Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kaśkoo

Związek z rozwodnikiem

Polecane posty

Gość Kaśkoo

Dziewczyny, doradzcie czy to ze mna jest coś nie tak czy z nim. Jestem od czterech lat z facetem po przejsciach z dwójką dzieci, dzieci mnie bardzo lubią, nie widuje sie z nimi jakos super czesto ale jest ok nawet lepiej niż ok. Wczoraj podczas szczerej rozmowy moje szczescie powiedziało ze chciałoby abysmy mogli we czworke do moich rodziców jezdzic, czyli my i jego dzieci, był wielce oburzony gdy powiedziałam ze moi rodzice takich spotkań aranzować nie chca, czy to jest normalne? Moi rodzice juz i tak wyjatkowo zle przyjeli ze jestem z rozwodnikiem, ale czy ukochany moze miec takie pretensje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam z rozdodnikiem
oczywiście że nie ma prawa grymasić, powinien zrozumieć że nie tego rodzice chcieli dla ciebie, skoro już muszą akceptować twoja decyzję to ok ale nie muszą akceptować jego dzieci, tak trudno zrozumiec? a swoja droga ja nie cierpiałam 10 letniej gówniary mojego znajomego, bylo super do czasu kiedy nie zaczęło małej odwalać, tak beszczelnego i zarozumiałego dziecka nie znam mimo że sama jestem matka dorosłych juz dzieci, wydawało mi się że takie charakterki zdarzaja się tylko w filmach (intrygi,kopanie dołków itp) ale okazalo się że takie osóbki istnieją, no...juz widzę ja jako dorosłą kobietę, biada każdemu kto stanie jej na drodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśkoo
jednego pojąć nie mogę, jak można mieć w tak oczywistej sprawie pretensje? zamiast sie cieszyć ze mam dobry kontakt z jego dziećmi to on nie wiedzieć czego szukam, chyba dziury w całym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ameliaaaaa
to są jego dzieci dobrze, że ty je zaakceptowalas bo z nim jestes natomiast twoi rodzice absolutnie nie musza ich ani poznawac ani akceptowac, chyba , że sami wyrażą na to ochote i wyraznie dzieci wraz z wami do siebie zaprosza w innym wypadku pomysl kompletnie nietrafiony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dziwię się, że tak dużo
tematów jest na temat "podłości" drugich żon i ich zwalczania potomstwa z poprzednich związków co WY baby tu wypisujecie? bierzecie faceta ROZWODNIKA ale OJCA on rozwiódł się z babą, a nie z dziećmi, dzieci to nadal jego rodzina jeżeli jest między Wami uczucie, to znaczy, że wchodzicie w związek z nim, a pośrednio z jego dziećmi, bo one nie przestaną być jego rodziną aż nie chce mi się pisać.. synowie mojego 2 męża mówią do moich rodziców babciu i dziadku, są zapraszani i lubieni tak samo jak mój biologiczny syn nie pojmuję jak można kochać faceta, a nie uważać jego dzieci za jego najbliższą mu rodzinę, a tym samym nie za własną rodzinę nie musicie matkować tym dzieciom, bo one matki mają, ale te dzieci są kochane przez Waszego faceta, są częścią jego świata jak chcecie tworzyć wspólny świat ze swoim mężem? chcecie wyrzucić z własnego terytorium taki kawał jego świata? powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszmirrr
Moim zdaniem twoi rodzice są nie w porządku. Nie akceptują twojego wyboru. Czyżby nadal traktowali cię jak małą dziewczynkę? Czy tez może jeszcze nie dojrzali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ameliaaaaa
coś ci sie pomylilo kochana nie mówimy o jej stosunku do jego dzieci , ale o jej rodzicach jesli twoi rodzice potraktowali dzieci twojego faceta jak swoje wnuki to bardzo dobrze, ale nie można wymagac od innych rodziców żeby tak wlaśnie postepowali i im tego nakazac albo przywozic dzieci swojego faceta w odwiedziny do nich jesli nie wyrazili takiej ochoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśkoo
To jest własnie ten problem ja nie moge zmusić moich rodziców, zreszta dla mnie byłaby to mega dziwna sytuacja, jeszcze mama jak mama jest postępowa, tata za cholere.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok, niby macie rację
ale z drugiej strony, to mega dziwną sytuacją jest, że rodzice tak reagują bo jeżeli tacy świętoszkowaci czy też konserwatywni, to przecież i tego faceta nie przyjmą do rodziny a tu wychodzi, że nie akceptują wyboru córki, zagryzają zęby, gdy odwiedza ich z "tym" mężem, ale dla jego dzieci wstęp wzbroniony to jest parodia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e tam parodia
