Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość margaretta_m

moj facet mieszka z byla zona

Polecane posty

Gość margaretta_m

Twierdzi, ze to ze wzgledu na dziecko, poniewaz jesli jego ex zona wyprowadzilaby sie z domu to mialby ograniczony kontakt z corka. Mnie jednak zalewa krew bo gdy wraca do domu to ona tam jest i czeka na niego, ponoc nawet razem jedza posilki. Czyli praktycznie zyja jakby byli para tyle ze ze soba nie spia. Kiedy sie go spytalam jak dlugie takie cos potrwa on powiedzial, ze nie wie bo jemu zalezy by byc blisko dziecka. Co mam robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Napisac mu, ze wprowadzasz
sie do bylego faceta bo nie stac cie na mieszkanie samej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaretta_m
Ja mu juz proponowalam by zamieszkac razem ale on sie nie zgadza. Twierdzi, ze dopoki dziecko nie podrosnie on chce mieszkac z nim i brac czynny udzial w jego wychowaniu. Bylam u niego ale tylko w dzien, wieczory on zawsze spedza w domu z dzieckiem no i byla zona:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
moze dac sobie spokoj z nim? Jego to jestem w stanie zrozumiec , Ciebie nie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaretta_m
Eleen - probowalam dac sobie z nim spokoj ale ja go kocham i on mnie tez. za kazdym razem jak mu mowie, ze nie mam juz sily tak tego ciagnac to on blaga mnie o cierpliwosc, zapewnia o uczuciach i ja wtedy juz sama nic nie wiem. Wierze, ze mu na mnie zalezy, bylam nawet u niego w domu, on ma osobny pokoj, jego ex tez. mnie tylko denerwuje to, ze wieczorami on jest z nia a ja sama z myslami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rany boskie 09584633432
powiedz mi Autorko- czy masz jakis faktyczny DOWÓD na papierze-ze oni są po rozwodzie,czy tylko jego slowne zapewnienie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaretta_m
Papieru nie widzialam ale bylam u niego i rzeczywiscie on ma swoj pokoj a jego ex ma swoj. ja zreszta tez poznalam ale na miescie. gdyby rzeczywiscie byla jego zona raczej by mnie jej nie przedstawial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja cię zapytam
ciekawe czy jego ,żona wie, że jest _byłą_ żoną:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rany boskie 09584633432
a jak Cie przedstawil dla niej? jak Cie przy niej nazwał?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupeczka z okieneczka
możesz mu powiedzieć mu, że niepotrzebnie brał rozwód :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bądź taka pewna
że ze sobą nie sypiają... Ale te kobiety są naiwne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
spalisz sie zupelnie.Bedziesz w tym zwiazku nieszczesliwa , bo wyobraznia bedzie podsuwala czarny scenariusz. Juz nie wnikam czy maja na papierze rozwod , czy tylko to czasowa separacja na pokoje - Radze Ci dobrze, bierz nogi za pas i nie daj sie wkrecic w czas . Dziecko szybko nie rosnie tak jak paczki . Dlugo musialbys czekac a zawsze moze wyskoczyc inny powod. Uciekaj kolezanko , w doopie z taka miloscia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rany boskie 09584633432
Autorko dla wlasnego dobra poproś go o papier rozwodowy niech Ci pokaże-nie powie-POKAŻE! po drugie wydaje mi sie ze on wcale nie jest po rozwodzie tylko Ci wcisnął bajkę. Mozliwe ze przechodzi jakis kryzys... albo przedstawił Cie siostrze... kolezance... mowiac ze to jego zona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaretta_m
Przedstawil mnie jako Margarette, a ona powiedziala swe imie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spec lady
moj facet tez mieszka z ex ale dlatego ze to ona siedzi mu na karku w jego sluzbowym mieszkaniu. na szczescie w weekendy go tam nie ma (ma swoj dom) . dla niego jedynym ratunkiem jest przeniesienie... wiec nie mam mu za zle. szczegolnie ,ze wiem jak jej nie cierpi. gdyby jednak robil to dobrowolnie to uslyszalby "zegnaj"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaretta_m
spec lady - on robi to dla dziecka. maja male dziecko i jak moqil gdyby ona sie miala wyprowadzic to on mialby ograniczone kontakty z dzieckiem a on nie chce byc weekendowym tata. to moj facet ponoc ja zostawil bo sie im nie ukladalo, wieczne klotnie, ale nie chce by dziecko na tym cierpialo. tylko, ze ich dziecko nie ma nawet roku:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rany boskie 09584633432
mam znajomą której zonaty tez obiecywal wspolne zycie ale dla dobra dzieci byl z zona:))i jest nadal.... a dzieci mają po 15 lat:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
to Cie czeka co najmniej 25 lat jeszcze zanim skonczy dziecko studia i sie usamodzielni . Masz tyle sily na czekanie ? A w ten rozwod na papierze nie wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.01.2011 o 16:21, zawsze szczery napisał:

wymysl cos innego

Daj namiary do siebie i zobaczysz jak to jest hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×