Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anon1234

opinie - facet + gry komputerowe

Polecane posty

Gość anon1234
ja_jebye Mysle ze nie masz sie o co martwic, gdyby tak latwo bylo poznac wartosciowa kobiete w grach online to nie zakladalbym tego typu watku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewien gracz
ze wspólnymi grami w gry z żoną/dziewczyną różnie bywa. czasem można się zdziwić jak się okaże że twojej kobiecie milej będzie sie spedzało czas z jakimś innym facetem w grze robiąc tam różne zadanka ,a przy tym jednocześnie rozmawiąjąc i flirtując..nigdy nie wiesz jaki lovelas siedzi po 2giej stronie ekranu...już niejedno na teamspeaku słyszałem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mnie pocieszacie :/ dodam iż jestem cholernie zazdrosna.. wy gadacie z dziewczynami podczas grania?? dużo jest tam dziewczyn?? wydaje mi się że mało kobiet gra w takie gry..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anon1234
to rownie dobrze moze ja ktos w pracy podrywac czy na ulicy etc. poflirtowac mozna i nic w tym zlego osobiscie nie widze dopoki jest to tylko i wylacznie flirtem. Powiedzenie komus raz na jakis czas kilku milych slow nie jest zdrada, juz nie przesadzajmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewien gracz
facetowi poznać wartościową kobietę w grze online owszem trudno bo was tam jest mało ,a nawet jak się taka perełka znajdzie to jest 1-2 na serwerze więc ma 100-200 potencjalnych adoratorów więc twój by musiał mieć sporego farta i być naprawdę dobrym podrywaczem. Natomiast dla kobiet znaleźć faceta w grze online to nie problem ;] więc ja bym swojej raczej nie proponował gry w której na komunikatorze jest 85% facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, ja chyba nie jestem tolerancyjna.. ma ograniczyć granie albo koniec.. skoro przedtem nie miałam takich problemów to teraz też znajdę faceta który nie będzie tyle grał do 4 rano!!!!!!!!!!! cholera jasna!!!!!!!!!!! za młoda i za fajna jestem na takie traktowanie :P nie będę się zastanawiać i się stresować czy on tam z kimś pisze czy nie... dosyć.. moja cierpliwość się kiedyś skończy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewien gracz
rózne sytuacje widziałem np najpierw niewynny flirt pewnej mężatki potem z tym kolesiem coraz częsciej siedziała na prywatnym kanale we 2je ,a potem tak jak wczesniej grali non stop jakoś dziwnym trafem obojga nie było w grze przez tydzien ;] ,a po powrocie tez było czuc ze cos tam miedzy nimi sie kreci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kobieta i pykam
w przerozne gry od 5 roku zycia. ostatnio raczej w MMO (wow, aion itp). co ciekawe poznalam mojego meza na WoWie tez. czasem gramy wiecej czasem mniej, ale jezeli gry to czyjas pasja to raczej nie ma sensu z tym walczyc. jezeli poznajecie kolesia i widzicie ze on w grach non stop siedzi a wy nie, to po cholere sie wam wiazac z nim? i w druga strone tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewien gracz
tylko ze widzisz ja bym np bardzo chetnie poznał kobiete co gra w gry ,ale takich jest dość mało ;/ fajna laska ma spore szanse na poznanie męża w grze online natomiast facet dość marne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kobieta i pykam
i w zwiazku z tym podnosze apel do kolesi - jak bedziecie mieli corke to nie zadne kitty online zapodawac tylko CSa :P Trzeba kolejne pokolenia odpowiednio wychowywac. Nic nie denerwuje mnie bardziej niz opinia ze dziwczynka w gry kompowe nie powinna grac tylko lalkami sie bawic :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spirited away
mnie wkurza jak ojciec gra...nie w ambitne gry albo cos z ciekawą fabułą tylko w durne strzelanki, wyścigówki albo metina....wstyd mi za niego, mamie tak samo. Dawniej całą rodziną graliśmy na nintendo ale to były inne gry...a teraz on sie odmóżdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewien gracz
