzacie troche z tym
filozofowaniem? Przecież 30 to żaden wiek, a piszecie tak jakby to już był czas wybierać trumne. Troche luzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oczywiscie ze ma szanse
Ja sadze ze poznawanie kogos tylko po to zeby zostal partnerem zyciowym to strata czasu. Ludzi trzeba poznawac z ciekawosci, dla nich samych, takimi sposobami, jakie uznasz za sensowne, ale nie na sile. A facet sie znajdzie przy okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tego powyżej....
ja też nie ukrywam, że rozwodnik nie bardzo mnie fascynuje.... wiem - nie ma ideałów.... Wazne, że nauczyłąm sie patrzeć na kawaleró jako na normalnych ludzi - nie takich, że skoro po trzydziestce są sami, to znaczy, że z nimi cos nie tak.... Oni tak samo mogliby mnie ostrzegać, a NIE SKREŚLAM SIEBIE. Poznałam kawalera... zobaczymy, czy coś z tego wyjdzie... A tak w ogóle to... naprawdę niewielu jest wolnych facetó po trzydziestce... przynajmniej w moim otoczeniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tego powyżej....
wybaczcie za literówki powyżej... Ja też chcę kawalera! żadnego rozwodnika. - choć los czasem bywa przewrotny.. nie zawsze jest to, co się chce... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosiasia
Ja jestem wierząca, ale nie mam parcia na ślub, więc rozwodnik teoretycznie wchodzi w grę. Ale mam też straszną presję rodziny, który absolutnie zabrania mi jakichkowliek kontaktów damsko-męskich z rozwodnikami... Kawalerów faktycznie jest mało po 30tce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba poznawać ludzi, latwo powiedziec komuś ,kto ma wielu znajomych i wśród nich są kawalerowie w zbliżonym wieku.Jeśli ich nie ma ,to można sobie tylko pogadać.Poza tym znajomi w tym wieku mają przważnie swoje rodziny.Wbrew pozorom to nie jest takie latwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×