opinie - facet + gry komputerowe

Wow. Fajnie poczytać wpisy kobiet, które grają w gry. Chciałbym się z taką zaprzyjaźnić. Ba, nawet ożenić hehe. Co do glównego tematu ro autorko radzęmoze porozmawiać i razem wymyślaćcoś, co moglibyście robić z dala od komputera. Jakiś wyjazd, inne hobby, sport czy cos. :) temat bardzo ciekawy

Dopóki nie obciąża to rodziny jest ok, ja od jakiegoś czasu siedzę na pogrosiku.eu, dzisiaj ostatni dzień wyprzedaży, oferty są fajne, upolowałam już zelazko, w piątek mi przysłali, dzisiaj lecę polować na depilator, na razie

DObry temat bo mój facet ma za miesiąc urodziny i planowałąm mu kupić konsole PS3 bo wiem,że zawsze chciał ją kupić więc odkładam od jakiegoś czasu mu na ten prezent (on o tym nie wie) . Wiem,że on lubi czasem pograć w gry na kompie jak siedzimy i się nudzimy ale jak widzi,że się nudzę to zaczyna mnie zagadywać lub prosi żeby popatrzyła jak tam się ściga z innym graczem. Boje się mu kupić tę konsole bo obawiam się,że jak wsiąknie w to to z domu już w ogóle nie będzie wychodził... Dlatego zastanawiam się czy to dobry pomysł?

karadashia - kup PS, ale tez zapoznaj sie z paroma grami i kup sobie taka ktora tobie przypasuje :P w koncu kupujac prezent warto miec go troche dla siebie (coz w stylu facetow ktorzy kupuja babkom sexy bielizne :P )

jestem kobieta a pykam jesteś wolna :>? ...choć przyznam się że ja jako tank nie lubię innych tanków ,ale tankinie moze polubie :D

Od siebie dodam że pasję owszem można posiadać ale nie powinna być to pasja realizowana ponad wszystko nie zależnie od jej postaci. Pasję są istotnym aspektem życia , i należy je realizować ale z odpowiednią dozą zdrowego rozsądku. Moja pasja była pochłaniaczem wszystkiego i nie dotyczyła gier komp. ale ... 4 lata temu wpadłem w wir realizacji młodzieńczych marzeń o wyjątkowym i za razem szybkim samochodzie , przez 4 lata miesiąc w miesiąc pakowałem ogromne ilości gotówki w budowę ów samochodu. Bywały takie momenty iż brałem wypłatę której w przeciągu 2 dni już nie miałem ,a były to na prawdę niemałe pieniądze i tego typu wydatki potrafiły zdarzać miesiąc w miesiąc. Tak z roku na rok coraz bardziej zatracałem się w tej swojej pasji , w miedzy czasie przegapiając kilka bardzo ważnych momentów swojego życia m.in. kupna wspólnego mieszkania ze swoją kobietą. Momentem zwrotnym który dał mi dużo do myślenia był dzień kiedy zostałem poinformowany przez swoją długoletnią partnerkę że odchodzi ... duży wpływ na taką decyzję miało moje na prawdę chore podejście do pasji w którą szły ogromne ilości środków finansowych oraz jeszcze większe ilości wolnego czasu które na to poświęcałem. Mam teraz to swoje wymarzone auto które stoi zakurzone od 4 miesięcy w garażu ,ale nie mam za to przy sobie swojej ukochanej kobiety z która planowałem przyszłość. Każdy w swoim czasie wyciągnie odpowiednie wnioski , tylko oby nie było za późno jak w moim przypadku. Tyle ode mnie , Pozdro. :)

tam sie najwiecej dzieje i najwiwcej sie zwiazkow i malzenstw wali.....

Mój lubi sobie od czasu do czasu pograć na ps albo online i nie widzę w tym nic złego. Chociaż śmieję się z niego czasem, że taki duży chłopiec, a w gierki gra :P

niestety zajeta :P zreszta tank to moj alt, normalnie scigam sie na recouncie moim lockiem :}

Mój związek chyli się ku upadkowi, ciągle komputer, komputer, komputer, prszykład: Jemy śniadanie on kończy i idzie na komputer a ja muszę sama jeść, mamy oglądać film to ważniejsze gry, pomagałam mu napisać prace to udawał że pisze a ciągle zmieniał i grał plus do tego te śmieszne xczaty, mam tego dość, póki jestem w nim zakochana(z hakiem 2 lata) to jakoś to jest ale już powoli bierze mnie obojętność. Jest uzależniony, jak jest chory to zamiast w łóżku leżeć to po 12 godzin grał.... czasami tak go nienawidzę, ale nie piszę już, nie zagaduję, czekam na jego krok, póki co nie pyta jak w pracy, jak się czujesz, co u Ciebie (widzimy się tylko w weekendy) zawsze ja zaczynam rozmowe;(:(:(:( Przepraszam musiałam się wyżalić

już wiem, że nigdy nie zwiąże się z takim facetem... nikt nie będzie przy mnie grał!!!!!!!!!!

