Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smutna J.A.

I co ja mam zrobic ? ;/

Polecane posty

Gość Smutna J.A.

Niby wszystko jest ok, jednak mi zaczyna czegos brakowac w zwiazku. Jestesmy razem juz kilka lat, planujemy slub i zaczynam panikowac, analizowac, myslec czy na pewno jestem szczesliwa. Moze wymyslam, sama nie wiem... Problem w tym, ze on jest bardzo malo mowny, apatyczny i jest wiecznym malkontentem. Nie mowie, ze nagle to zauwazylam bo tak nie jest. Czesto o tym rozmawialismy, obiecywal ze sie zmieni, Ale czy ja mam prawo zmieniac go na sile ? Sam widzi problem i chce cos ze soba zrobic, ale ewidentanie mu nie wychodzi. Moze i by mi to nie przeszkadzalo, jednak ja jestem zdecydowanym przeciwienstwem i lubie rozmawiac. O wszystkim o pogodzie, polityce, gotowaniu itd. A on nie, kiedy pytam go o zdanie on tylko pomrukuje ''no'', ''mhm''. Mam tego dosyc, ze odpowiada mi polslowkami. Nigdy nie wiem co mysli, bo nic nie mowi. Przez niego czuje sie jakbym sama cos tracila, kiedys bylam wesola, energiczna a teraz ciezko mi sie zasmiac z kawalu ... Brak mu inicjatywy, dobrych pomyslow, wszystko wymyslac ja od przerobek w mieszkaniu po wyjazdy. Oczywiscie nikt idealem nie jest, ale to mi jednak przeszkadza. Nie umiem sie dostosowac. Z drugiej sotrny nie wyobrazam sobie zycia bez niego. jestem w kropce. Potrzebuje jakiegos swiezego spojrzenia na sprawe bo saam sie z tym mecze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lana mcfarland
mam IDENTYCZNY problem, mój facet też jest małomówny i mnie to drażni, zwłaszcza gdy pojawia sie jakiś problem i ja nie wiem o co mu chodzi. Wtedy wielkie pretensje, że sama problemu nie zauważam. Gadałam z nim o tym ale on twierdzi, ze taki jest i żebym nie próbowała go zmienić. Twój się chociaż stara. Głupio mi gdy rozmawia z moimi rodzicami, to starsi ludzie którzy lubią rozmowę a ten tylko "tak" "nie" "no" i nic więcej, tak jakby trudość przynosiło mu mówienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna J.A.
Właśnie o to samo mi chodzi, bo ja go znam i wiem jak się z nim 'rozmawia', ale kiedy spotykamy się z kimś nowym to aż mi za niego głupio. Na początku naszej znajomości moja mama non stop pytała 'A co ten X taki smutny?', 'Poklociliscie sie?' itd. Niestety niektorzy po porstu tacy są ;/// A jak jest u was, jestecie nadal razem ? Jak widzisz wspolna przyszlosc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lana mcfarland
u mnie tak samo każdy się pyta czemu mój X taki cichy. Tak jestesmy razem, kocham go ale mnie wkurza nie wiem jak to sie wszystko potoczy, ostatnio wkurzył mnie bardzo i jeśli powtórzy swój wybryk, zrywam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem już 14 lat w takim związku i z czasem się zrozumieliśmy i mój M, nie jest juz taki zamknięty, przeciwieństwa się przyciągają, a w związku tylko jedna osoba może być dominująca, bo inaczej związek nie ma szans, z wiekiem to docenicie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×