Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krupska

czemu nas nie kochają?

Polecane posty

Gość Kasia-----1984
Ja własnie z nim rozmawiałam,powiem wam ze jakoś się teraz mieszam niewiem co mówić,bo nie powiem wszystkiego tego co czuje.Bo chce być twarda nie okazywać uczuć ze mi zalezy a to tak boli.Powiedział że zadzwoni póżniej to sobie pogadamy. Jak zawsze tylko jak ,przekroczył granice zaraz dzwonił ,a teraz zadzwoniłam .Powiedział że już od 7 rano jest w Polsce.:( a mi znów smutno bo wtedy wiem ze myslał o tym by zaraz zadzwonić,nawet napisał prędzej ze za jakieś 2-3 godz bedzie to się odezwie a teraz echo.Mam nadzieje ze dziś moze Przyjedzie muszę z nim pogadać bo jest mi ciężko jak cholera:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówi o mnie ze jestem rozsadna,poukładana,inteligentna,że moze ze mną o wszystkim pogadac.Na pytanie ''czy mnie kochasz?'' odpowiada sory "nie ma chemi" ''ale to szczeście mieć taką fajną przyjaciółke" sama to napisalas, facet traktuje Cie jak naiwna idiotke z ktora wygodnie jest utrzymywac kontakt bo mozna i pogadac i bzyknac szkoda czasu na taki uklad, ktory Tobie nie daje radosci albo jak juz napisalam wczesniej oszukuj sie dalej i udawaj ze jestes zajebiscie szczesliwa w "zwiazku" z przyjacielem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krupska
Nie raz chciałam mu zmknąc drzwi przed nosem i powiedziec >>Ta scieżka zarosła wysoką trawa>> ale nie moge sie na to zdobyc bo jest uczucie i nadzieja. Nie chce byc sama a mam juz swoje lata,niedługo dzieci pójdą z domu a ja chyba w obłed wpadne.Nie czekam na jego oświadczyny bo nie o slub mi chodzi,ale niemam tez 20 lat a czas leci. Fakt jet faktem ze mogłabym sie tak z nim przyjaznic jak on ze mna i wszystko było by OK ale wdarło sie uczucie.Dlatego niewiem czy zostawic to własnemu biegowi,skoro niechce byc sama to sie z nim dalej przyjaznic,tylko ze pomału leczyc sie z uczucia,zeby w momecie jak mnie rzuci nie cierpiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia-----1984
zawsze szczery a co KAWA ma do tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia-----1984
Jejku powiem wam że głupia jestem Czekam czekam,sama wiem że już tego nie chcę,nie chce czekać .Jedną porażkę już miałam MAŁŻEŃSTWO:( a teraz gdy sie naprawdę zakochałam znów KOPA dostałam i w jakąś chorą sytuacje się wplątałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krupska
kurwa macie racje,pierdole go niech spada na drzewo z ta swoja przyjaznia.Mozemy sie kumplowac ale postawie granice.ZERO SEKSU w naszym przypadku,jesli mu chodziło tylko o to to pare razy poskomla i moze da se spokój,a ja wyjde z tego układu z twarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia-----1984
a co mnie w końcu przekonało że mu zalezy to to,że liczył sie z moim zdaniem.Przestał pić,balować,a ten czas spędzał ze mną.Powiedział że jak mu coś powiem że go to boli i boli.I wie ze musio to zmienić bo ma dla kogo Weż zrozum FACETA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krupska
ja mam 17 lat, a on 24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ameliaaaaa
skoro taki rodzaj znajomosci jaka on proponuje ci nie odpowiada i chcesz czegos wiecej to badz konsekwentna nie ciesz sie namiastka, byle czym .... przestań sie z nim widywac, nie przyjmuj go w domu, odetnij sie albo przemysli i cos z tego wyniknie konkretnego albo niech spada nawiasem sama zgodzilas sie na takie dziadostwo i przyzwyczailas go do tego, wiec sie nie dzie , że mu tak wygodnie, ma seks, ma towarzystwo ..... a odpowiedzialnosci żadnej, toż to raj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krupska
ameliaaa masz całkowita racje tak zrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jaaa co za cholerny egoista, w ogole nie obchodza go twoje uczucia, mialam podobnie , fantastyczny kumpe;l przyjaciel ale zerwalam znajomosc, jaaaa!!!! bo nie moglam pqatrzec jaqk sie meczyl, byl we mnie za kochany i dobrze wiedzial ze nie ma dla nas szans ale czasem juz nie wyrabial i zwierzal misie jak mu z tego powodu ciezko, wiec zerwalam kontakt mimo ze sie opieral...gdyby twoj przyjaciel byl prawdziwym przyjacielem ktory troszczy sie o ciebie to zrobilby to samo, powinnas zerwac to jak najszybciej bo bedzie bolalo jak jasna cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ukryje nick