to co maja corce leb urwac , jak nie akceptuja wyboru. Wybieraja mniejsze zlo, bo moze corka ich by nie odwiedzala prawie wcale. Tez bym nie chciala, by corka miala rozwodnika z dwojka dzieci w tle. Chyba , ze sama bylaby z takim ogonem jak dzieci i rozwod w reku. Tak to kicha .Rozwodnik zawsze jest kaprawy , ma wady.Dobrego nikt z rak nie puszcza.Nawet gdyby jego ex byla ta zla w zwiazku, on i tak bedzie pokrecony.Zreszta placic tyle lat alimenty , trzeba byc porabanym totalnie. Glupia autorka jak jest tylu wolnych a takiesmieci z rynku zbiera. No chyba , ze sama rozwodka -wtedy rozumiem, nie nalezy glowy w gore unosic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cięko Ci będzie
masz rację czy zdradzacz czy też kopnięty w duupsko partner - nie ma różnicy, rozwód w pewien sposób naznacza ludzi kończących związek, ale też bywa, że ludzie w kolejnym związku są mądrzejsi, bardziej dojrzali, bardziej się starają, nie popełniają tylu błędów? tak sobie gdybam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ambitniejszy troche
powiem z mojego otoczenia.U mnie w pracy cala masa ludzi rozwiedzionych. Panowie to-zdradzacze, alkoholik mimo bialego kolnierzyka, flirciarze, lenie domowi, toksycy zycia rodzinnego.Ktoras pomysli, dobrze jest.Wolny do wziecia. A co on jest wart na rynku matrymonialnym . ZERO.Ktos sie go pozbyl a druga ma wziac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwróc tylko uwage na to
że nie zawsze to kobiety pozbywają sie facetów faceci tez sie rozwodzą bo kobiety notorycznie zdradzaja, piją, albo są typem esesmana , z którym nie sposób wytrzymac, albo milosc sie skończyla i nie ma rady trzeba dalej isc osobno nie wrzucaj wszystkich do jednego worka, każdy przypadek trzeba rozpatrywac indywidualnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham bez wzajemnosci
autorko.... zwiazałas sie z rozwodnikiem wiec i z jego dziecmi. Ty tez niemozesz miec pretensji ze chce zeby twoi rodzice jego i jego dzieci akceptowali. Skoro chcecie ze soba spedzic całe zycie to jak to sobie wyobrazasz Porozmawiaj z rodzicami,oni nie musza go kochac ani jego dzieci,ale niech zaakceptuja ten fakt.Jesli tego nie zrobia bedziecie miec coraz wiecej konfliktów z tego powodu zarówno z jego strony jak i twoich rodziców. Moze na poczatek jedz do rodziców z nim bez dzieci.Kilka wizyt moze sie przełamia a potem to juz sie samo ułozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ambitniejszy troche
to samo oczywiscie tyczy w drug strone. Ale nie powiesz mi, ze partner, ktory byl powiedzmy 5-10 lat z toksykiem, czy alkoholikiem , bedzie umial stworzyc normalny dom i rodzine. Jest skrzywiony i wszyscy psycholodzy swiata nie postawia go do pionu. Oczywiscie Ci tez sa na rynku matrymonialnym.Ale wolna kobieta jak tu jest autorka , popelnia duzy blad wiazac sie z rozwodnikiem.Milosc jest tylko czyms nieuchwytnym a proza zycia swoja droga. Ni podala nam dlaczego jest rozwodnikiem , bo jesli 2 dzieci sie pojawila to znaczy, ze sa nieodpowiedzialni.Jedno -rozumiem ale dwoje? To jakies ciapy domorosle, ktore sie rozwiodly i teraz nastepne osoby wkreca sie w nic. Poza tym alimenty .Wazna kwestia.O te pieniadze zawsze w budzecie bedzie mniej.Poza tym ciagle kontakty z ex. Niech robi co chce.Ja wyrazam jedynie swoje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwróc tylko uwage na to
powiem ci tylko tyle , ze jest mnóstwo ludzi nie po rozwodach, tylko wolnych albo w zwiazkach , lub w mażeństwach i są gorzej skrzywieni , tak że wszyscy psycholodzy świata nie postawią ich do pionu :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham bez wzajemnosci
co do życia z rozwodnikam czy rozwodkami to kazdemu nalezy sie druga szansa. zycie z starym kawalerem albo wdowcem tez jest trudne,jak kazdy zwiazek. Ludzie rozwodza sie róznych powodów wiec nie wrzucajmy wszytkich do jednego worka. Nie jest powiedziane ze jak rozwodnik to zły człowiek bo dobrego by nikt z reki nie puscił.Równie dobrze to zona mogła byc zła i dlatego sie rozwiedli. Ale fakt ze zycie z osoba z jakims bagazem doswiadczen a jeszcze zranionym przez zone jest cholernie cięzkie i trzeba miec duzo cierpliwosci. Biorac sobie kogos takiego za partnera trzeba sobie zdawac sprawe ze bierzesz go z dziecmi,lub alimentami na nie i czasami nawet z zona która gdzies tam w taki czy inny sposób w tym nowym zyciu bedzie sie pojawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chichotka 25