jestem kobieta i pykam Justyna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się bawiłam lalkami i samochodami... nie ma to na mnie żądnego wpływu.. jak lubiłam grać gdy miałam tak 17-19 lat to moją ulubioną grą był Quake, Mx Payne i wyścigi... więc... nie jarzę... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anon1234
pewien gracz To ze jakis flirt sie przerodzil w romans to nie wina "Venta " rownie dobrze moglo sie to zdazyc jak wspomnialem w pracy czy tez gdziekolwiek indziej. Bez roznicy jaka droga doszlo do zdrady. A zloszczenie sie na dajmy na to komunikator i zwalanie winy na program o to ze ktos poznaje nowe osoby po czym decyduje sie na zdrade jest conajmniej nieracjonalne. Tu zawsze winna bedzie ta czy inna osoba a nie gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no masz rację... jednak mnie ot martwi, że to tylko ułatwia sprawę np zdrady :) że np jakby nie logował się tu to był jej nie poznał.. wiem to głupie.. może przesadzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kobieta i pykam
zadna justyna nie jestem :) i to co ktos tam powiedzial, vent nie went, w irl tez mozna romans miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewien gracz
anon1234 ja nie mówie że to wina gry czy venta tylko chciałem podkreślić fakt że to jest na podobnym poziomie społecznym jak jest np jedna laska w firmie na 100 facetów ;]. w grach tez jest społeczeństwo ,też są ludzie i puki co jest gigantyczna przewaga facetów względem kobiet. śmiem twierdzić że większa niż na co dzień w realu bo tam pewne proporcje są zachowane chyba że laska pracuje w barze na stoczni ,albo gdzieś gdzie jest sama(max 1 koleżanka ) i 100 facetów ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewien gracz
ja_jebye spokojna twoja rozczochrana . w twoim przypadki to jednak real jest niebezpieczniejszy jeżeli chodzi o zdrady bo w grach online jak juz mowilem gra mało kobiet byc moze w ta co gra twoj żadna nie gra. Jednak odwracając role to śmiem twierdzić ze kobieta może być bardziej narażona w wirtualnym świecie gdyż po 2giej stronie monitora czeka niewyżyta liczba samców ;] i nieraz sie trafi jakiś ogar ;]...pozatym w swiecie wirtualnym łatwiej przekraczać bariery intymności bo się nie widzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My tam z moim gramy w gry komputerowe razem :) Razem w wojenne FPSy, osobno też: on w sportowe, ja w przygodówki point'&'click :) Całe szczęście po prostu mamy wspólne zainteresowania, także inne of gier, więc nasz związek jest bardzo udany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anon1234
ja_jebye Bzdura, zasady to zasady. Jasli ktos je ma to nie wazne jaka by mial okazje to tych zasad nie zlamie bo wazniejszy bedzie dla niego jego wlasny kodeks anizeli poped seksualny. Innymi slowy mam ochote zdradzic i wiem ze to zrobie to koncze zwiazek w ktorym jestem bo jak widac i tak nie ma on sensu a potem to juz jednak nie jest zdrada. ale totalny offtop sie z tego zrobil, wracajac do grania. Skad ta niewielka frekwencja u plci pieknej ? U facetow jest inaczej, ludzi z ktorymi pracuje a ktorzy maja po 40-50 lat potrafia sie rowniez dobrze bawic przy grach jak i mlodsze pokolenie. U kobiet natomiast w wiekszosci przypadkow bardzo szybko mija zainteresowanie grami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mąz zażądał
kompromisu czyli: 2 godziny dziennie w tygodniu oraz po 5 godzin dziennie w weekendy. Zaznaczam , że wraca z pracy o 19stej więc jego pobyt w domu po pracy ogranicza się do wyczerpania limitu grania i położenia się do łóżka. W weekendy przeważnie gra dłużej niż ustalone 5 godzin gdyż specjalnie wcześniej wstaje ode mnie (np. sobota o 6stej O_o) aby pograć zanim sie obudzę a na dodatek się kłóci , że ten czas kiedy gral a ja spalam to się nie liczy bo w niczym mi nie przeszkadzał i nie zaniedbywał mnie bo i tak byłam "nieobecna" więc żąda aby liczyć 5 godzin od momentu kiedy wstałam. Najbardziej wnerwia mnie w nim ta cholerna dziecinność i brak kreatywności. Przy żadnym innym facecie nie nudziłam się tak bardzo jak przy nim. Czuje się strasznie zaniedbywana i jak piąte koło u wozu. Właściwie nie wiem po co jestem mu potrzebna...jemu do szczęścia wystarczy żarcie , seks i przede wszystkim granie. Już nawet seks z nim nie sp[rawia mi przyjemności i rozważam rozwód. Mam już tego dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mąz zażądał