krupska Piszesz że masz dzieci, czyli co najmniej dwoje. Wiek tak chyba +/- około 40-ki. Przemyśl dobrze czy warto odstawić tego kogoś i czekać na coś co nigdy może nie nadejść. Zakładam że 11,50 to podszyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krupska
ukryje nick...tak 11.50 to podszyw. Ja juz własnie pisałam wyzej ze lata mi leca jemu tez zadne niechce byc same,wiec sie tak schodzimy i rozstajemy.Zdaje sobie sprawe ze w tym wieku to juz tylko stary kawaler albo zraniony rozwodnik który bedzie chciał sie tylko przyjażnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia-----1984
Wiem że maciea trzeba coś z tym zrobić albo wóz albo przewóz.Teraz cierpie bo niewiem co i jak ,ale boje się że go strace a to naprawdę będzie boleć.Choc już próbowałam odepchnełam go,ale on nie dawał spokoju:( A co najgorsze że gdy jest blisko nie myśle o innych,choć pojawiają się inni faceci w moim życiu ale ja ich odrazu skreślam bo liczy się tylko TEN ja mam 25 lat i jedno dziecko,on 30 i też jedno dziecko.A moim rozumowaniem w końcu zostane sama jak palec ,bo może okaże się że ani on ani z nikim innym sobie życia nie ułoże a nie chce być sama:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ukryje nick
No właśnie, łatwo jest komuś powiedzieć, zostaw, odejdz, a tym samym zostań sam jak ten przysłowiowy palec. W pewnym wieku o uczucia jest cholernie ciężko, ja tylko radzę przemyśleć, bo jednak jest z kimś wyjść, spędzić miło czas, pogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krupska
nie mam do niego zalu bo postawił sprawe jasno.przyjacielem jest dobrym,moge na niego zawsze liczyc. i znowu sie zaczynam nakręcac,ze moze jednak zostawic to tak jak jest bo i na co liczyc w tym wieku.HIHiHI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po Imprezie
a ja wyjde z tego układu z twarza. Zabawne :-D Myślałam, że chodzi o to, aby być szczęśliwą a nie zachować "twarz" Masz dwa wyjścia: - idziesz na taki układ bez wiązania się, odpowiada ci, bo masz z kim pogadać, masz seks i bliskość, ważne co tu i teraz - jeś li szukasz miłości i związku na stałe to zrywasz bliższe kontakty albo całkowicie eliminujesz gościa ze swojego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ukryje nick
To już sama ocenisz najlepiej, jakie masz szansę na to aby powalczyć jeszcze o jakieś uczucia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia 1984 i masz 25 lat? moze sie naucz liczyc przynajmniej, skoro emocjonalnie niedomagasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krupska
ukryje nick.....w tym co piszesz tez jest troche racji,moze jest tak ze ja go nie kocham tylko boje sie samotnosci.Oczywiscie gdyby było prawdziwe uczucie z obu stron to byłoby super. Tak jak piszesz jest z kim wyjsc,pogadac,wyzalic sie,jest sie do kogo przytulic,no i jest seks. Wiem ze on sie martwi o mnie bo jestem wdowa z 2 dzieci,pomaga mi,wspiera nie wiem czy to tak do końca z litosci? Spedzamy ze soba duzo czasu nie koniecznie tylko w łóżku,ale jestesmy tylko ludzmi i wiadomo ze kazdy ma potrzeby.On jezdi ze mna do mojej mamy,znajomych itp.idziemy na spacer,do kina.sama nie wiem.....Znaczy wiem ze mnie nie kocha bo to powiedział,ze moze mi jedynie zaoferowac przyjażn,wsparcie,pomoc,ze jest na moje zawołanie,ale jesli chce czegos wiecej to on mi tego nieda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krupska
Ja w pewin sposób jestem szczesliwa,bo nie jestem sama,ale wiadoma ze chciałabym byc kochana,facet mnie dobrze traktuje,naprawde widze ze sie martwi i troszczy o mnie i moje dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krupska, ten poziom kretynizmu zaczyna we mnie wzbudzac przekonanie ze to prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne ze tak kochana
trwaj w tym a za rok on ci powie bay bo poznal kogos i sie zakochal i co wtedy bedziesz mu dalej dawac tylka bo jest dobry dla twoich dzieci ??? a z tamta bedzie to robil z milosci ja bym jeszcze zrozumiala taki uklad, ze jestescie sobie razem choc razem nie mieszkacie, kochacie sie, wychodzicie razem, spedzacie czas itd tzn jestescie parą ale taki wymysl, ze on cie posuwa z przyjazni ale oficjalnie ci mowi, że nic wiecej z tego nie bedzie, czyli w sumie kazdy ch*j na swój strój to już anolmalia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektore kobiety
to kretynki do kwadratu. lubcie byc oszukiwane, zgadzacie sie na to, wiec macie. co to sie porobilo, ze teraz tak modne sa zwiazki bez zobowiazan, ladnie nazywane "przyjaznia". opamietajcie sie ludzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×