tak żona strasznie skrzywdziła :D tak bardzo, że dupczył wszystko co na drzewo nie uciekało, biedny taki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ambitniejszy troche
jasne.Zgadzam sie .Ale po co brac sbie na kark taki bagaz , w dodatku nie swoj. Autorka juz ma namiastke focha , ze nie pojada dzieci do jej rodzicow.A czy musza? Nie bo rodzice maja pelne prawo odmowic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham bez wzajemnosci
ambitniejszy..... to jej wybór czy wzieła czy nie. Niestety musi sobie uswiadomic ze w tej sytuacji zawsze bedzie mniedzy młotem a kowadłem.Z jednej strony partner z drugiej rodzice. dzieci jednak dorastaj i kiedys z domu wychodza na swoje.Nikt nie karze rodzicom autorki ich kochac jak swoje wnuki ale dzieci tu niczemu nie winne. jesli córka jest szczesliwa z tym facetem to powinni to zaakceptowac.Przeciez to moze naprawde wartosciwy człowiek a to ze rozwodnik to juz nie moze sobie zycia ułozyc.Autorka wiedziała ze nim jest i ze ma dzieci.To był jej wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agentka csi
Ja jestem w zwiazku z facetem po przejsciach z 'bagazem' w formie dzieci. Absolutnie nie uwazam ze Ty czy Twoi rodzice postepujecie niewlasciwie. Moi tez nie cieszyli sie z wiadomosci o 'takim' facecie - rodzice, chca dla dzieci jak najlepiej. Nie maja obowiazku goscic dzieci Twojego faceta bo niby z jakiej paki? Dzieci maja swoich dziadkow i niech ich odwiedzaja. Facet nie docenia absolutnie ze akceptujesz sytyacje i masz z dzieciakami dobry kontakt, uwazaj jeszcze troche zacznie obarczac Cie obowiazkiem robienia im kolacji, odbierniem ze szkoly!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham bez wzajemnosci
Ja chyba zle cos odebrałam.Przeczytałam jeszcze raz poczatek watku. Myslałam ze autorka,partner i dzieci mieszkaja razem. jesli dzieci mieszkaj z matka a ojca odwiedzaja to rzeczywiscie odwiedziny twoich rodziców z nimi sa nie na miejscu. jednak lepiej dla twojego zwiazku by było gdyby zaakceptowali ten fakt bo po co macie sie z tego powodu kłócic miedzy soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kocham bez wzajemności
rozwodnik ma prawo układać sobie życie ale tu nie ma problemu rozwodnika, tylko kobiety, która pakuje się w związek z rozwodnikiem, a jej rodzice nie bardzo to akceptują i jeszcze dzieci tu są dwa młoty i kowadło pewnie, że każdy ma prawo do własnego zdania, do utrzymywania lub nie kontaktów z innymi, ale to ona podejmuje decyzje, które - w zaistniałej sytuacji będą wymuszały jakieś idiotyczne gierki i wybory bo np. gdy zaprosi na święta rodziców, to co będzie, gdy przyjadą dzieci wiem, to takie gdybanie, ale w tej chwili nawet ciężko mi wymyślić, co przyniesie przyszłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśkoo
nie, oczywiście nie mieszkają z nim tylko przyjezdzaja co drugi weekend, ja po prostu sobie nie wyobrażam jak bym miała zaaranzować takie spotkanie z moimi rodzicami i po co? Moi rodzice zaakceptowali ten związek, w zasadzie nie mieli wyjscia, nieraz z moja mama rozmawiałyśmy o jego dzieciach etc, pokazywalam zdjęcia, szczególnie ze ja te dzieci naprawde lubie, nie mam do nich zadnej niecheci, jak niektóre kobiety samoistnie maja, wrecz przeciwnie, ale pretensji, ze on chce moc jechac we czworke do moich rodziców to juz całkiem nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham bez wzajemnosci
poprostu mu to wytłumacz.Nic innego nie zrobisz.Cięzki temat bo to moze byc powodem waszych kłótni.Beda świeta,nie świeta dzieci beda u was pech ze rodzice tez was zaprosza i bedzie problem.On powie dzis jest mój dzien na spedzenie z dziecmi czasu ty powiesz ale rodzice nas do siebie zaprosili itp.itp on powie jedziemy z dziecmi,ty powiesz ale nie ma takiej opcji,jade sama i awantura gotowa. Postaraj mu sie to wytłumaczyc ze dla rodziców to trudna sytuacja i potrzebuja wiecej czasu... oczywiscie ze on nie ma prawa wymagac aby twoi rodzice traktowali je jak wnuki i nie powinien naciskac na wyjazdy z nimi do twoich rodziców. takiego typu problemów bedziecie miec jeszcze wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×