A ja swojemu kupiłam nawet pod choinkę gadzet do gier, tzn kierownicę, ale jednocześnie cały czas trzymam rękę na pulsie i mówię, że gierki ok, ale mają nie przesłaniać czasu w jakim jednak ma mi pomagać oraz nie chce widzieć czegoś takiego, że coś do niego mówię, a on zero i zaglębiony w gierce. On z kolei tlumaczy, ze swoje już się nagrał kiedyś i teraz chce mieć gry, ale np wtedy pograć kiedy ja jadę do szkoly zeby mu szybciej czas minął..... Na razie nie widzę problemów z tym, bo nie przesiaduje godzinami nad tym. I mam nadzieje, że tak już zostanie. Poza tym zagrać z nim czasami zagram, ale w taką bardziej babska grę, on jak gra sam to w takie jakieś strzelanki i takie ze patrzec az nie mogę....

widze tu straszne generalizowanie. To tak jak spotkac facetem ktory okazuje sie skonczonym ch.... przy czym powiedzmy jest pasjonatem jakiegos sportu dajmy na to biegania i trenuje sobie to codziennie. No i wychodza z tego takie kwiatki jak, juz nigdy sie nie umowie z facetem ktory lubi biegac. Facepalm.

to nie jest generalizowanie, ale 6-7 h dziennie na komputerze to przesada... wstawanie i pierwsze co to włączenie komputera..

jak jeżdzę na basen to robie to w sumie 3 h na tydzień a nie 6 godzin dziennie, to samo z bieganiem..

w zadnym wypadku o tym nie myslalem - http://powiekszaniepiersi.waw.pl

nie wiem z czym wy macie problem... Gra to super sposób na ostresowanie się samemu, ja gram, narzeczony gra-ja chyba nawet więcej. A to konsola, a to PC, a mimo tego spędzamy ze sobą dużo czasu. Jeśli nie umiecie ze sobą rozmawiać, być tak po ludzku, czy robić coś ciekawego razem - to gry mogą urosnąć do wagi problemu. Ale co w tym złego, że wieczorem pójdziemy razem na raid, albo on pojdzie się ścigać z jakimiś ludkami? Większość kobiet, które znam bo są dziweczynami/żonami kolegów 'z internetu' to jakieś straszne zołzy- on idzie do pracy,przeżywa katusze fizyczne czy też psychiczne (bo mało jest ludzi co lubią to co robią), męczy się wracając- bo korek, wypadek albo ki diabeł. Wróci do domu, zje coś, pobawi się z dziećmi, porozmawia i wieczorem zamiast legnąć przed telewizorem z piwskiem usiądzie i pobawi się ze znajomymi. A ona co? Idzie do pracy, do kosmetyczki (nie no, fajnie, ze o siebie dba), na kawkę, na ploteczki, wróci do domu i się nudzi i zamiast zająć się sobą oczekuje od niego, zeby zapewnił jej rozrywkę... No ludzie... Dobra rada: spróbuj zagrać z nim w te demoniczne gry jeśli możesz, wspólna zabawa to super sprawa ;) PS. Godzina dziennie na grę to za mało jeśli gra się z innymi, to cholerstwo wciąga, a w godzinę trudno się wyrobić, żeby osiągnąć cokolwiek...

