czemu nas nie kochają?

Niby tak,ale ja tez moge kogos poznać,zakochac sie i powiedziec jemu dzieki za wszytko. Poprostu na dzien dzisiejszy w jakis tam sposób potrzebujemy sie nawzajem ja jego on mnie.To ze sie zakochałam to mój problem.Tyle tylko ze nic nie jest ci w stanie zagwarantowac ze czy teraz czy pózniej czy w mojej sytuacji czy w małżeństwie bycia razem do grobowej deski.Ludzie sie kochaja zenią a za dwa lata sie rozwodza bo ktos kogos zdradził albo zauroczył sie czy tez zakochał w kims innym. Bycie samemu jak palec to chyba nikomu nie jest na reke. Ja tez mam swoje potrzeby pomimo tego ze mam 40 lat,pewnie ze chciałabym byc kochana,dlatego niewiem czy zaryzykowac i uciac ta znajomosc z nadzieja na wielko miłosc,czy zostawic to tak jak jest bo oboje czerpiemy z tego korzysci,nie tylko oczywiscie łózkowe.Miło spedzamy swój wolny czas ogólnie.

nie na chemii i jeszcze cię bzyka ? :O z braku laku pewnie

to po ch*j zakladsz temat i zawracasz ludziom dupe, skoro widzisz same pozytywy i wszystko ci pasuje

Bycie samemu jak palec to chyba nikomu nie jest na reke. Ja tez mam swoje potrzeby pomimo tego ze mam 40 lat,pewnie ze chciałabym byc kochana," aha no tak bo musi być byle kutas w dupie! jaka potrzeba kochania?! wiesz że facet jest z tobą dla darmowego ruchania i wypłakania się w rękach kiedy mu się nudzi, czujesz się wtedy zajebiście wartościowa pewnie? :O

rękaw**

nie mówiąc już o tym że na boku zapewne szuka "seksu z chemią " i ma w dupie twoją samotność ,a ty się boisz go zostawić ,bo miło spędzacie czas , trudno, on pierwszy cię kopnie w zad

http://qck.pl/9qM

i jeśli się zastanawiasz skąd takie wnioski snuję , to miałam do czynienia z facetami którzy szukali wrażeń, bo do swojej przyjaciółki nic nie czuli..takich jest na pęczki!

krupska odpowiedz sobie na pytanie czego tak naprawdę chcesz :-) Może na początek poluzuj znajomość (bez seksu) i wtedy zobaczysz, co naprawdę was łączy. Nie chodzi o to co powinaś zrobić ale o to co sprawi, że będziesz szczęśliwa.

nie lubi zobowiazan jakby nie bylo chemi to by sie nie bzkal..Do seksu potrzebny jest jakis poaciag seksualny.ja bym zerwala z nim kontakt moze wtedy zrozumi e ze kocha

sdsfsf -- guzik prawda , jak facet nie ma kogo bzykać to nie czeka na taką z którą złączy go chemia czy inne nie wiadomo co.. a tu ma układ żyć nie umierać, nie nudzi mu się

wiem po sobie, nie miał z kim pogadać czy jechać na wczasy, był samotny więc lepsze dla niego było to niż nic

Jak sie z nim zaczełam spotykac to niewiedziałam tego co wiem teraz,nie daje mu dupy jak zapłacze i wtedy kiedy on chce,ale masz racje w tym co mówisz jak kazdy który sie tu wypowiedział bo patrzycie na to obiektywnie.Mnie miłosc zaślepiła oczy i zjadła pewnie resztki rozumu.wezme wszystkie opinie pod uwage,bo o to mi chodiło zeby ktos mnie tu opierdolił zebym zrozumiała i cos konkretnego postanowiła. Jesli chce przyjażni i tylko przyjazni to OK ale do wyra juz z nim chodzic nie bede.z miłosci sie wylecze bo wiem ze mozna,kontakty ogranicze do minimum,bo moge jego pomocy potrzebowac i wiem ze mi jej udzieli,ale cała reszta to juz temat zakończony. A czas pokaze co i jak

tak zrób powodzenia

przynajmniej te 3 strony topiku pozwalaja odpowiedziec na pytanie "czemu was nie kochaja" :)

Facet ma darmowe ruchanie :D Jak nietrudno zgadnąć, powinien zapłacić :D

nie bronie go ,ale jest tez tak ze on mówi co innego a robi co innego Pewnie z niego dobry aktor,wie co czuje i wykorzystuje to.własciwe to kto by tak nie chciał jak on ma?

