Mieszkanie w centrum miasta czy na przedmieściu?

Witajcie. Mam pytanie: co myślicie o tym; czy lepiej kupić mieszkanie w centrum miasta czy lepiej na przedmieściu? Na pewno w centrum jest drożej, ale za to wszędzie jest dobry dojazd. Z kolei na przedmieściu można zainwestować w kilka dodatkowych metrów... Co myślicie?

jak nie przeszkadza Ci wieczny hałas, także w nocy, i smród uliczny - mieszkaj w centrum w przeciwnym wypadku - oszalejesz po tygodniu

ja wybieram na przedmieściu , większe i z dala od zgiełku do centrum dojadę i mogę przebywać w centrum cały dzień , nie muszę mieszkać

Ja bym najchętniej zdecydowała się na to i na to:) Ale wiem, że pewnie raczej nie można tego pogodzić. W sumie nie prowadzę jakiegoś nocnego życia...

Po 1 co to za miasto? Po 2 zależy jakie warunki. po 3 lokalizacja, dojazdy. Po 4 jest tyle zmiennych, że bez określenia wielu rzeczy trudno powiedzieć cokolwiek w temacie. Jak wyżej ktoś napisał, tu czy tu, zawsze można odnaleźć spokój, czy to w centrum, czy na przedmieściach. Podchodząc do sprawy (nowego) mieszkania trzeba robić to po prostu z głową. Pozdrawiam.

Dokładnie! W tej kwestii zgadzam się z GeneralnymAdmiralem, świetne mieszkania można dostać i w centrum i na przedmieściach. Zależy na to co trafisz, są firmy, które odstawiają fuszerkę, a są też takie, które dbają raczej o imię własnej firmy i budują świetne domy i mieszkania.

Chodziło mi o ogólnie o lokalizację w Warszawie. Mamy zamiar za kilka miesięcy kupić mieszkanie i chciałam dowiedzieć się o opinie, co by było najbardziej korzystne. Ale jak tak sobie przeglądam różne stronki o mieszkaniach, to widzę, że za taką samą kwotę można by było kupić mieszkanie 3 - pokojowe np. na Targówku, czy na Białołęce, a w Centrum by starczyło tylko na 2 pokoje...

No właśnie! Warszawa, tutaj jest różnie, ceny mieszkań czasem są z kosmosu, a czasem są na dość przystępnym i ludzkim poziomie. :) Generalnie! Po co Ci 3 pokoje jeśli masz mieszkać sama? :) Ale z kolei, jak zamierzasz się pomieścić z mężem i dwójką dzieci na dwóch pokojach? Tutaj trzeba dopasować się do sytuacji. Dzielnice, które wymieniłaś Targówek czy Białołęka są całkiem w porządku, zależy tylko czy nie musisz codziennie dojeżdzać na drugi koniec miasta - to może być męczące.

Ja tam bym wolał w centrum niż na przedmieściu. Po pierwsze wszędzie blisko, po drugie w razie jakichkolwiek problemów łatwiej o pomoc. Np. jak zasypie Cię na przedmieściach i nie daj Boże coś się stanie, to jak pomoc dojedzie?

A co to pomoc jest tylko w centrum? :) Heheh, nie wiem w jakim świecie Ty żyjesz, ale często pomoc na przedmieścia dociera szybciej niż do centrum właśnie np. ze względu na korki..

szkoda, że moich rodziców nikt nie strzelił w łeb jak kupowali mieszkanie w mniejszym mieście, obok dużego. dopóki nie poszłam do liceum to mi nie przeszkadzało ale później? ani do kina iść nie mogłam na późniejszy seans, ani na imprezę (no chyba że ktoś po mnie przyjechał ale wiecie jak to jest) ani na piwo bo ostatni autobus powrotny przed 22 :/

Jak będziesz kupować mieszkanie, weź pod uwagę także takie rzeczy jak: - plany zagospodarowania terenu na najbliższe kilka lat - warto wybrać się do Urzędu Gminy i osobiście sprawdzić plany zagospodarowania, żeby mieć pewność, że za kilka lat nie wybudują Ci autostrady pod nosem - dowiedzieć się o wysokość opłaty za użytkowanie wieczyste. W ciągu ostatnich dwóch lat, w niektórych miejscach w Warszawie wzrosła nawet o ponad 1000%! Chyba, że od razu kupisz mieszkanie zwolnione z opłaty z tytułu użytkowania wieczystego.