Najlepiej jak razem się gra, to wtedy można grać cały dzień i obie strony są zadowolone:)

Pomozcie, czy ja jestem glupia? czy moj facet. Po 3 latach zwiazku na odleglosc zamieszkalismy razem. mija teraraz rok jak mieszakamy razem i mam problem z moim graczem. Nie wiedzialam ze moj facet jest az tak w to wciagniety. Siedzi od rana do nocy i gra. W ciagu tygodnia pracuje na nocki, wraca rano i zamiast isc spac to gra. Ja wracam z pracy o 21 , caly dzien mnie nie mma w domu. i co widze on dalej gra idzie do pracy i jeszcz sie zapyta gdzie obiad i kanapki dla niego do pracy. ja ledwo na oczy widze po calym dniu pracy i az mnie szlak trafia. A teraz najlepsze: w weekend siedzi od rana do nocy i gra i cala noc tez gra. Jak chce isc na spacer to mowi jak skonczy grac , po czym ja czekam 2 godziny i sie juz tak wkurze ze spaceru mi sie odechciewa. juz trzy weekendy przegral ani 5 min ze mna nie spedzil. i jeszcze sie obrazil ze nie ma obiadu. Nic nie mam z niego oprocz obowiazkow. I ciagle sie obraza. Jego odpowiedz na granie brzmi: to lepiej mam sie szlajac z kumplami i pic? co to ma byc?

mój dokładnie tak samo odpowiada jak twój. Ma prawo do rozrwyki, uważa, że jedni oglądają tv, a on gra. Tylko że go to bardziej zajmuje, wkurzajace jest, że nie może sie obyć bez dnia grania, bo w tych głupich gierkach online coś traci! Nie da się żyć z człowiekiem, który komputer traktuje lepiej od swojej dziewczyny. Mam dosć

Dziewczyny! Któregoś wieczoru jak będziecie szły spać, to weźcie ze sobą do łóżka jakąś część komputera (np. klawiatura) przytulcie się do tego. Jak facet przyjdzie spać po gierce to będzie zdziwiony i na pytanie "co to jest?" odpowiedzcie "skoro Ciebie nie ma, to mam chociaż to" :D Ja tak zrobiłam - reakcja była natychmiastowa, wyciągnął wnioski i teraz więcej czasu mi poświęca.

Hej, a ja gram z moim facetem :) Widzę, że pisały tu kobiety, które też grają. I tu moje pytanko - w co lubicie grać z ukochanym? Mnie niektóre gry jakoś nie podchodzą (np. Fallout) ale inne - np. taka klasyka jak Heroes 3, to rewelacyjny relaks, szczególnie na kacyku, w weekend ;) Nie przepadam też za grami na konsolę, wolę na laptopie. Może coś polecicie? A w temacie problemu z czasem - my nieraz potrafimy rozgrywać jakąś wojnę strategiczną cały dzień, ale z przerwami na seks, spacer, dobry obiad i film. W weekend oczywiście. I nie ma problemu :)

byłam z dwoma "graczami" - ich tłumaczenia: 1. wolisz, zebym z kumplami pił piwo 2. kazdy ma prawo do rozrywki 3. to jest za darmo 4. tylko chwilę siedzę Tacy ludzie są patologiczni, nie rozumieją, że na nich samych nie końćzy się świat. co z tego, że siedzi w domu, skoro go "nie ma". co z tego, że to chwilę trwa, skoro potrafi wstać w czasie wspólnej imprezy ze znajomymi, zeby na chwilę kilknąć. nienawidzę graczy i trzymam się z dala, co radzę i Wam, dziewczyny. ci faceci przede wszyskim myśla o sobie

No bo jest różnica pomiędzy rozrywką a uzależnieniem i obsesją. Jeśli ktoś ma osobowość podatną na nałogi, to niestety w gry komputerowe nie powinien grać. Kończy się to tym, że bardziej dba o świat wirtualny niż rzeczywisty, włącznie z rodziną. Znajomy opowiadał mi o takim przypadku, że facet miał w domu hełm do virtual reality i w tym hełmie grał całymi dniami i nocami, w dodatku miotał się przy tym po pokoju na tyle na ile kable starczały. Doszło do tego, że żona pakowała się do wyprowadzki z dzieckiem, a ten nawet nie zauważył - w tym czasie latał w hełmie po piwnicy przerobionej na pokój gier. Dopiero po chyba dobie czy dwóch dniach zorientował się, że sam mieszka ;) Komiczne i tragiczne zarazem. Dobra gierka nie jest zła, ale nie dla każdego.

Cześć, odejdę nie co od tematu, ale mam nie co inną informację. Może właśnie tych facetów zainteresuje ;) Fajna strona z kluczami, są naprawdę tanie i działają, wiec polecam. http://klucze.inexus.pl/

Ja tam lubię sobie pograć ze swoim facetem. Ostatnio testujemy http://pl.islandoom.com/ Można się super rozerwać. Polubiłam takie gry strategiczne.