ludzie to szmaty bez serca!!!!!!!! gdzie sie podziali normalni uczciwi ludzie??

j.w im lużej zyje tym bardziej widze ze każdy nawet przyjaciele chcą Cie wyhujać. bądz dobry a dostaniesz po dupie

mój "kolega" ze studiów ściagał ode mnie, koleś sie zorientował a on powiedział, ze napisał moją grupę żeby mi pomóc zebym miała z czego ściągnąc!!!! wyobrazacie sobnie? jestem taka zła, smutna. Mam do niego straszny żal. nie mam sie komu wyżalić, dlatego pisze tu:(((( przez niego koles nie zaliczył mi ćwiczeń, bo 4 pkt mi zabrakło, a z kartkówki dostałam 5, ale anulował mi pkt za ściąganie. mi brakuje mi tych 4 punktów do zaliczenia:((( mam sesje przez niego!!!! a on sie głupio smieje

a co najlepsze, po kartkówce jak ściągnął, po JA poszłam do ćwiczeniowca żeby pozwolił mu napisac jeszcze raz!!!!!! ze on sie uczył, ze to potrafi tylko mu sie grupy pomyliły

nie wiem co teraz za ludzie żyją, każdy na każdego ma wyjebane, tylko ja i ja, a zeby komuś pomóc to ostatni...

żadnej normalnej koleżanki nie mam. każda jest egoistką, i patrzy tylko gdzie koszystniej tam sie ustawi

nikt sie nie wypowie?? tylko ja takie szmaty spotykam na swojej drodze????

loda robisz?

popieram temat topiku.... cała prawda i makabra tego świata to to, że każdy patrzy tylko na swoją dupe nie to co ja

Prawda. Egoiści są wśród Nas..

up

a czy już wiecie? jutro już od 9 rano w telepizzy będzie do mozna zamówić pizze z czteroma składnikami za jedyne 11zł :) jest pyszniutka

juz nigdy wiecej nie tknę palcem w czyjejś sprawie. mama mówiła zawsze ze, trzeba być uczciwym i lojalnym. a co z tego mam??? pamiętajcie, nie mozna byc dobrym dla innych, bo tym co sie pomaga maja cie za śmiecia i kopiącie po dupie ile wlezie

współczuje , chyba bym zajeb... wiem jak to jest tez miała podobnie ty chcesz pomóc i chuj na tym wyjdziesz, jebaC takich ludzi

faceci to skurwiele pod każdym możliwym względem życ sie odechciewa poważnie

współczuje, ja też na studiach ma chujowe osoby..przy nikim nie da się wyluzować i pogadać.brakuje kogoś fajnego szczerego. sama sobie rzepkę skrobie i tyle:/ nikomu nie mozna ufać.

przy mnie można sie wyluzowac i szczerze pogadać... problem w tym, że mam ten sam problem - no nie ma kurwa do kogo ryja otworzyć! same fałszywe kurwy!

macie może jakis sposób jak rozpoznac tych dobrych ludzi? ja póki co przekonałam sie ze Ci którzy obgadują innych do mnie to samo mówią o mnie za placami. więc ludzi którzy mi słodza a na innych najeżdzają przy mnie, nie szanuję i nie chce mieć z nimi nic wspólnego

dokładnie. powiem Ci , że mnie lubią tylko te osoby, które mnie odkryją, a że jestem cicha , wycofana , ukryta itd, to mało kto mnie odkrywa. ale potem każdy mówi, że w życiu nie spotkał tak dobrej osoby.... i co z tego skoro potem ci sami mnie wyjebują?

jeszcze najgorsze ze mieszkam z nim w jednym pokoju. jeszcze jeden kolega i koleżanka mają na mnie wyjebane. ja musze sie uczyć, a oni puścili muzyke na full. bo oni wszytsko pozaliczali... jak oni sie uczyli to mieli cisze i spokój tylko przynosiłam herbatki cistaeczka, i nie chcialam wchodzić do pokoju i przeszkadzac.

a co ty taka miłosierna, że jeszcze chodzisz i się za nim wstawiasz? Gdyby mnie ktos wywinął taki numer, to bym od razu powiedziała, że jak już jest taki głupi, ze sie daje przyłapać na sciaganiu, to niech ma przynajmniej odwagę sie do tego przyznać - i to przy świadkach, tam na sali, gdzie pisaliście. Ty chyba nie do końca dobrze rozumiesz słowo lojalnosć

a wiesz ja właśnie zawsze bylam otwarta, ludzie mnie cenili ze jestem szczera ze nie obdaguje, ze zawsze służe pomocą itd. a teraz widze jacy ludzie mnie otaczają, aż sie płakać chce, i każdy następny kogo spotykam po jakimś czasie okazuje sie być taki jak poprzedni- skończona świnia

betoniareczka ja poszłam po tamtych zajęciach co pisaliśmy sie wstawić, a na tych co oddawał, to powiedział ze ja ściągałam od niego. masz racje, powinnam przy wszytskich, ale tak mnie serce zakłuło ze nawet słowa nie powiedziałam tylko łzy mi poleciały, i płacze przez pół dnia. bywały gorsze sytuacje w życiu, ale jakoś ta dzisiajesza strasznie mnie przybiła

stokrotka a skąd jesteś?

mój brat- oaza spokoju, uczciwości, życzliwości dla inncyh. założył swoją działalność... nie widziałam go 3 miesiące, jak wrócił do domu powiedział do mnie marta, pamiętaj- teraz zobaczylem jacy są ludzie. każdy każdego chce zrobić w huja. to jak sie wychowaliśmy w domu, w uczciwości nie ma racji bytu w dzisiejszych czasach. a ja glupia mu nie wierzyłam

z wrocławia

Ty masz chyba trochę nature ofiary i niewolnika. Nie daj po sobie jeździć, nie daj sie wykorzystywać, pokaz, gdzie są twoje granice. Koledze powiedz, że oczekujesz, ze pójdzie do prowadzącego i powie mu prawdę. Współlokatorom powiedz tonem uprzejmym, ale zdecydowanym, ze bardzo prosisz o słuchanie muzyki CICHO, tak, jak ty słuchałaś, kiedy oni sie uczyli. Nie chlip w rękaw, tylko artykułuj swoje pretensje i zyczenia

szkoda, że tak daleko :( a brat wolny? bo szukam akurat takiego ;) :P dla takiego dobrego to nawet do wrocka moge jechać! :D ... bo drugiej połówki coś czuję nie znajde w tym pierdolonym fałszywym świecie gdzie tylko każdy patrzy żeby lepiej wyglądać i wiecej mieć!

łatwo Ci mówic betoniareczka. nie znasz tego chłopaka. jest strasznie cwany i zawzięty, mściwy. do tej pory był taki wobec ludzi których nie znalam, nie obchodziło mnie to. a teraz przyszła kolej na mnie. juz po tej sytuacji mialam z nim spięcie, to mnie tak zwyzywał,a na koniec sie rozesmiał. nie mam natury ofiary, mam za dobre serce jak na te czasy. a że sie popłakałam... cóż, sesja to nie przelewki, a jeszcze od niego taki strzał...

brat wolny. jest cudownym człowiekiem, i każdej dobrej i wartościowej dziewczynie takiego męża życze ;) jest w dodatku przystojny:P