on 16lat starszy i rozwodnik

kot jesteś pojebana jak 30 lat można porównać do 14 czy 16 ??

Ja jestem z facetem po rozwonie(ja22 lata, on 33) tyle ze jego zona go zdradzala. Jest mi z nim dobrze nawet bardzo choc czasami wkurza mnie to ze ona wykorzystuje dziecko zeby zrobic nam na zlosc. On jest dobrym czlowiekiem moja rodzina go lubi a rodzice traktuja jak swojego syna. Jesli chodzi o Twoj przypadek autorko to zalezy jak bardzo on ma slabosc do kobiet bo jak jest typem podrywacza to jakos nie widze waszej przyszlosci

wobec tego nie dziwi mnie Twój brak zaufania. tyle ze jak widzę, zdążyłaś się już mocno zaangażować...Za późno, by się wycofać?W nie zobowiązujace relacje ze strony kobiet nie wierzę- kobieta się zaangażuje zawsze, to tylko kwestia czasu( taka biologia)..

tatą opiekuje się też mama jak mnie nie ma a facet wie jaką mam sytuacje. Wiem ze z jednej strony powinnam myslec o sobie i o ułożeniu swoje go życia ale z drugiej strony to jest moj tata dużo mu zawdzięczam i doceniam że mam go bo mało brakowało a zabrakłoby go już. Kiedys gdzieś słyszałam ze roddzice dają dziecku korzenie ale także skrzydła aby mogło odlecieć

witaj fx- jak już czytasz- może z uwagą?:-)

kot-owszem zaangażowałam się ale nie do tego stopnia że nie moge żyć bez niego pod tym względem bywam twarda i mam jeszcze siły aby skończyć. Jak go poznałam pare lat temu to wtedy był strasznie łasy na kobitki -typ bajerancika Obecnie zapewnia mnie ze zmienił się ale jakoś nie wierze mu i tyle choociaż nie dam mi powodów do nieufności

Femko- jesteś jedynaczką? Wyglądasz na dobrą osobę- opieka nad słabszymi świadczy o nas. Ale też unieszczęśliwisz siebie nie dając sobie szansy. Tylko- niekoniecznie akurat z tym człowiekiem bo jakoś słabo to widzę- chyba nie ma w nim zbyt wiele empatii ale mogę się mylić.Dobry seks to nie wszystko- nie myl go z miłością.

dlaczego ten człowiek miałby się zmienić? Może się zmienił ale -dlaczego miałby to zrobić?

kot- mam starszego brata jeszcze. a co do uczucia to myśle że to co mnie z nim łączy to na pewno jeszcze daleko do miłości myśle że jest uczucie ale na pewno nie określe to mianem miłości. mam porownanie bo juz byłam z kimś i poznałam to uczucie. Jest mi z nim dobrze ale nie jestem pewna czy to jest facet na całe życie

Moj obecny facet nie ugania sie za kobietami i nigdy tego nie robil bo w mlodym wieku wyszedl za maz. A le mam kolegektory zawsze byl kobieciarzem zawsze mowi ze juz z tym skonczyl a i tak jak mu sie jakas podoba to bajeruje

czasami mam wrazenie ze brak mu tzw obiadkow jak wraca z pracy itd czyli normalnego związku bo ciągle sam i sam (ale jest bardzo samodzielny i świetnie gotuje)

femka każdemu facetowi tego brakuje

cos w tym musi być, widze po nim jak mu czasami przykro ze jest sam w domu I pomyśleć że narzekamy na nasza codzienność a jak nie ma jej to już tesknimy

Femko- oby nie przywiązał Cię do siebie np ciążą,poza tym uważam że bylej acy ludzie( nie chcę go urazić, ale sama napisałaś że prócz chemii jakoś nie powala Cię na kolana) zabierają nam to, co mamy najcenniejsze- a jest to nasz CZAS który można poświęcić dla siebie lub dla ciekawszych osób. Co do opieki nad niepełnosprawną bliską osobą- jedna osoba trudno to ogarnia , mam nadzeję że brat również angażuje się- może inne bliskie osoby. I to nie tylko ze względów logistycznych o tym piszę , ale głównie o tym , że zrzucenie wszystkiego na jedną osobę sprawia, że jest to trudne psychicznie. Nie można być wszystkim na raz- psychologiem, pielęgniarką itd. Trzymaj się autorko- nie życze Ci źle- zresztą, nikomu nie warto źle życzyć.

a na co choruje twój ojciec?

kot-co do opieki to powiem Ci ze możemy liczyć tylko na siebie, niestety w nieszczęściu człowiek poznaje na kogo może liczyć, bo zazwyczaj większość to umie tylko "biadolic" jakie to nieszczęście itd a człowiek musi być twardy i w tym wszystkim poszukac jakiś promyk nadziei i radości, dla nas tą radością jest fakt że tata żyje i jest z nami cały czas. a co do faceta-nie powala mnie na kolana jak facet z ktorym byłam wczesniej i kochałam, z tym jest mi dobrze pod wieloma kwestiami ale tez jest dużo obaw. a co do ciąży to pilnuje, nie pozwole aby zrobil mi dziecko, o tym ja podejme decyzje

a co do faceta-nie powala mnie na kolana jak facet z ktorym byłam wczesniej i kochałam, to po cuhja z nim jesteś ?

mój tata miał pare lat temu wypadek i od tego czasu jest sparaliżowany od pasa w dół więc ciągle sa jakieś problemy zdrowotne z ty związane

bo tamten związek zakonczyłam juz, uczucie wypaliło sie i tyle. Wiesz nie chce faceta na siłe, nie o to mi chodzi. ale jest mi z nim dobrze, czuje się atrakcyjnie, lubie leżeć przytulona do niego itd. Miło że staram się być twarda to czasami lubie czuć sie mała i krucha a to mi dają jego ciepłe ramiona

to dobrze autorko. Dzielna z Ciebie dziewczyna. Jeśli masz taką możliwość- zorganizuj Tacie dodatkową opiekę- może pogadaj z jakimś specjalistą w tej kwestii.

kot13 trzeba być dzielnym bo co nie zabije to wzocni ;]

Autorko- i właśnie tu chyba jest Twój słaby punkt - jesli ten facet to wykorzystuje to jest megaświnią. Każdy z nas ma chwile słabości , nawet takie "siłaczki" jak Ty. Poszukaj pomocy- jakiejś grupy wsparcia dla Ojca, może Mamy-wymyśl coś. Mam wrażenie ,że masz mało swojego życia i dzwigasz ogromne brzemię.

Femko- ale za dużo to i koń nie uciągnie jak już tak przysłowiami lecimy:-)

kot13 ja to lepiej funkcjonuje jak mam napiety grafik, żyje w ciągłym biegu praca-dom-praca-dom ale tez znajduje czas na przyjemności duzo czytam, zaglądam do kina, basen czasami spotknia ze znajomymi. A co do rodzinki dajemy sobie rade w kupie siła jak to mówią a póki my trzymamy się razem to damy rade. ;]

to super:-) a ja właśnie na basen zmykam:-)Miłego wieczorku wobec tego:-) Jak widać nie taki kot straszny jak go malują:-) pa:-)

pa kot13 a podobno koty nie lubią wody ;] miego pływania

kot13 było mi miło "poznać" Cie chociaż troche

widze że temat padł. no tak on siedzi chory u siebie a ja dzisiaj sama wieczorem przed kompem zamiast z nim

widze że temat padł. no tak on siedzi chory u siebie a ja dzisiaj sama wieczorem przed kompem zamiast z nim

to idź mu obciągnij pena na pewno wyzdrowieje