już nie wspomnę o tym , że w weekendy olewa studia aby sobie pograć samemu w domu kiedy ja jestem na uczelni. Teraz po raz kolejny będzie powtarzal rok pomimo 29 lat na karku tylko dlatego , że woli siedzieć i grać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąz zażądał no tu jest już przegięcie pały.. więc nie tylko ja się czuję zaniedbana z powodu gier.. chyba rzeczywiście trzeba się pod tym względem dobrać w parę... ale mógł powiedzieć na początku.. "słuchaj lubię grać i będę grał całymi dniami, jeśli tego nie lubisz to nie ma sensu się starać" ja zawsze mówiłam o wszystkim facetom jak ich poznawałam.. jaką mam pracę ile muszę siedzieć, co mnie interesuję.. jak się zachowuje na co dzień, co robię itp.. skoro wiedział ze lubi grać i wiedział ze ja nie to chyba nie myślał ze mi to nie będzie przeszkadzać i będę akceptować takie zachowanie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewien gracz
o kurde to ze mna nie jest tak źle ..:D widzę sami swoi. anon1234 w zasadzie to masz racje jak związek jest udany to niby nie powinna zdradzić i prawdopodobnie tak było w przypadku tego romansu którego byłem "świadkiem" (pół serwera wiedziało potem) ..no ale tak to jest jak się zaniedbuje żonę ,a tamta pani była po prostu olewana przez męża i dlatego też zaczęła grać z nudów i tak to się skończyło. a dlaczego panie nie grają ? chyba dlatego że w większości gier jest pewna rywalizacja której kobiety do egzystencji za bardzo nie potrzebują.W gry mmo dziewczyny/kobiety grają bardziej dla ludzi niż dla rozwoju postaci to po prostu taki bardziej rozbudowany chat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja to samo mogę powiedzieć... skoro facet mnie olewa grając w gry to chyba ja powinnam szukać zdrady za jakiś czas.. tamtą panią olewał mąż a mnie facet.. ona zaczęła grać a ja przez gry czuje się tak samo jak ona.. może powinnam pozakładać profile na portalach randkowych :D no co?? każdy ma swoje hobby :D ja lubię poznawać ludzi he he he :D albo powinnam tak jak on godzinami siedzieć na czacie :D ciekawe czy wam by się to podobało jakbyście grali a wasze kobiety na czacie siedziały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewien gracz
ja_jebye tylko ze gdyby to powiedział to pewnie byście nie byli razem ;] ..no niestety ,ale dla większości z was jak facet by powiedział "lubię spedzać czas przed komputerem...w dodatku grając" to następnego spotkania się nie doczeka ;].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak masz rację :) no to czemu wy narzekacie, że my narzekamy że gracie?? :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewien gracz
".jemu do szczęścia wystarczy żarcie , seks i przede wszystkim granie. " tu masz odpowiedz ,a dlaczego narzekamy ? taka ludzka natura;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba znaleźć jakiś wspólny punkt oparcia, ale ja nie widzę :D ja zanim z nim zamieszkałam bardzo lubiłam spędzać czas z moimi znajomymi :) kochałam z nimi siedzieć i zawsze w wolnej chwili spędzałam z nimi p[o kilka godzin dziennie (oczywiście jeśli nie widziałam się z facetem) a teraz potrafiłam z tego zrezygnować na rzecz mojej miłości.. trzeba coś czasem poświecić..ja mu nie zabraniam nigdy grac.. bron boże, nie o to mi chodzi tylko o to by najpierw pokazał ze mu zależy np właśnie: kupił to wino, porozmawiał a ja jutro w ramach rekompensaty mu pozwalam grac :) o tyle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×