W Warszawie jest drożej, bo to stolica....ale i tu można znaleźć dobrą ofertę zarówno na mieszkanie w centrum, czy w dzielnicach spokojniejszych jak choćby Białołęka :)

Sniezko, a slyszalas, ze mozna w przypadku niektorych inwestycji latwo pominac oplate za uzytkowanie wieczyste? :)

Co dokładnie masz na myśli GeneralnyAdmirale? Chodzi Ci o mieszkania własnościowe?

O co chodzi z tym pomijaniem opłat?? Zainteresowałaś mnie. Proszę rozwiń temat :))

Ja mieszkałam na wielu dzielnicach i zdecydowanie najlepiej mi na śródmieściu. Wbrew pozorom nie przewalają mi się tłumy pod oknami, jest gdzie iśc na spacer itd

Ja mieszkam w Poznaniu na Grunwaldzie, mam pół godziny pieszo do centrum, samochodem 4 minuty, nawet niektórzy uważają że tam gdzie mieszkam że to centrum, ale to przesada. Ulica mała, samochod jedzie raz na godzinę, zielono, kazdy ma ogród. Najlepsze sa właśnie takie małe uliczki, ale niestety koszt działki jest straszny.....

Z tego co czytałem to w przypadku mieszkań bezczynszowych po prostu nie płaci się opłaty z tytułu użytkowania wieczystego. I to tyle. :P

Tylko nie płaci się opłaty z tytułu użytkowania wieczystego? Bo jak to jest mieszkanie bezczynszowe, to chyba jest się zwolnionym też z innych opłat? Mógłbyś podrzucić jakiegoś linka o co w tym chodzi?

Ale o co chodzi w czym? W istocie samych mieszkań bezczynszowych?

Po prostu wolę znać więcej szczegółów.

A, już znalazłam jakąś stronkę o mieszkaniach bezczynszowych w Warszawie. Są budowane jakieś nowe osiedla z mieszkaniami bezczynszowymi na Białołęce i na Targówku.

www.mieszkania-bezczynszowe.pl proszę bardzo, w zasadzie nie mam co się rozpisywać, bo wszystko co istotne jest tam napisane, a w razie czego zawsze możesz zadzwonić pod infolinię i dowiedzieć się szczegółów.

O super Admirale! Dzięki za stronkę, sama nie miałam pojęcia o takich inwestycjach w Warszawie czy Polsce, chyba możemy uznać je za perełki w naszym budownictwie.

Ładne te mieszkania, no nawet ogródek jakiś jest. To nie to co mieszkanie w bloku, szaro, buro i smutno :(

Bardzo fajnie wyglądają te osiedla na tej stronce www. Myślę, że warto by było bliżej się przyjrzeć tym inwestycjom:)

Dzięki admirale za link. Może tam znaleźć kilka perełek. To mieszkania bezczynszowe to nawet nie taki głupi pomysł, no i lokalizacje które proponują nie są złe. Ja wpisałam w google mieszkania bezczynszowe i wyskoczyło mi oprócz tego linku co podałeś jeszcze kilka fajnych artykułów na ich temat. Co raz bardziej jestem do nich przekonana.

Warto przyjrzeć się tym inwestycjom nawet nie będąc zainteresowanym, bo to naprawdę innowacyjny pomysł w skali całego kraju. :)

Mi się bardzo podoba Osiedle Czerwona Jarzębina, uwielbiam warszawski Targówek. Chciałabym tam zamieszkać. Domki zwizualizowane też wyglądają świetnie, pozostaje czekać na efekt końcowy.