Zamknełam się w Sobie po tych wypowiedziach.Najchętniej to bym zadzwoniła i powiedziała mu że tak dłużej być nie może i nie chcę tego kontynuować.Tylko znam już jego odpowiedz a co się stało dlaczegobo on chce że nie chce tego tracić ze mu zależy RATUNKU:(:(:(

"pewnie z niego dobry aktor" BINGO!

dziewczyny co się z wami dzieje, coraz częściej w swoim otoczeniu spotykam się z takimi układami w których babka cierpi, a facet korzysta

bo baby glupie sa .... tzn naiwne i uczuciowe

robicie tu ze mnie jakos kurwe.... przeciez jak kazdy z was i kazda z was na poczatku spotykajac sie z nim i patrzac na to jak sie oboje angazujemy nie wiedziałam ze to tak bedzie.Myslałam ze on pokochał mnie a ja jego.Tymbardziej ze to nie wygladało tak ze przychodził,wypił kawe do wyra a po wszytkim czesc odezwe sie za tydzień.Ludzie!! Teraz jak sie dowiedziałm to mam problem bo ja go pokochałam a on mnie nie dlatego zerwe ten kontakt i zobaczymy.

Wyjrzyj przez okno, widzisz tych wszystkich adoratorów, tylko czekają na jedno skinienie, wybieraj :P

krupska Nie tlumacz się, to twoje życie a nam nic do tego :-) Znasz siebie, znasz opinie (?) przemyśl i podejmij decyzję.

Nie tłumacze sie,tylko ja nigdzie nie napisałam ze tkwie w tym czy lata i nagle sie obudiłam Spotykalismy sie bez seksu,potem doszedł seks,potem wdarło sie uczucie z mojej strony,dwa tygodnie temu powiedziałam mu onim i usłyszałam co usłyszałam. jego zachowanie i to co robił nie wskazywało ze to tylko kumpelstwo,wrecz przeciwnie,dlatego próbowałam sobie to tak a nie inaczej tłumaczyć.teraz mi sie oczy otwarły po waszych wypowiedziach i zakończe ta forme przyjażni.

Nie zabieram głosu w temacie, ale jeśli możesz odpowiedzieć. Jak długo byłaś sama zanim poznałaś tego faceta?

a co to ma zaznaczenie...

Tylko ciekawość. Co do tematu , nie ma znaczenia. Nieważne.

A ja inaczej to widzę. mnie by odpowiadal taki mily uklad bez zobowiazań. Wspolne wycieczki, spotkania, bez nadmiernej chemii i szału, wspolne spedzanie czasu. Zakochanie, chemia, wielkie uniesienia występuja gdy ludzie do siebie nie pasują. Wielki szal , ciaza, ślub a pożniej placz bo np pijak i alkoholik. Widzieć juz tego nie chcę, żadnej milości bo to tylko przewraca w glowie. Lepszy sprawdzony przyjaciel niz szalony kochanek i chemia. A trochę chemii mozna wyczarować, poczytając uprzednio życie erotyczne linijkę nizej. Tak że zastanowcie sie dziewczyny , gdy będziecie chciały wystawiać na probę sprawdzonego przyjaciela a czekać na wielkie uczucia i slub . Można kogoś takiego nigdy nie spotkać.

doszłam do wniosku że powiem mu Dziś że nie mogę tak dalej że jest mi ciężko i tyle.Jesli bedzie mu zalezec to to okaże,nie chcę czekać aż pojawi się koło niego inna kobieta a ja zostane na lodzie bez perspektyw ,na dalsze życie z myślą że będziemy razem:( dodam że przyjażniłam sie z nim 3 lata połączyły na podobne problemy ale to nie jest TAK ze z nim sypiałam .Doszło do tego jakiś miesiąc temu:(Czasem tego żałuje